Inne 11 Mar 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (11.03.2021)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm, Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 11 marca. (Łk 11, 14-23) Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza.

Pierwsze czytanie:

(Jr 7, 23-28)
Tak mówi Pan: "Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”. Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą. Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu. Uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie. Oznajmisz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi. I powiesz im: „To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust”.

Psalm:

(Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9)
REFREN: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
"Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła".

Aklamacja (Jl 2, 13bc)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Ewangelia:

(Łk 11, 14-23) 
Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: "Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy". Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

Jezus nie znosi, ale wypełnia i Prawo, i Proroków – tak brzmiało przesłanie ostatniej liturgii słowa. Wczoraj zajęliśmy się prawem. Dziś przychodzi kolej na proroków, których zadaniem jest aktualizować prawo. W tym celu, między innymi, prorocy przyjmują charakterystyczne imiona: Jeremiasz przekłada się jako zdanie „Bóg dźwignie” albo prośbę „Boże, podnieś!”, a Jezus oznacza zdanie „Bóg zbawia” (możemy je odnieść do ostatniej prośby modlitwy Pańskiej: „Ojcze nasz… zbaw nas od złego”). A zatem, zarówno Jeremiasz jak i Jezus są prorokami przychylności i życzliwości Boga: podnoszącego i zbawiającego. Dzisiejsze czytania pokazują jednak, że misja proroków natrafia na opór: współcześni Jeremiasza obracają się plecami, a nie twarzą; współcześni Jezusa zarzucają mu „czarną magię” i domagają się dodatkowego znaku z nieba. Zauważmy, że obie narracje podkreślają dobrowolność postaw słuchaczy: rodacy Jeremiasza nie usłuchali ani nie chcieli słuchać; towarzyszące Jezusowi tłumy chcą Go wystawić na próbę. Wyprowadźmy stąd trzy lekcje. Po pierwsze, sam fakt kuszenia do zwątpienia i niewiary jest nieunikniony i, dlatego, nie jest jeszcze grzechem. Bóg nie narzuca się nam. Dał nam rozum i łaskę, dzięki którym jesteśmy gotowi, by dobrowolnie przyjąć objawienie. Po drugie, przyzwalanie na pokusy, „nakręcanie się” nimi i jątrzenie pod ich wpływem oznacza już złe wykorzystanie naszej odpowiedzialności; jest grzechem, który należy wyznać w spowiedzi. Po trzecie, zamiast ulegać zamętowi, w chwilach pokusy przeciwko wierze módlmy się imionami dzisiejszych proroków: „Boże, podnieś! Boże, zbaw!”

Komentarz do psalmu:

Trwamy w energicznym nastroju wczorajszego psalmu. Trwamy we wdzięczności za wybranie i objawienie Prawa. Trwamy w poczuciu przynależności do Boga: osobiście a we wspólnocie. Do tych zbieżnych elementów – obecnych w pierwszych dwóch zwrotkach utworu – dołączają nowe motywy w zwrotce trzeciej: prośba o zasłużone upominanie (Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego) oraz nawiązanie do dwóch prób z czasów wędrówki z Egiptu do ziemi obiecanej (Massa i Meriba). Dzisiejszy psalm więc jest pieśnią człowieka ani nie uśpionego aktualnym pokojem serca (jak w poniedziałek i wtorek), ani nie upojonego euforyczną wdzięcznością (jak wczoraj), lecz świadomego niestabilności własnego serca i chcącego uczyć się na błędach przodków. Włączając się w tę dojrzałą modlitwę, postanówmy sobie zajrzeć do oryginalnych opisów wspomnianych prób w księgach: Wj 17, 1-7 oraz Lb 20, 1-11, a także do ich podsumowania w Pwt 6, 1-25.

Komentarz do Ewangelii:

W naszym wyłuskiwaniu ewangelicznych szczegółów skupmy się dziś na chorobie uzdrawianego i egzorcyzmowanego nieszczęśnika. Greckie kóphos oznacza „przytępienie słuchu i/lub mowy”, czyli trudność z komunikacją – odbieraniem i/lub nadawaniem – co przekłada się na nieporadność relacyjną. Cud dokonany przez Jezusa pozwala postawić intrygujące pytanie: Ilu tam było tak naprawdę chorych… Bo w chwili, gdy jeden – ewidentnie schorowany – odzyskuje siły, pozostali – pozornie zdrowi – zaczynają zdradzać te same objawy chorobowe: są „głusi” na znak i „niemi” w potwierdzeniu jego znaczenia. Jak zawsze, okazuje się, że ukryta choroba – choć mniej bolesna – jest poważniejsza od tej widocznej – choć ostentacyjnej. Tu również kłania się misja proroka: nie przejąć się tym, co zjawiskowe bądź dostępne „na powierzchni”, za to drążyć ludzkie wnętrza w głąb, ku sercu, czyli tam, gdzie zapadają życiowe głosowania: „za” lub „przeciw” Bogu.

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna

źródło: mateusz.pl

(Łk 11, 14-23) Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza

Módlmy się.

 Abyśmy byli jedno, aby Papież Franciszek scalał Kościół Powszechny, aby biskupi i ksieża dbali o jedność owczarni Chrystusa, aby wzór wiary, miłości bliżniego oraz solidarność międzyludzka rozwijała się i była świetlistym wzorem dla świata. Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor