Inne 22 Apr 2022 | Redaktor
Ewangelia na dziś (22.04)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 22 kwietnia. (Ps 118, 24) Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się w nim i weselmy.

Pierwsze czytanie:

 (Dz 4,1-12)
Gdy Piotr i Jan przemawiali do ludu, po uzdrowieniu chromego, podeszli do nich kapłani i dowódca straży świątynnej oraz saduceusze oburzeni, że nauczają lud i głoszą zmartwychwstanie umarłych w Jezusie. Zatrzymali ich i oddali pod straż aż do następnego dnia, bo już był wieczór. A wielu z tych, którzy słyszeli naukę, uwierzyło. Liczba mężczyzn dosięgała około pięciu tysięcy. Następnego dnia zebrali się ich przełożeni i starsi, i uczeni w Jerozolimie: arcykapłan Annasz, Kajfasz, Jan, Aleksander i ilu ich było z rodu arcykapłańskiego. Postawili ich w środku i pytali: Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to? Wtedy Piotr napełniony Duchem świętym powiedział do nich: Przełożeni ludu i starsi! Jeżeli przesłuchujecie nas dzisiaj w sprawie dobrodziejstwa, dzięki któremu chory człowiek uzyskał zdrowie, to niech będzie wiadomo wam wszystkim i całemu ludowi Izraela, że w imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka - którego ukrzyżowaliście, a którego Bóg wskrzesił z martwych - że przez Niego ten człowiek stanął przed wami zdrowy. On jest kamieniem, odrzuconym przez was budujących, tym, który stał się głowicą węgła. I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni.

 

Psalm:

(Ps 118,1.4.22-25)
REFREN: Kamień wzgardzony stał się fundamentem

Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo Jego łaska trwa na wieki.
Niech bojący się Pana głoszą:
„Jego łaska na wieki”.

Kamień odrzucony przez budujących
stał się kamieniem węgielnym.
Stało się to przez Pana
i cudem jest w naszych oczach.

Oto dzień, który Pan uczynił,
radujmy się w nim i weselmy.
O Panie, Ty nas wybaw,
o Panie, daj nam pomyślność.

 

Aklamacja (Ps 118, 24)
Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się w nim i weselmy.

 

Ewangelia:

 (J 21,1-14)
Jezus znowu ukazał się nad Morzem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: Idę łowić ryby. Odpowiedzieli mu: Idziemy i my z tobą. Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: Dzieci, czy macie co na posiłek? Odpowiedzieli Mu: Nie. On rzekł do nich: Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie. Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: To jest Pan! Szymon Piotr usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę - był bowiem prawie nagi - i rzucił się w morze. Reszta uczniów dobiła łodzią, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko - tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli żarzące się na ziemi węgle, a na nich ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: Przynieście jeszcze ryb, któreście teraz ułowili. Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości, sieć się nie rozerwała. Rzekł do nich Jezus: Chodźcie, posilcie się! żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: Kto Ty jesteś? bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im - podobnie i rybę. To już trzeci raz, jak Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania

Głoszenie zmartwychwstania Jezusa spotyka się z oporem osób związanych ze świątynią. W czym im przeszkadzało to nauczanie, które przy okazji uczynionego cudu przedstawił Piotr? Słowa Piotra były wiarygodne, ponieważ oprócz nauczania i argumentów retorycznych, uprawomocniało je uzdrowienie dokonane przez apostołów. Było to więc nauczanie żywe, w którym objawiała się moc Boga. Boleśnie kontrastowało ono z rytualizmem i rutyną kultu świątynnego, który był poprawny i zgodny z literą prawa, ale trudno w nim było doszukać się elementów Ducha i mocy Bożej.
Ten konflikt między skostniałymi formami religijnymi a żywą religijnością zdarza się wszędzie tam, gdzie instytucje religijne zaczynają żyć sobą i dla siebie. Często chronią się za językiem legalizmu, rzekomego autorytetu, tak, jakby miały jakikolwiek autorytet własny, a nie miały służyć autorytetowi i czci Boga. Moc Boża jest jednak tam, gdzie jest, a nie tam, gdzie chcemy ją wprząc w interes doczesnych instytucji. Budowniczy, który o tym zapominają, ryzykują fatalny błąd, ponieważ „nie dano ludziom pod niebem żadnego imienia, przez które moglibyśmy być zbawieni”.

 

Komentarz do psalmu

Na naszych oczach dzieją się cuda: nawrócenia, uzdrowienia, pojednania i tak długo można by wymieniać. Jednak nie te nadzwyczajne dzieła Bożej łaski są godne naszej uwagi i uwielbienia, ale On sam, Jego miłość, która nas zbawia.

 

Komentarz do Ewangelii

Cudowny połów na zakończenie Ewangelii św. Jana jest znakiem, po którym zagubieni i zdezorientowani uczniowie odzyskują stabilność i pokój, a przede wszystkim świadomość, że ich Pan i Nauczyciel nie porzucił ich, ale jest blisko nich i będzie z nimi aż do skończenia świata (Mt 28,20). Rozpoznanie Jezusa przychodzi im z trudem i każdy z nich dokonuje go na swój sposób. Bardziej szczegółowo przedstawiony został ten proces w przypadku Piotra. Uczniowie poznają Jezusa po trosce, jaką ich otacza, po posiłku, który dla nich przygotowuje: po Jego miłości. Skoro ta miłość żyje i ich otacza, to i On żyje.

Komentarze zostały przygotowane przez o. dr. hab. Waldemara Linke CP

źródło: mateusz.pl

 

(Ps 118, 24)
Oto dzień, który Pan uczynił, radujmy się w nim i weselmy.

Módlmy się.

 O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor