Inne 4 Jan 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (04.01.2021)

fot. pixabay

(Hbr 1, 1-2a) Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna. Dzisiejsze czytanie, psalm, Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 4 stycznia.

Pierwsze czytanie:

(1 J 3, 7-10)
Dzieci, nie dajcie się zwodzić nikomu; ten, kto postępuje sprawiedliwie, jest sprawiedliwy, tak jak On jest sprawiedliwy. Kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, ponieważ diabeł trwa w grzechu od początku. Syn Boży objawił się po to, aby zniszczyć dzieła diabła. Ktokolwiek narodził się z Boga, nie grzeszy, gdyż trwa w nim nasienie Boże; taki nie może grzeszyć, bo się narodził z Boga. Dzięki temu można rozpoznać dzieci Boga i dzieci diabła: kto postępuje niesprawiedliwie, nie jest z Boga, jak i ten, kto nie miłuje swego brata.

Psalm:

(Ps 98 (97), 1bcde. 7-8. 9)
REFREN: Ziemia ujrzała swego Zbawiciela

Niech szumi morze i wszystko, co w nim żyje,
albowiem uczynił cuda.
Zwycięstwo Mu zgotowała Jego prawica
i święte ramię Jego.

Ujrzały wszystkie krańce ziemi
krąg ziemi i jego mieszkańcy.
Rzeki niech klaszczą w dłonie,
góry niech razem wołają z radości.

W obliczu Pana, który nadchodzi,
aby osądzić ziemię.
On będzie sądził świat sprawiedliwie * i ludy według słuszności.

 

Aklamacja (Hbr 1, 1-2a)
Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.

Ewangelia:

(J 1, 35-42)
Jan stał wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: "Oto Baranek Boży". Dwaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Jezusem. Jezus zaś odwróciwszy się i ujrzawszy, że oni idą za Nim, rzekł do nich: "Czego szukacie?". Oni powiedzieli do Niego: "Rabbi! – to znaczy: Nauczycielu – gdzie mieszkasz?". Odpowiedział im: "Chodźcie, a zobaczycie". Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszka, i tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy to usłyszeli od Jana i poszli za Nim, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Ten spotkał najpierw swego brata i rzekł do niego: "Znaleźliśmy Mesjasza" – to znaczy: Chrystusa. I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego, powiedział: "Ty jesteś Szymon, syn Jana; ty będziesz nazywał się Kefas" – to znaczy: Piotr.

Komentarze do poszczególnych czytań przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego

Komentarz do pierwszego czytania:

Święty Jan, w tym fragmencie listu, podejmuje bardzo ważny dla chrześcijanina temat zjednoczenia z Bogiem, który objawił swoją ojcowską miłość do ludzi. Pojawia się tutaj pojęcie sprawiedliwości Bożej. W Starym Testamencie sprawiedliwość Boża oznacza to samo co zbawienie (por. Iz 46,13; 56,1 Ps 98,2). Pojęcie sprawiedliwości wiąże się też z pojęciem przymierza. Pan Bóg jest nazywany sprawiedliwym, gdy autor chce podkreślić Jego wierność obietnicom wyzwolenia i zbawienia swego ludu. Najpełniejsze objawienie Bożej sprawiedliwości nastąpiło w Osobie Jezusa Chrystusa. O tym pisze również św. Paweł w Liście do Rzymian (por. Rz 1,17). Pan Bóg w swojej, tak rozumianej, sprawiedliwości, dał nam możliwość stania się Jego dziećmi, a dzieci Boże starają się upodabniać do Boga. Dzieje się to przez odrzucenie grzechu i głębokie uświadomienie sobie mocy wiary. Taką więź z Bogiem człowiek otrzymuje przez chrzest święty.
Jeśli spotykam Jezusa w swoim życiu i dociera do mojej świadomości, że On - Bóg miłuje mnie aż do ofiary ze swojego życia, to pragnę poznać coraz lepiej Jego naukę, według niej żyć. Wtedy jakby „automatycznie” odwracam się od grzechu, który przestaje mnie pociągać. Brzydzę się nim. Kiedy czytamy o chrześcijanach pierwszych wieków, zauważamy, że oni mieli takie nastawienie. Zapragnęli Jezusa całym sercem, przez katechumenat dobrze przygotowywali się do chrztu świętego, a potem całym sobą, całym swoim życiem świadczyli o miłości do Niego. W wielu przypadkach aż do męczeńskiej śmierci. Według świętego Jana są dwie drogi: kto grzeszy, jest dzieckiem diabła, kto trwa w Panu, w Jego łasce, jest dzieckiem Boga. Nasze czyny świadczą o tym, do kogo tak naprawdę należymy.

 

Komentarz do psalmu:

Zbawienie dokonało się i zarazem w każdym pokoleniu w różnych zakątkach świata aktualizuje się przez otwarcie ludzkich serc na Chrystusa. Zbawcza ofiara Jezusa jest ponadczasowa i my również, dzisiaj, radujemy się z tego, że On do nas przychodzi w Eucharystii i nas zbawia. Pan przyjdzie na końcu świata. Dla każdego z nas takim końcem świata jest śmierć. Będą się wówczas radować tylko ci, którzy dzień po dniu, coraz bardziej miłując Boga, dojrzewali do spotkania z Nim twarzą w twarz.

 

Komentarz do Ewangelii:

Potrzebujemy świadectwa. Bardzo potrzebujemy świadków. Nie wystarczy, że ktoś z przejęciem opowiada nam jakąś nowinę, która może okazać się zwykłą plotką, fałszywą informacją. Zbyt często zostajemy okłamani. Dlatego potrzebne nam jest autentyczne świadectwo, a nie wypowiedzi anonimowych, nieznanych nam osób, które mogą mówić i pisać, co im się podoba, co im się opłaca, co przynosi poparcie czy zysk. Żyjemy w świecie informacji, która często jest dezinformacją. Ważne jest dla nas to, co mówią osoby nam znane, z którymi jesteśmy związani, których podziwiamy za ich autentyczne życie Ewangelią i kochamy.
Powołanie pierwszych uczniów, opisane przez świętego Jana, różni się od opisu zawartego w Ewangeliach synoptycznych. Tutaj Jan Chrzciciel najpierw sam przedstawia swoich dwóch uczniów Jezusowi. Ci zaś, kiedy dowiedzieli się, gdzie mieszka Jezus, to znaczy zawarłszy z Nim bliższą znajomość, odszukali swoich przyjaciół, aby przyprowadzić ich do Niego. Ta relacja świętego Jana uczy nas przyprowadzania tych, których znamy, naszych bliskich krewnych, przyjaciół i znajomych do Jezusa. Taka droga jest najskuteczniejsza pod warunkiem, że sami jesteśmy dobrymi świadkami miłości Boga.

Komentarze zostały przygotowane przez Elżbietę Marek

źródło: mateusz.pl

(Hbr 1, 1-2a)
Wielokrotnie przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna.
Modlmy się z prorokiem Izajaszem

Teraz o Panie (o Panie) Pozwól odejść słudze Twemu w pokoju. Bo moje oczy ujrzały zbawienie Twe
Światło na oświecenie pogan I chwałę ludu Twego Izraela.

Modlitwa o dobrą śmierć
 
Stwórco i Panie mój, proszę Cię o najważniejszą z Twoich łask: o wytrwanie do końca i o świętą śmierć. Chociaż nadużywałem życia, które mi dałeś, dozwól mi od tej chwili przeżyć je i zakończyć w Twojej świętej miłości.
Obym umarł jak Patriarchowie, bez smutku pozostawiając ten padół płaczu, by cieszyć się wiecznym odpocznieniem w mojej prawdziwej ojczyźnie.
Obym umarł jak chwalebny Święty Józef w towarzystwie Jezusa i Maryi, wypowiadając ich najsłodsze imiona, które mam nadzieję błogosławić przez całą wieczność.
Obym umarł jak Niepokalana Dziewica w najczystszej miłości i w pragnieniu zjednoczenia się z jedynym przedmiotem mojego umiłowania.
Obym umarł jak Jezus na krzyżu całkowicie zjednoczony z wolą Ojca jako całopalna ofiara z miłości.
Jezu, który umarłeś za mnie, użycz mi łaski, bym umierał w akcie doskonałej miłości do Ciebie.
Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za mnie teraz i w godzinę mojej śmierci.
Święty Józefie, Ojcze i Panie mój, wyjednaj mi łaskę śmierci sprawiedliwych. Amen
 
Red.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor