Inne 17 Apr 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (17.04.2021)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm, Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 17 kwietnia. (J 6,16-21) Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: To Ja jestem, nie bójcie się!

Pierwsze czytanie:

(Dz 6,1-7)
Wówczas, gdy liczba uczniów wzrastała, zaczęli helleniści szemrać przeciwko Hebrajczykom, że przy codziennym rozdawaniu jałmużny zaniedbywano ich wdowy. Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły - powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. Upatrzcie zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości. Im zlecimy to zadanie. My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa. Spodobały się te słowa wszystkim zebranym i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha świętego, Filipa, Prochora, Nikanora, Tymona, Parmenasa i Mikołaja, prozelitę z Antiochii. Przedstawili ich Apostołom, którzy modląc się włożyli na nich ręce. A słowo Boże rozszerzało się, wzrastała też bardzo liczba uczniów w Jerozolimie, a nawet bardzo wielu kapłanów przyjmowało wiarę.

 

Psalm:

(Ps 33,1-2.4-5.18-19)
REFREN: Okaż swą łaskę ufającym Tobie

Sprawiedliwi, radośnie wołajcie na cześć Pana,
prawym przystoi pieśń chwały.
Sławcie Pana na cytrze,
grajcie Mu na harfie o dziesięciu strunach.

Bo słowo Pana jest prawe,
a każde Jego dzieło godne zaufania.
On miłuje prawo i sprawiedliwość,
ziemia jest pełna Jego łaski.

Oczy Pana zwrócone na bogobojnych,
na tych, którzy czekają na Jego łaskę,
aby ocalił ich życie od śmierci
i żywił ich w czasie głodu.

Aklamacja
Zmartwychwstał Chrystus, który wszystko stworzył i zlitował się nad ludźmi.

 

Ewangelia:

(J 6,16-21) 
Po rozmnożeniu chlebów, o zmierzchu uczniowie Jezusa zeszli nad jezioro i wsiadłszy do łodzi przeprawili się przez nie do Kafarnaum. Nastały już ciemności, a Jezus jeszcze do nich nie przyszedł; jezioro burzyło się od silnego wiatru. Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: To Ja jestem, nie bójcie się! Chcieli Go zabrać do łodzi, ale łódź znalazła się natychmiast przy brzegu, do którego zdążali.

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

Jak małżonkowie zajmują się dziećmi, księża zajmują się duszpasterstwem, tak zakonnicy winni zajmować się życiem w obecności Bożej. Każdy ma swoje zadania i wtedy panuje porządek, kiedy je wypełniamy. Apostołowie po namyśle stwierdzili, że ich duszpasterstwo powinno być poprzedzone modlitwą. Jeśli księża będą zbyt blisko ludzi, to pochłonięci zostaną przez ich problemy, a czasem nawet intrygi. Nie wolno im zapomnieć o modlitwie, która jest złączeniem z Bogiem. Nie będą bowiem mieli czego głosić, jeśli wcześniej Go nie usłyszą i nie uczynią miejsca w swojej duszy dla Niego. Bardzo ważna jest też modlitwa wiernych za ich kapłanów, modlitwa nieustająca. Można zainicjować we własnej parafii nieustającą nowennę za kapłanów, połączoną z peregrynacją obrazu Jezusa Miłosiernego. Przykładowo, rodzina, która gości obraz u siebie, przez dziewięć kolejnych dni odprawia Nowennę do Bożego Miłosierdzia, a następnie przekazuje go kolejnej rodzinie. Pamiętajmy o naszych kapłanach i o ich posłudze w tych trudnych czasach. To oni każdego dnia ciężką pracą prowadzą nas do Pana Boga.

 

Komentarz do psalmu:

Dawniej mówiło się o kimś świętym, że był bogobojny. Oznaczało to również osobę bogomyślną. Te określenia wyrażają ciągłą pamięć o Bogu czy to w odniesieniu do bojaźni Bożej, czy poprzez rozważanie Słowa Bożego. Obecnie, kiedy ludzie pokładają nadzieję w wynalazkach współczesnych technologii, mało jest ludzi bogobojnych. Lecz w czasie trudnych doświadczeń, takich jak na przykład głód, w przedziwny sposób zostaną ocaleni. Oczy świata zobaczą różnicę między bogobojnymi, a zadufanymi w sobie.

 

Komentarz do Ewangelii:

W naszym życiu nieustannie potrzebujemy cudów, które umacniałyby nas. Mamy słabą pamięć podobnie jak Apostołowie. Czego się bali, skoro wiedzieli, że Jezus ich wybrał, że są pod Jego opieką? Było w nich tak wiele lęku, że przestraszyli się nawet samego Chrystusa. Wiemy, że diabeł posługuje się lękiem. Jeśli mu ulegamy, nie ma w nas pokoju, potrzebnej harmonii, lecz w miejsce tego wkrada się zamęt. W takim stanie źle oceniamy rzeczywistość i sytuacje, i podejmujemy niewłaściwe decyzje. Jest to doskonała okazja, aby na nowo zaufać Bogu, wywyższyć Go w sercu, powierzyć Mu życie własne i naszych bliskich. Są takie chwile, kiedy wydaje się nam, że Bóg jest daleko, że jesteśmy osamotnieni, a On tymczasem właśnie do nas idzie i jest bliżej, niż bylibyśmy w stanie to sobie wyobrazić. Można powiedzieć, że w chwilach naszych duchowych walk Bóg jest najbliżej, ponieważ nas kocha i nie chce naszej krzywdy. Poddaje nas pewnym próbom, lecz zawsze udziela łaski, abyśmy zwyciężali. Z Bogiem nic nie wyda się nam strasznym!

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Michała Dłutowskiego

źródło: mateusz.pl

 

 

(J 6,16-21) Gdy upłynęli około dwudziestu pięciu lub trzydziestu stadiów, ujrzeli Jezusa kroczącego po jeziorze i zbliżającego się do łodzi. I przestraszyli się. On zaś rzekł do nich: To Ja jestem, nie bójcie się! 

Módlmy się.

 Bądźmy dobrzy jak chleb. Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor