Felieton 20 Mar 2017 | Redaktor
 Rozmowa z Jezusem przemienia

III niedziela Wielkiego Postu J 4,5–42

Z rozmowy Jezusa z Samarytanką dowiadujemy się, że miała ona pięciu mężów, a kolejny mężczyzna, z którym się związała, nie był jej mężem. Pewnie dlatego przyszła do studni o szóstej godzinie, czyli w samo południe, gdy spiekota jest nie do zniesienia i nikt nie wychodzi z domu. Miała nadzieję, że nikogo nie spotka… nie zauważy znaczących spojrzeń, nie usłyszy słów, nie zderzy się z ludzką opinią na swój temat. Spotyka jednak Jezusa, który prosi ją o wodę. Ich rozmowa szybko zmierza do sedna. Do największej życiowej porażki. Szukała prawdziwej i pięknej miłości, a ma tylko jej namiastkę i kiepską reputację w okolicy. W tej samej rozmowie Jezus „przyznaje się” do tego, że jest Mesjaszem. Po spotkaniu z Nim kobieta poszła do miasta i mówiła ludziom, że przy studni jest Mesjasz. Już się nie bała – spojrzeń, słów, opinii. To właśnie ona, pogubiona, zanurzona w grzechu, spotkała Go jako pierwsza, a potem poszła opowiedzieć o Nim całemu miastu. Już mogła spojrzeć ludziom w oczy. Jezus chętnie rozmawia z nami o tym, co ważne, bolesne… o porażkach, o grzechu. Rozmowa z Nim przemienia.

o. Jacek Olczyk – jezuita
duszpasterz akademicki

Henryk Siemiradzki, „Jezus i Samarytanka” / Wikipedia (Scanned from album „Malarstwo Polskie w zbiorach za granicą” by Stefania Krzysztofowicz-Kozakowska, Wydawnictwo Kluszczyński, 2003, ISBN 83-88080-85-7)

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor