Historia 16 Nov 20:01 | Redaktor
Sumliński kończy Tydzień Kultury Chrześcijańśkiej w Bydgoszczy

fot. organizatorzy

Na niedzielę, 17 listopada, zaplanowano spotkanie z Wojciechem Sumlińskim. Jest on znanym polskim dziennikarzem śledczym, autorem licznych książek dotyczących najnowszej historii Polski, w szczególności wydarzeń związanych z działalnością służb specjalnych PRL i III RP. Jego praca wzbudza skrajne opinie – od uznania za rzetelne dziennikarstwo odkrywające niewygodne prawdy, po krytykę za tworzenie teorii spiskowych i brak dowodów na część stawianych przez niego tez.

Właśnie śmierć księdza Jerzego Popiełuszki jest jednym z wydarzeń z historii najnowszej, którą Sumliński pisze inaczej niż więszość historyków i badaczy. 

Wersja IPN 

Według ustaleń śledztwa prowadzonego przez IPN, 19 października 1984 roku ksiądz Jerzy Popiełuszko został uprowadzony przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa – Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękalę i Waldemara Chmielewskiego – w okolicach Górska, gdy wracał z Bydgoszczy do Warszawy po odprawieniu Mszy Świętej.

Kapłana brutalnie pobito, a następnie związano i umieszczono w bagażniku samochodu. Przez kilka godzin wożono go w okolicy Torunia, torturując i ostatecznie wrzucając do Wisły w pobliżu tamy we Włocławku. Według tej wersji, bezpośredni sprawcy działali na polecenie płk. Adama Pietruszki, wysokiego rangą funkcjonariusza SB. Celem mogło być wywołanie rozruchów, które mogłyby pomóc przejąć władzę innej frakcji w PZPR. Jednak, jak przekonuje Tomasz Wiścicki, biograf księdza Jerzego, komunistom udało się zataić wpływ osób postawionych wyżej niż Pietruszka i neczego na ten temat pewnego nie wiemy.

Wersja Sumlińskiego

Pisarz przedstawia alternatywną wersję, w której śmierć ks. Popiełuszki miała być częścią bardziej skomplikowanego planu. Według ich hipotez, kapłan mógł być torturowany i zabity nie przez bezpośrednich funkcjonariuszy SB, ale w wyniku działań tzw. „grupy D” – specjalnej jednostki odpowiedzialnej za dezinformację i eliminację przeciwników reżimu.

Pojawiają się sugestie, że ciało księdza mogło być przetrzymywane przez pewien czas, a opóźnienie w znalezieniu zwłok było elementem gry dezinformacyjnej. Teorie te, choć intrygujące, nie znalazły jednoznacznego potwierdzenia w materiałach dowodowych i są często krytykowane za brak rzetelności. Więcej o tej krytyce w naszej rozmowie z października.

Niedzielne spotkanie

Osoby, które chciałyby spotkać się z autorem tych hipotez mogą to uczynić w niedzielę 17 listopada. Spotkanie z Wojciechem Sumlińskim oraz projekcja filmu „Opowiem wam jak zginął” zaplanowano na godzinę 14:00 w Sanktuarium Królowej Męczenników w auli Fundacji Wiatrak w Fordonie, ul. gen. Mikołaja Bołtucia 5 oraz o godzinie 17:30 w Domu Polskim, ul. Grodzka 1. Będzie to ostatni już akcent XLIII Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Bydgoszczy.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor