Trzymać ludzi w niewoli
Inne z kategorii
O Mszy papieża Piusa [VIDEO]
Komentarz do liturgii na XIV Niedzielę w ciągu roku
Medytacje ewangeliczne z dnia 26 czerwca 2019 r., środa
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach”. (Mt 7,15-20)
...
Fałszywego proroka można spotkać wszędzie. Na ulicy, w pracy, w rodzinie, a także w Kościele. Wilk w owczej skórze nie przychodzi jednak znikąd. Aby dobrze zmanipulowac ludzi, musi mocno najpierw sam zostać wyćwiczony w tym, żeby samego siebie pokazywać jako owcę, czyli kogoś 'dobrego', 'prawdziwego' i 'pięknego'.
Zazwyczaj jego rola jest wszędzie taka sama: przyciągnąć ludzi, zainfekować ich osobowości półprawdą i jak się da - utrzymać jak najdłużej w niewoli, a jeśli się to nie uda to rozproszyć.
Co jest naszą ochroną przed uwikłaniem się w taką niewolę? Prawda.
Jezus Chrystus jest prawdą. Nasza głęboka z Nim relacja, realna i do końca szczera, daje nam Jego widzenie rzeczywistości. Mamy wtedy szerokie spektrum widzenia poprzez fałszywe owcze skóry. Widzimy kłamstwo, w jakimś stopniu poznajemy złe intencje, a jeśli to jest dla nas zbyt trudne, mamy cierpliwość, aby wyczekać na owoce działań ludzkich wilków i po tym poznać zamiary, jakie ktoś ma względem nas.
Nie jest to proste, ale możliwe.
Życie człowieka - owcy polega na tym, że szerość ma w sercu i nie musi o niej opowiadać. Wilk to ten, który o swojej szczerości opowiada, ale jej w sobie nie ma.
Tylko Bóg dotrzymuje obietnic, które wypowiada. Poza tym nikt z nas tego nie potrafi bez Jego pomocy.
A zatem, kto bezkrytycznie wierzy ludzkim słowom, ten ryzykuje swoją wolnością, bo nie wie, czy słucha owcy, czy wilka w owczej skórze. Kto wierzy czynom, ten poznaje po owocach. Wtedy nawet, gdy spotyka się osobę, która nie zawsze mądrze mówi, to nie przeszkadza, aby poznać i zaufać dobremu sercu takiego człowieka.
A i tak słucha się bardziej Boga niż ludzi, bardziej Boga niż i siebie samego.
Dobrze być owcą, a nie wilkiem i to nie jest naiwne. To właśnie w świecie jest prawdziwie prorockie.
Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu
Ave Maryja
Kasia Chrzan