Felieton 20 Jun 2018 | Redaktor
W tym świecie zawsze toczy się gra. Pytanie brzmi: Czy chcemy ją widzieć? cz.3.

Pierwsza i druga część felietonu pod linkami: [code]TU

[code]TU

Dziś zapraszamy na ciąg dalszy:

WSTĘP: NIBYLANDIA NIE ISTNIEJE

DZIAŁANIA RZĄDZĄCYCH

DEZINFORMACJA MEDIALNA

INCYDENTY

PROPAGANDA

TRENDY

SONDAŻE

SZTUKA

INFILTRACJA

EDUKACJA

PÓŁPRAWDA

PODSUMOWANIE: WINNICA

...................................................

PROPAGANDA

Mamy też oczywiście działania propagandowe. Jeśli komuś jeszcze się wydaje, że propaganda skończyła się z jakimś byłym systemem, to powinien mocno przetrzeć oczy. Albo nawet mocniej.

Propagandowe działania światopoglądowe konkretnych ideologicznych działaczy były, są i będą. Ani prześladowania chrześcijan na arenie rzymskiej, czy na przykład rewolucja francuska nie dojrzewały w jeden dzień.

A teraz? Zobaczmy choćby współczesną ideologię grup LGBT. Przecież ona jest akceptowana przez tak wielu nie dlatego, że jest słuszna, ale dlatego, że już dekady temu, tak wielu notorycznie chłonęło na przykład seriale, w których jakiś biedny, przystojny homoseksualista cierpiał z powodu rzekomego prześladowania.

Dziś jeśli ktoś jest przeciwny ideologii gender, natarczywie reprezentowanej przez środowiska LGBT, określany jest mianem prześladowcy homoseksualistów.

Taki propagandowy fałsz ma się dobrze, bo całe narody zostały przygotowane, aby bezkrytycznie pochłaniać i wyznawać genderowy światopogląd. Na podobnych zasadach zrodziły się multikulturalizm, konsumpcjonizm, hedonizm, neopogaństwo i inne.

TRENDY

Trendy kulturowe, mody, seriale, filmy kinowe, propagandowo-ogłupiające programy telewizyjne, dające pozory znawstwa, mainstreamowe media z ich filmami dokumentalnymi i dziennikami informacyjnymi, gazety: codzienne i te niby-tematyczne, np. psychologiczne, albo te całkiem głupie o tzw. celebrytach, kulinariach etc...

…dosłownie przez wszystko można docierać do odbiorcy i sterować bodźcami. Obywatel, któremu nie potrzeba było ideologii, aby był szczęśliwy, z wolna uznaje że potrzebuje być wyznawcą czegoś tam! Oczywiście nie mówimy o realnej relacji z Bogiem Osobowym w tym miejscu.

Powolutku więc urabia się człowieka dla potrzeb danej ideologii, dając mu wrażenie że poprzez przynależność do danej grupy coś znaczy. W przypadku grupy ideologicznej /nie mylić z ideową/, to zawsze wykorzystywanie człowieka, pod pozorami uznawania go, za kogoś ważnego. Następny etap to już walka o ideologię nawet na ulicach, co sami mamy okazję obserwować.

SONDAŻE

Całkiem ciekawie też wprowadza się określony światopogląd podpowiadaną, nazwijmy to: ‘świadomością sondażową’. Człowiek z natury chce żyć we wspólnocie, nie chce być samotnikiem więc nie chce się wyróżniać. Jeśli jest mu serwowana nieustanna półprawda o poglądach wykreowanej sondażowo rzekomej większości, sam zaczyna płynąć z falą. Zaczyna myśleć tak, jak sondażowa większość, nie wnikając niekiedy już w to, czy owa większość jest realna, czy wymyślona.

cdn...

Wybór należy do każdego z nas z osobna. Brak wyboru też jest wyborem.

Kasia Chrzan

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor