Ewangelia na dziś (09.08)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 9 sierpnia. Przyjdź, oblubienico Chrystusa, przyjmij wieniec, który Pan przygotował dla ciebie na wieki.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Oz 2, 16b. 17b. 21-22)
To mówi Pan: "Na pustynię chcę ją wyprowadzić i mówić do jej serca. I będzie Mi tam uległa jak za dni swej młodości, gdy wychodziła z egipskiego kraju. I poślubię cię sobie na wieki, poślubię przez sprawiedliwość i prawo, przez miłość i miłosierdzie. Poślubię cię sobie przez wierność, a poznasz Pana".
Psalm:
(Ps 45, 11-12. 14-15. 16-17)
REFREN: Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha
Posłuchaj, córko, spójrz i nakłoń ucha,
zapomnij o swym ludzie, o domu Twego ojca.
Król pragnie twego piękna,
on twoim panem, oddaj mu pokłon.
Córa królewska wchodzi pełna chwały,
odziana w złotogłów,
W szacie wzorzystej prowadzą ją do króla,
za nią przywodzą do ciebie dziewice, jej druhny.
Wiodą ją z radością i w uniesieniu,
wkraczają do królewskiego pałacu.
Synowie twoi zajmą miejsce twoich ojców,
ustanowisz ich książętami na całej ziemi.
Aklamacja
Przyjdź, oblubienico Chrystusa, przyjmij wieniec, który Pan przygotował dla ciebie na wieki.
Ewangelia:
(Mt 25, 1-13)
Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: "Królestwo niebieskie podobne jest do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie oblubieńca. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się oblubieniec opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Oblubieniec idzie, wyjdźcie mu na spotkanie”. Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie”. Gdy one szły kupić, nadszedł oblubieniec. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną i drzwi zamknięto. W końcu nadchodzą i pozostałe panny, prosząc: „Panie, panie, otwórz nam”. Lecz on odpowiedział: „Zaprawdę powiadam wam, nie znam was”. Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania:
Czy prorok może poślubić nierządnicę? Czy powinien, pomimo jej niewierności, przyjąć ją powtórnie pod dach swego domu? W przypadku Ozeasza tak nakazane mu przez Jahwe małżeństwo z nierządnicą jak i późniejsze wybaczenie jej małżeńskiej niewierności, stanowią czynność symboliczną, dającą obraz miłosierdzia Jahwe wobec cudzołożnej, co dla Hebrajczyków oznaczało „chodzącej za obcymi Bogami – Baalami” oblubienicy, jaką jest Izrael. W dzisiejszej, nazywanej przez wielu egzegetów „drugim miesiącem miodowym”, perykopie do powtórnego zbliżenia Boga i Jego ludu dochodzi w miejscu wybranym przez Jahwe, a zarazem oddalonym od świata, jakim jest pustynia. Stanowi to oczywiste nawiązanie do czasów Mojżesza i do będącego duchowym założycielem Zakonu Karmelitańskiego Eliasza, a także ukazuje kontrast pomiędzy surowością otoczenia i czułą troską Boga. To właśnie dzięki niej powtórne zjednoczenie Izraela z jego prawdziwym Oblubieńcem - Jahwe, nawet pomimo pewnej bierności ludu, którego rola ogranicza się do zgody na odnowienie tej relacji, skutkować będzie nie tylko lepszym poznaniem Pana, ale i wspomnianym w pominiętych wersach perykopy wynikającym z Bożego błogosławieństwa powodzeniem materialnym.
Komentarz do psalmu:
Psalm dzisiejszy pochodzi z utworu o charakterze zarówno miłosnym jak i dydaktycznym. W swym przekazie obrazującym związek Izraela z jego Panem – Jahwe jako miłość wybranki do jej Oblubieńca wpisuje się on w kontekst tak Pieśni nad Pieśniami jak i dzieł proroków takich jak Ozeasz. Nie należy jednak utworu tego interpretować ani w kategoriach świeckiej poezji weselnej, ani też odnosić do jakichkolwiek historycznych zaślubin królewskich. Według słów psalmu wybranka Pana ma obowiązek odrzucenia swego dotychczasowego życia i zerwania więzi łączących ją z rodziną i jej narodem. Poprzez swój związek z Bogiem uzyskuje ona chwałę i splendor pochodzące nie od niej samej, a stanowiące odbicie Jego majestatu. Dzięki temu jej przynależność do nowego stanu pomimo konieczności odrzucenia więzów z przeszłością staje się dla niej przyczyną radości i wesela.
Komentarz do Ewangelii:
W dzisiejszej, dotyczącej czasów ostatecznych, perykopie pojawia się niezwykle obrazowo zarysowana antyteza pomiędzy mądrością i jej brakiem. Zestawienie takie pojawia się nie tylko we wcześniejszym nauczaniu Jezusa, ale także w takich pismach Starego Testamentu jak spisana prawdopodobnie w czasach bliskich życiu Mesjasza Księga Mądrości. W przypowieści panny roztropne czy też jak wolą je nazywać inni tłumacze – mądre, to obraz tej części ludzkości, która gotowa jest, by czujnie i nie bez wcześniejszego przygotowania wypatrywać symbolizującego tu Boga, a mogącego nadejść w każdej chwili oblubieńca. Osoby postępujące przeciwnie nie staną przed właśnie co przybyłym Panem z lampą wypełnioną olejem symbolizującym tu zarówno dobre uczynki i myśli jak też radość i świętowanie. Z pustymi rękami i bez płonącego na Jego powitanie światła mądrości zasłużą w konsekwencji nie na uczestnictwo w godach Baranka, a na samotne przebywanie w ponurych ciemnościach zewnętrznych. Warto jest tu także zauważyć i to, że obie te grupy mają początkowo równe szanse i możliwości. Żadna z panien nie jest ani pozbawiona lampy, ani też potrzebnej do jej początkowego rozpalenia oliwy. Reszta zależy już od ich osobistej roztropności i zaradności pozwalającej podjąć starania, by na czas zaopatrzyć się w zapasy niezbędne tak na dłuższy niż pierwotnie zakładany czas oczekiwania jak i na samo powitanie oblubieńca. Zbyt długie i niefrasobliwe zwlekanie staje się tu przyczyną nieuniknionej porażki. W chwili, gdy oliwa okazuje się niespodziewanie potrzebna, ani nie ma nikogo, kto byłby gotów ją sprzedać, ani też nie ma już czasu, by udać się na jej poszukiwania. By znaleźć się na uczcie weselnej, nie wystarczy więc, jak się okazuje, samo przyjęcie zaproszenia. Nie jest to możliwe bez wcześniejszego przygotowania się. Podobnie więc i decyzja o przyjęciu chrześcijaństwa, by prowadzić do zbawienia, nie może ani być połowiczna, ani też nie może nie wiązać się z wysiłkiem i czujnością podejmującego ją człowieka.
Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego
źródło: mateusz.pl
Przyjdź, oblubienico Chrystusa, przyjmij wieniec, który Pan przygotował dla ciebie na wieki.
Módlmy się.
Boże daj nam łaskę roztropności abyśmy przygotowali się na ponowne przyjście Chrystusa. Amen
Red.