Inne 21 May 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (21.05)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm, Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 21 maja. (J 14,26) Duch święty wszystkiego was nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

Pierwsze czytanie:

(Dz 25,13-21)
Król Agryppa i Berenike przybyli do Cezarei powitać Festusa. Gdy przebywali tam dłuższy czas, Festus przedstawił królowi sprawę Pawła. Powiedział: „Feliks pozostawił w więzieniu pewnego człowieka. Gdy byłem w Jerozolimie, arcykapłani i starsi żydowscy wnieśli przeciw niemu skargę, żądając dla niego wyroku skazującego. Odpowiedziałem im: "Rzymianie nie mają zwyczaju skazywania kogokolwiek na śmierć, zanim oskarżony nie stanie wobec oskarżycieli i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami". A kiedy przybyli tutaj bez żadnej zwłoki, sprawując następnego dnia sądy, kazałem przyprowadzić tego człowieka. Oskarżyciele nie wnieśli przeciwko niemu żadnej skargi o przestępstwa, które podejrzewałem. Mieli z nim tylko spory o ich wierzenia i o jakiegoś zmarłego Jezusa, o którym Paweł twierdzi, że żyje. Nie znając się na tych rzeczach, zapytałem, czy nie zechciałby udać się do Jerozolimy i tam odpowiadać przed sądem w tych sprawach. Ponieważ Paweł zażądał, aby go zatrzymać do wyroku Cezara, kazałem go strzec, dopóki go nie odeślę do Najdostojniejszego”

 Psalm:

 

(Ps 103,1-2.11-12.19-20)

REFREN: Pan Bóg utwierdził tron swój na niebiosach

Błogosław, duszo moja, Pana
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław, duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.

Bo jak wysoko niebo wznosi się nad ziemią,
tak wielka jest łaska Pana dla Jego czcicieli.
Jak odległy jest wschód od zachodu,
tak daleko odsunął od nas nasze winy.

Pan utwierdził tron swój na niebiosach,
a Jego panowanie obejmuje wszechświat.
Błogosławcie Pana wszystkie Jego zastępy,
potężni mocarze pełniący Jego rozkazy.

 Aklamacja (J 14,26)
Duch święty wszystkiego was nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

Ewangelia:

(J 21,15-19)
Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje”. I powtórnie powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś owce moje”. Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?” Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to rzekł do niego: „Pójdź za Mną!”

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania:

Nie skazywać na śmierć, zanim oskarżony nie stanie przed oskarżycielami i nie będzie miał możności bronienia się przed zarzutami: ta zasada wykorzystana przez króla Agryppę obowiązuje także w polskim prawie i powinna być normą w powszechnym myśleniu i postępowaniu. Niestety, tak się nie dzieje. Z lęku, żeby nie posądzono nas o chronienie „przestępców”, ulegamy medialnej nagonce na cały Kościół z powodu osób, które swoim postępowaniem dają niechlubne świadectwo. Spontanicznie włączamy się w działania, które częściej wykorzystuje się do jątrzenia i nienawiści niż w trosce o dobro.
Takie postawienie sprawy nie oznacza akceptacji zła. Przeciwnie. Mamy obowiązek z odwagą i roztropnością reagować wszędzie tam, gdzie dzieje się niesprawiedliwość i zostają naruszone zasady życia społecznego. Jasno wyrażać, co dobre i złe. Czasami nawet „strzelić z bicza”, by obudzić z letargu odpowiedzialnych za zaistniałą sytuację.
Przede wszystkim otaczajmy miłością nie tylko pokrzywdzonych, ale także sprawców.
Miarą i sprawdzianem sprawiedliwości jest cienka granica między oczyszczaniem i potępieniem. Drzewo, żeby obficie owocowało, musi mieć przycinane gałęzie. Trzeba to robić rozważnie, bo można wyciąć zbyt dużo i zamiast bujniej rozrosnąć się, skarleje.

Komentarz do psalmu:

Kochać i być kochanym, dawać i przyjmować - to dwie strony miłosnego dialogu. Słowa, nie tylko czyny, są ważne i miłe Bogu.
Błogosław, duszo moja, Pana – świadomość rzeczywistego istnienia Boga, choć odległa i często zmysłowo nie odczuwalna, Jego niezmierzonej dobroci i troski, jest szczerym wyznaniem naszej miłości.

Komentarz do Ewangelii:

Dialog Jezusa z Piotrem jest sygnałem, że odpowiedź na pytanie o miłość nie może być udzielana jedynie pod wpływem emocji. Jezus nie rzuca tego pytania w przestrzeń, czekając, czy ktokolwiek na nie odpowie. Zwraca się do Piotra tak samo jak do każdego z nas - po imieniu. Co oznacza, że wie, kim jesteśmy, ale oczekuje przemyślanej decyzji. Czy rzeczywiście kocham na zawsze, bez względu na okoliczności?
Budowanie trwałych związków nie jest łatwe ani proste. Oparte na miłości zmysłowej, jest fascynujące, dobre i piękne, ale ulotne. Wystarczy rozejrzeć się wokół, by zobaczyć jak rozpadają się małżeństwa, przyjaźnie a nawet więź z Bogiem. Choroby, kłopoty materialne, nieporozumienia, czy zwykła codzienność, weryfikują składane obietnice.
Solidnym fundamentem trwałości jest odwieczna Miłość Boga, ale niesienie jej światu jest wymagające. Nie wystarczy wyznać „kocham cię”: Panie, mężu, żono, przyjacielu, siostro, synu. Słowa: „ty wiesz, że cię kocham” nabierają treści dopiero, gdy świadomość bycia kochanym rodzi zaufanie i poczucie bezpieczeństwa gwarantujące trwałość.

Komentarze zostały przygotowane przez Klementynę Pawłowicz-Kot

źródło: mateusz.pl

 

  (J 14,26) Duch święty wszystkiego was nauczy, przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem.

(J 21,15-19)
Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?” Odpowiedział Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś baranki moje”. I powtórnie powiedział do niego: „Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?” Odparł Mu: „Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham”. Rzekł do niego: „Paś owce moje”. 

Módlmy się.

Jezu czy ja Ciebie miłuje? Tak miłuję Ciebie Panie, ale czy je  miłuję Ciebie wystarczająco, czy miłuję Ciebie w innym człowieku? Tak ale niewystarczająco Panie. Panie Jezu przymnóż mi tej bezwarunkowej miłości. Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor