Inne 4 Nov 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (04.11)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 4 listopada. (Mt 11,28) Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.

Pierwsze czytanie:

(Rz 14,7-12)
Bracia Nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie; jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc, i w śmierci należymy do Pana. Po to bowiem Chrystus umarł i powrócił do życia, by zapanować tak nad umarłymi, jak nad żywymi. Dlaczego więc ty potępiasz swego brata? Albo dlaczego gardzisz swoim bratem? Wszyscy przecież staniemy przed trybunałem Boga. Napisane jest bowiem: „Na moje życie, mówi Pan, przede Mną klęknie wszelkie kolano, a każdy język wielbić będzie Boga”. Tak więc każdy z nas o sobie samym zda sprawę Bogu.

 

Psalm:

(Ps 27,1.4.13-14)
REFREN: W krainie życia ujrzę dobroć Boga

Pan moim światłem i zbawieniem moim,
kogo miałbym się lękać?
Pan obrońcą mego życia,
przed kim miałbym czuć trwogę

O jedno tylko proszę Pana, o to zabiegam,
żebym mógł zawsze przebywać w Jego domu,
przez wszystkie dni mego życia;
abym kosztował słodyczy Pana,
stale się radował Jego świątynią.

Wierzę, że będę oglądał dobra Pana
w krainie żyjących.
Oczekuj Pana, bądź mężny,
nabierz odwagi i oczekuj Pana.

Aklamacja (Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.

 

Ewangelia:

(Łk 15,1-10)
Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać. Na to szemrali faryzeusze i uczeni w Piśmie: „Ten przyjmuje grzeszników i jada z nimi”. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść: „Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie? A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła". Powiadani wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia. Albo jeśli jakaś kobieta mając dziesięć drachm zgubi jedną drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją, sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: "Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam". Tak samo, powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca”.

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

„Nikt nie żyje dla siebie, nie umiera dla siebie; żyjemy dla Pana; umieramy dla Pana; należymy do Pana” – te słowa z listu do Rzymian kłócą się w sposób zasadniczy z mentalnością współczesnego świata. Człowiek XXI wieku pragnie życia w wolności, rozumianej często jako autonomia od innych ludzi, uwarunkowań, a nawet zasad moralnych. „Moje życie – moje zasady” – to popularne hasło najlepiej chyba wyraża tę mentalność. Również w chrześcijaństwie panowanie Boga nad człowiekiem brzmi niekiedy zbyt ostro i być może dlatego popularne stają się w stosunku do Pana Boga określenia Przyjaciel czy Pomocnik, stawiające Go na jednej płaszczyźnie z nami. Te zjawiska zdradzają głębokie niezrozumienie istoty Bożego panowania nad człowiekiem. Jest to panowanie Stwórcy nad stworzeniem. Oczywiste jest, że to Stwórca ustanawia zasady funkcjonowania człowieka. Zostawia mu jednak szczodry dar wolności, nawet jeżeli ma ona doprowadzić człowieka do samozniszczenia. Bóg jest również Panem, bo nabył nas na krzyżu za cenę swojej krwi, przelanej za nasze grzechy. Każdy chrześcijanin oddaje siebie Bogu w chrzcie świętym. Często jednak chrześcijanie tym oddaniem nie żyją. Odnówmy przyrzeczenia chrzcielne.
Oddajmy swoje życie pod Boże kochające i miłosierne panowanie.

 

Komentarz do psalmu:

Psalm responsoryjny może nam pomóc w rozmyślaniu o Bożym panowaniu w życiu człowieka. „Kogo miałbym się lękać?” – Psalmista czuje się bezpiecznie, bo Bóg, w którego wierzy, jest jego Opiekunem i zapewnia mu niezbędne środki, by przejść przez życie nietkniętym, pomimo wielu niebezpieczeństw, które go nie omijają. W drugiej zwrotce pojawia się motyw tęsknoty za świątynią. Z perspektywy Nowego Testamentu możemy odczytać te słowa jako wyraz tęsknoty za życiem wiecznym w domu Ojca Niebieskiego, gdzie mieszkań jest wiele (por. J 14, 1). To właśnie perspektywa wieczności jest w stanie ożywić naszą wiarę i wzmocnić siłę ducha, byśmy w codziennym życiu mogli postępować zgodnie z naszym chrześcijańskim powołaniem. Taki właśnie duch ożywiał wiarę męczenników i świętych na przestrzeni całej historii zbawienia.
A zatem: „Oczekuj Pana, bądź mężny. Nabierz odwagi i oczekuj Pana!”.

 

Komentarz do Ewangelii:

Cudze emocje wpływają na nasze zachowanie – w tym stwierdzeniu nie ma nic odkrywczego. Cudza radość nas motywuje, cudzy smutek sprawia, że i nam jest nie do śmiechu. Ten mechanizm możemy zastosować w celu lepszego zrozumienia dzisiejszej Ewangelii. Ma ona czterech głównych bohaterów indywidualnych i zbiorowych. Są to: Jezus, celnicy i grzesznicy, faryzeusze i uczeni w Piśmie oraz aniołowie Boży. Fakt, że celnicy i grzesznicy zbliżają się do Jezusa i chcą Go słuchać, wywołuje w faryzeuszach i uczonych w Piśmie złe emocje. Nie podoba im się to, że Jezus się z nimi fraternizuje. Ludzie ci przeważnie nie przestrzegali prawa czystości rytualnej. Jezus świadomie narusza te granice. W Nowym Testamencie nie będą one już obowiązywały. Jednocześnie próbuje uświadomić faryzeuszom, że ich wiara zbytnio koncentruje się na aspektach zewnętrznych. Z drugiej strony, nie odrzucając grzeszników i nie stawiając sztucznych przeszkód, skłania ich do nawrócenia. I tu następuje bardzo ciekawy moment – to nawrócenie wywołuje radość w niebie. To niezwykle ważny moment, o którym nie wolno nam zapominać! I być może nawet bardziej myśląc o sobie, niż o innych. O ile gorliwsi byśmy byli w naszej wierze, gdybyśmy bardziej zwracali uwagę na reakcję Boga na swoje czyny. Święty Paweł mówi: „Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego!”
Jaką reakcję wywołają u mojego Pana i Zbawiciela moje dzisiejsze myśli, słowa i czyny? Czy będę w stanie wywołać radość w Jego Sercu i uśmiech na Jego Twarzy?

Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD

źródło: mateusz.pl

 

(Mt 11,28)
Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście utrudzeni i obciążeni, a Ja was pokrzepię.

Módlmy się.

Pan nasz Jezus Chrystus jest naszym lekarzem duszy i ciała. Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor