Inne 20 Jul 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (20.07)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 20 lipca. Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.

Pierwsze czytanie:

(Wj 16, 1-5. 9-15)
Synowie Izraela wyruszyli z Elim. Przybyło zaś całe zgromadzenie Izraelitów na pustynię Sin, położoną między Elim a Synajem, piętnastego dnia drugiego miesiąca od ich wyjścia z ziemi egipskiej. I zaczęło szemrać na pustyni całe zgromadzenie Izraelitów przeciw Mojżeszowi i przeciw Aaronowi. Izraelici mówili im: "Obyśmy pomarli z ręki Pana w ziemi egipskiej, gdzie zasiadaliśmy przed garnkami mięsa i jadaliśmy chleb do syta! Wyprowadziliście nas na tę pustynię, aby głodem zamorzyć całą tę rzeszę". Pan powiedział wówczas do Mojżesza: "Oto ześlę wam chleb z nieba, jak deszcz. I będzie wychodził lud, i każdego dnia będzie zbierał według potrzeby dziennej. Chcę ich także doświadczyć, czy pójdą za moimi rozkazami czy też nie. Lecz szóstego dnia zrobią zapas tego, co przyniosą, a będzie to podwójna ilość tego, co będą zbierać codziennie". Mojżesz rzekł do Aarona: "Powiedz całemu zgromadzeniu Izraelitów: Przybliżcie się do Pana, gdyż słyszał wasze szemrania". Gdy Aaron przemawiał do całego zgromadzenia Izraelitów, spojrzeli ku pustyni i ukazała się im w obłoku chwała Pana. I przemówił Pan do Mojżesza tymi słowami: "Słyszałem szemranie Izraelitów. Powiedz im tak: O zmierzchu będziecie jeść mięso, a rano nasycicie się chlebem. Poznacie wtedy, że Ja, Pan, jestem waszym Bogiem". Rzeczywiście wieczorem przyleciały przepiórki i pokryły obóz, a nazajutrz rano warstwa rosy leżała dokoła obozu. Gdy się warstwa rosy uniosła ku górze, wówczas na pustyni leżało coś drobnego, ziarnistego, niby szron na ziemi. Na widok tego Izraelici pytali się wzajemnie: "Co to jest?" – gdyż nie wiedzieli, co to było. Wtedy powiedział do nich Mojżesz: "To jest chleb, który daje wam Pan na pokarm".

 

Psalm:

(Ps 78 (77), 18-19. 23-24. 25-26. 27-28)
REFREN: Pokarmem z nieba Pan swój lud obdarzył

Na próbę wystawiali w sercach swoich Boga,
żądając strawy dla swego łakomstwa.
Mówili przeciw Bogu:
"Czyż Bóg potrafi stół zastawić na pustyni?"

On z góry wydał rozkaz chmurom
i bramę nieba otworzył.
Jak deszcz spuścił mannę do jedzenia,
podarował im chleb niebieski.

Spożywał człowiek chleb aniołów,
Bóg zesłał im pokarm do syta.
Wzbudził na niebie wiatr od wschodu,
mocą swą przywiódł wiatr południowy.

I zesłał na nich mięso, jak chmurę pyłu,
ptaki skrzydlate, jak morski piasek.
Sprawił, że pospadały na ich obóz,
dokoła ich namiotów.

Aklamacja
Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.

 

Ewangelia:

Owego dnia Jezus wyszedł z domu i usiadł nad jeziorem. Wnet zebrały się koło Niego tłumy tak wielkie, że wszedł do łodzi i usiadł, a cały lud stał na brzegu. I mówił im wiele w przypowieściach tymi słowami: "Oto siewca wyszedł siać. A gdy siał, jedne ziarna padły na drogę, nadleciały ptaki i wydziobały je. Inne padły na grunt skalisty, gdzie niewiele miały ziemi; i wnet powschodziły, bo gleba nie była głęboka. Lecz gdy słońce wzeszło, przypaliły się i uschły, bo nie miały korzenia. Inne znowu padły między ciernie, a ciernie wybujały i zagłuszyły je. Inne wreszcie padły na ziemię żyzną i plon wydały, jedno stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny. Kto ma uszy, niechaj słucha!"

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

Dzisiejsza liturgia słowa ukazuje nam hojność Boga. Przez wieki Bóg podtrzymuje świat i opiekuje się nami, a my jednak nie zawsze odpowiadamy na tę miłość, nie zawsze potrafimy być wdzięczni za dobro, które daje nam Pan. Jak Izraelitom na pustyni tak i nam zdarza się szemrać przeciwko Bogu. Bardzo często uskarżamy się na swój los, nie potrafimy docenić tego, co mamy, wolimy narzekać i szukać przysłowiowej dziury w całym. Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu. A z drugiej strony, to z innymi jest coś nie tak, bo ja jestem w porządku. Od samego siebie najdalej do Nieba (ks. Jan Twardowski).
Naród wybrany bardzo szybko zaczął narzekać na swoje położenie. Bóg na szczęście ma więcej cierpliwości i szybko zaradza potrzebom swojego ludu. Zsyła mannę i przepiórki z nieba. I nam tak wiele daje Bóg każdego dnia. Ale czy my to jeszcze zauważamy? Czy uświadamiamy sobie, że to, co od samego rana słyszymy, oglądamy, czujemy, to Jego dzieła? Czy dostrzegamy, że Stwórca wyposażył nas w tak wiele umiejętności, byśmy mogli przemieniać ziemię, zdobywać godnie pokarm i żyć w przyjaźni z Nim samym i drugim człowiekiem? Dzisiaj, w dobie rozwiniętej techniki i cyfryzacji zdarza się nam zapomnieć, że jesteśmy zależni od plonów ziemi, a przede wszystkim od Boga, który daje wzrost. Manna i przepiórki – pokarm, który spadał z nieba, to zapowiedź Eucharystii.
Pan do końca nas umiłował i siebie samego nam dał. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata (J 6,51).

 

Komentarz do psalmu:

Dzisiejszy psalm ukazuje część historii Izraela w jego drodze przez pustynię. Jest to utwór dydaktyczny opisujący z jednej strony troskę Boga o swój lud, a z drugiej ustawiczny bunt i niewierność tego ludu. Fragment z dzisiejszej liturgii ukazuje hojność naszego Pana. On wyprowadza swój lud z niewoli i karmi go na pustyni. Później wprowadza do Ziemi Obiecanej i ustanawia Dawida królem nad swoim ludem. Opisy te zapowiadają późniejsze wydarzenia i otwierają nam drogę do ich sakramentalnej interpretacji. Przejście przez Morze Czerwone zapowiada obmycie w sakramencie chrztu, pokarm z nieba to zapowiedź Eucharystii, a król Dawid jest zapowiedzą Mesjasza – Jezusa Chrystusa.

 

Komentarz do Ewangelii:

Dzisiejsza Ewangelia jest rozwinięciem i dopełnieniem pierwszego czytania i psalmu. Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 4b). Pokarm z nieba: manna i przepiórki, jest zapowiedzią Eucharystii – centrum i szczytu życia chrześcijańskiego (KKK 1407). Każda Msza św. zaczyna się od Stołu Słowa – ambonki, a dopiero potem jest Stół Eucharystyczny, czyli ołtarz. Przez słowo Boże nasze serca zostają przygotowane na przyjęcie Jezusa. On sam jest siewcą rzucającym ziarna swojego słowa na glebę ludzkich serc. Różnie to słowo przyjmujemy, bo różne jest nasze nastawienie. Jeden ma serce twarde jak skała, a drugi otwarte i szczere. Ważne jest, by użyźniać, przemieniać swoje serce, by mogło wydać plon. Nie od razu będzie to plon stukrotny, ale z każdym kolejnym zasiewem może stawać się coraz bardziej obfity. Pracujmy nad własnym sercem, bo Pan w swej hojności wszędzie rozsiewa słowo życia.

Komentarze zostały przygotowane przez o. Kazimierza Szałaja SVD

źródło: mateusz.pl

 

 

Ziarnem jest słowo Boże, a siewcą jest Chrystus, każdy, kto Go znajdzie, będzie żył na wieki.

Módlmy się.

Boże Wszechmogący Ty dałeś nam Słowa Życia Wiecznego Tobie chwała na wieki. Amen 

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor