Felieton 8 Nov 2019 | Redaktor

Już za chwilę Święto Niepodległości obchodzone w Polsce 11 listopada. Wielu pojedzie na Marsz Niepodległości do Warszawy. To z serca Polacy pragną tam być lub uczestniczyć w uroczystościach w całym kraju tego dnia. Możemy czcić taki dzień i brać udział w Marszu w stolicy, czy w obchodach w całym kraju dlatego, że konkretni ludzie oddali życie walcząc z systemem kłamstwa, przemocy, z systemem zła. Jesteśmy więc wolni, ale batalia o wolność nie jest zakończona...

Wolność to zadanie do końca życia

Przypomnijmy słowa jednego z Męczenników, ks. Jerzego Popiełuszki, którego rocznicę męczeńskiej śmierci obchodziliśmy niecałe trzy tygodnie temu. Oto fragment jego wypowiedzi z pewnego wywiadu:

ks. Jerzy Popiełuszko: "Moje kazania nie są skierowane przeciwko nikomu. Są skierowanie przeciwko kłamstwie, przeciwko niesprawiedliwości, przeciwko poniewieraniu ludzkiej godności, więc przeciwko pewnym działaniom sprzecznym z godnością człowieka. Z wolnością człowieka.

Natomiast nigdy nie atakuję nikogo wprost, bo uważam, że w każdym człowieku jest odrobina dobra. Ale czasami człowiek się zaprzedaje bardzo mocno systemowi zła. I raczej walczę z systemem zła, a nie z człowiekiem.

Na Mszy Świętej za Ojczyznę modlimy się również za tych, którzy sprzedali si.ę na służbę kłamstwu, niesprawiedliwości, przemocy.

[...]

Po przemówieniu Ojca Świętego w Katedrze, przybiegli do mnie robotnicy, juz na ulicy rzucili mi się na szyję i ze łzami w oczach mi powiedzieli: "Proszę księdza, Ojciec Święty potwierdził to wszystko, co ksiądz robił do tej pory!"

[...]

Nigdy nie miałem jakiegoś sprzeciwu ze strony Episkopatu, raczej troskę. Troskę o to, bym był ostrożny, , bym sam nie wychodził wieczorem, ponieważ były dowody na to, że mogą mi uczynić jakąś krzywdę osobistą."

A taką treść czytamy w dokumencie z wstępnych oględzin odnalezionego ciała ks. Jerzego - Męczennika:

"(...) wokół nadgarstka dziesięciokrotnie owinięto biały sznurek podwójnie skrę­cony, pleciony z siedmiu żyłek, wykonany z tworzywa sztucznego. Fragment takiego samego sznurka widoczny jest w przedniej części szyi, w którą jest werżnięty (...), kończyny dolne złączone (...) wielokrotnie oplecione opisanym sznurkiem, przy czym sznurek ten oplata każdą kończynę osobno i obydwie łącznie (...) Od zewnętrznej strony opisywanej kończyny na wysokości 5 cm po­wyżej stawu barkowego, spod nieregularnego splątania odchodzą dwa pasma sznurka długości 11 cm. Pasma te przechodzą w węzeł przypominający kształ­tem ósemkę, a następnie ośmiokrotnie opasują zagięty koniec worka jutowe­go koloru brunatnego. Poniżej tego oplecenia worek ten jest ponownie sześciokrotnie opleciony opisywanym sznurkiem."

Katecheza ks. Jerzego dla dzieci 1984'

Osobiście bardzo mocno wspominam tamten dzień, gdy w rodzinie dorośli z płaczem powtarzali, co zrobiono Księdzu Jerzemu. A zatem i - my 'dzieciaki robotników', przeżywaliśmy wtedy w domach to wydarzenie. Wiedzieliśmy, że stało się coś, co nie miało granic tego świata.

Usłyszałam od rodziców: "Jedziemy do Warszawy!" I zapakowaliśmy się w stare auto. Pierwszy przystanek na trasie Bydgoszcz - Toruń i znicz dla ks. Popiełuszki. Aż wreszcie Warszawa. Przy kościele... Wielka tablica a na niej przypięta ogromna ilość dziecięcych tarcz szkolnych. Dzieci nie rozumieją jak zabija system? Niby nie, ale zdejmując swoją tarczę szkolną, emblemat z filcu i białej gumy i zostawiając ją, wiedziałam że oddaję szacunek Kapłanowi, który jest mój. Jak ktoś z rodziny. Teraz widzę szeroko: jak ukształtować nas musiał ten moment oddawania naszych szkolnych tarcz na tablicy dla ks. Jerzego. Byliśmy mali, ale w nadprzyrodzony sposób pojęliśmy, że system nie może nic uczynić naszej wolności. I tak jest do dziś. Męczeńska śmierć ks. Jerzego Popiełuszki była ponadczasową katechezą o wolności - dla dzieci również. Bo taki smak wolności gdy tarczę systemową ze szkoły oddaje się w hołdzie Męczennikowi ma się w sobie na zawsze."

I mamy 2019'

W sprawie śmierci ks. Jerzego pojawiają się coraz to nowe fakty, chociażby co do realności wyciągniętych konsekwencji za morderstwo, co do ujawniania prawdziwie wszystkich sprawców (bo nikt nie uwierzył, że skazani byli 'jedyni'), co do jakości procesu etc... Ostatnio na przykład ukazał się wywiad z Wojciechem Hadajem, pt.: "Spotkałem mordercę ks. Popiełuszki na wolności, kiedy odbywał karę więzienia.Artykułu o tym nie chciała opublikować 'GW'" - dostępny pod linkiem: TU .

System zła nie przestał działać, w tym świecie zło nie przestaje walczyć o władze na ludźmi. Marsz Niepodległości jest nie tylko upamiętnieniem Bohaterów, którzy oddali życie za to co święte i nienaruszalne - za godność i wolność każdego z nas, ale jest to tak samo manifestacja powiedzenia stanowczego 'NIE' każdemu systemowi, który ma na celu odbieranie ludziom wolności.

Dziś odbywa się to nie co inaczej niż za czasów działalności ks. Jerzego Popiełuszki, chorobliwe i uzależniające treści wsysają się w umysły ludzkie, czyniąc ich niewolnikami. Perfidia obecnych czasów polega na tym, że idee, w imię rzekomo których postępują procesy obyczajowo - kulturowe, są fałszywie nazywane wolnością, a w rzeczywistości są dramatyczną niewolą osobowości ludzkich.

Posłuchajmy ostatniego nagranego kazania Księdza Jerzego Popiełuszki, wygłoszonego przed śmiercią, bo wolność to nie tylko dar, ale zadanie. Zawsze będzie przy nas ten, który nieustannie będzie chciał nam tę wolność odebrać. Ale Bóg jest jeszcze bliżej i to od Boga jest dar wolności. A żadnego daru od Boga nie wolno nam oddawać.

K. Chrzan

źródła: YOU TUBE, Templum Christi, wywiad: https://www.youtube.com/watch?v=iHto_J-VnOY, frgm. protokołu oględzin: teologiapolityczna.pl, wPolityce.pl

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor