Ewangelia na dziś (05.11)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 5 listopada. (1 J 2,5) Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Rz 15,14-21)
Bracia, jestem co do was przekonany, że pełni jesteście szlachetnych uczuć, ubogaceni wszelką wiedzą, zdolni do udzielania sobie wzajemnie upomnień. A może niekiedy w liście tym zbyt śmiało się wyraziłem jako ten, który stara się przypomnieć wam pewne sprawy na mocy danej mi przez Boga łaski. Dzięki niej jestem z urzędu sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan, sprawującym świętą czynność głoszenia Ewangelii Bożej, by poganie stali się ofiarą Bogu przyjemną, uświęconą Duchem Świętym. Jeśli więc mogę się chlubić, to tylko w Chrystusie Jezusie z powodu spraw odnoszących się do Boga. Nie odważę się jednak wspominać niczego poza tym, czego dokonał przeze mnie Chrystus w doprowadzeniu pogan do posłuszeństwa wierze słowem, czynem, mocą znaków i cudów, mocą Ducha Świętego. Oto od Jerozolimy i na całym obszarze aż po Ilirię dopełniłem obwieszczenia Ewangelii Chrystusa. A poczytywałem sobie za punkt honoru głosić Ewangelię jedynie tam, gdzie imię Chrystusa było jeszcze nie znane, by nie budować na fundamencie położonym przez kogo innego, lecz zgodnie z tym, co napisane: „Ci, którym o Nim nie mówiono, zobaczą Go, i ci, którzy o Nim nie słyszeli, poznają Go”.
Psalm:
(Ps 98,1.2-3ab.3cd-4)
REFREN: Pan Bóg okazał ludom swe zbawienie
Śpiewajcie Panu pieśń nową,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.
Pan okazał swoje zbawienie,
na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość.
Wspomniał na dobroć i na wierność swoją
dla domu Izraela.
Ujrzały wszystkie krańce ziemi
zbawienie Boga naszego.
Wołaj z radości na cześć Pana, cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie.
Aklamacja (1 J 2,5)
Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
Ewangelia:
(Łk 16,1-8)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: "Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą". Na to rządca rzekł sam do siebie: "Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu". Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: "Ile jesteś winien mojemu panu?" Ten odpowiedział: "Sto beczek oliwy". On mu rzekł: "Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz pięćdziesiąt". Następnie pytał drugiego: "A ty ile jesteś winien?" Ten odrzekł: "Sto korców pszenicy". Mówi mu: "Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt" Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania:
Dzisiejsze czytanie to już końcówka Listu do Rzymian. Święty Paweł przechodzi na bardziej osobisty ton, dzięki czemu możemy dowiedzieć się nie tylko tego, o czym nauczał, ale również, jakim był człowiekiem. Widzimy zatem wielką delikatność Apostoła Narodów. Wydaje się on nawet usprawiedliwiać przed swoimi adresatami za możliwe ostrzejsze wyrażenia. Pisze: „Może niekiedy w liście tym zbyt śmiało się wyraziłem”. Niczego jednak nie zmienia, nie cenzuruje, bo mówił przecież nie od siebie, lecz – według jego słów - „na mocy danej mi przez Boga łaski”. Piękna jest ta delikatność Pawła. Pokazuje on nam, że prawda musi być głoszona w całej swojej pełni, bez pomijania spraw trudnych i drażliwych. Ale jednocześnie nie wolno zapominać, że prawdę można i należy głosić z miłością i szacunkiem dla słuchacza. Nawet, jeśli jest on naszym oponentem. Nawet, jeżeli jest on naszym wrogiem. Modna w naszych czasach wrzaskliwość i agresja nie zawsze pomaga w obronie i w głoszeniu prawdy. Prawda broni się sama. Rzeczywistość wcześniej czy później pokazuje całą jej niezłomną siłę. To dlatego właśnie słowa św. Pawła są dla wierzących źródłem natchnienia, choć od ich napisania minęło już prawie dwa tysiące lat.
Komentarz do psalmu:
Psalmista wzywa nas, abyśmy śpiewali Panu pieśń nową. Dlaczego potrzebna jest „nowa pieśń”? Czy stare pieśni nie są wystarczające? Nie, nie są wystarczające! Ani historia zbawienia, ani nasza osobista historia nie stoi w miejscu. I na każdym etapie historii mamy możliwość współpracy z Bożą łaską. Prorok Izajasz wyraża to w następujących słowach: „Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie. Czyż jej nie poznajecie?” (Iz 43, 19). W dzisiejszym pierwszym czytaniu tą nowością było pomyślne głoszenie Ewangelii wśród pogan. Do tej misji został powołany św. Paweł i wypełnił ją w sposób godny podziwu. W jego działaniu wypełniły się słowa dzisiejszego psalmu: „Pan okazał swoje zbawienie, na oczach pogan objawił swoją sprawiedliwość” (w. 2). Apostoł Narodów nie przypisuje jednak tego sukcesu sobie, ale działającej przezeń łasce Chrystusa.
Czy dziś w moim życiu będzie miało miejsce coś nowego, abym wieczorem mógł zaśpiewać Panu chociaż jedną zwrotkę „nowej pieśni”?
Komentarz do Ewangelii:
Wyjaśnienie przypowieści o nieuczciwym rządcy nastręcza wiele problemów. Wydaje się, że kradnie on dobra swojego pana. Dlaczego zatem dostaje pochwałę? Jeżeli jest nieuczciwy, to dlaczego liczy na to, że ktoś inny przyjmie go do pracy? Sens przypowieści najlepiej wyjaśnia ostatnie zdanie dzisiejszej perykopy: „Synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła”. Rzeczywiście tak jest! Jeżeli popatrzymy, jak bardzo wymyślnych forteli chwytają się ludzie w celu odniesienia korzyści materialnej lub zdobycia jakiegoś stanowiska, to niekiedy nie możemy wyjść ze zdumienia. Ludzie fałszują dokumenty, opracowują specjalne programy komputerowe, żeby kraść pieniądze, czy informacje innym ludziom, są w stanie kłamać, że zmarła ich mama czy ojciec, żeby dostać jakąś doraźną pomoc. Każdy dzień przynosi nam nowe informacje o coraz to nowych wysiłkach „synów tego świata”. A czy kandydaci i kandydatki na „synów i córki światła” charakteryzują się również taką wyobraźnią, wytrwałością i konsekwencją? Ile starań i inwencji wkładamy w to, na przykład, żeby pojechać na jakieś dobre rekolekcje? Czy staramy się walczyć konsekwentnie i do ostatecznego zwycięstwa, aby wykorzenić jakąś wadę ze swojego serca? Takich pytań można stawiać wiele.
Następnym razem, kiedy usłyszymy o jakimś wymyślnym oszustwie, to zapytajmy samych siebie, czy stać mnie na taką wyobraźnię, żeby zdobyć jakieś dobro duchowe?
Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD
źródło: mateusz.pl
(1 J 2,5)
Kto zachowuje naukę Chrystusa, w tym naprawdę miłość Boża jest doskonała.
Módlmy się.
Synowie światłości bądźcie w sprawach Bożych tak roztropni jak synowie tego świata roztropni bywają w sprawach ludzkich.
Red.