Felieton 13 Dec 2018 | Redaktor
 Św. Mikołaj na inaczej - wiersze pewnego biblisty, które zmieniają optykę

Mikołaj

męża ci nie przyniosę

ostatnich dwóch nawet nie rozpakowałaś

ani magisterki ani matury

po co aplikacja jak systemu nie ma

myślałem o zdrowiu

szef mówi nie wypada

by święty dawał coś co służy twoim grzechom

jak chcesz to przyjadę

tak po prostu bez sani

tylko nie wiem czy wpuścisz

gdy ręce będą puste

dlatego się zastanów czy warto pisać

jeśli jeszcze nie wierzysz

że brak jest czasem darem

najlepszym

Sierota

święty Mikołaju

proszę cię o mamę

taką co mnie skarci

nie da tego co chcę

i w zimny mróz z łóżka zaciągnie na roraty

proszę też o tatę

co nakrzyczy na moje tupanie

powie tego nie wolno tamtego

i że gdy mam co chcę

to nie chcę tego co mam

święty Mikołaju

mam już dość lalek samochodów

czekoladek i gier

o rodziców którzy mi pomogą

stać się dobrym jak Ty

prosi nowoczesna sierota

Mikołaj dorosłych

nie przyjadę w nocy

bo nie chciałeś być dzieckiem

pisać do mnie listów wyznań wiary

wierzyć w nieprzyklejoną brodę

czekać na renifery nie od rodziców

wybrałeś świat nic za darmo

i wszystko dla ludzi robią ludzie

powiedziałeś życie nie bajka

więc musiałem odejść

daleko nie na zawsze

czekając w zaświatach nadziei

aż w tobie powróci dziecko

napisane przez ks. Wojciecha Węgrzyniaka - biblistę

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor