Felieton 31 May 2019 | Redaktor

Różnica między symulantami pseudo - kościołów a prawdziwym Kościołem polega na tym, że symulowana niby - wiara chce poprzez ludzi służącym złu (świadomym tego lub nie), wprowadzić nowy porządek świata (NWO). Kościół Katolicki, którego fundamentem jest Jezus Chrystus, ani joty z prawa nie usuwa, nie zmienia, ale sam jest Nowym Początkiem.

Z zapartym tchem ogląda się najnowszy film Jarosława Mańki pt. "Rewolucja totalnej wolności". Już sam tytuł wart jest analizy, która własciwie jest zaprezentowana przez wszystkich świadków występujących w tym dokumencie.

Tak. Własnie świadków, bo nie mówimy tu o sprawach na tyle odległych, aby nie było osób dotkniętych nie tyle ideologią zgubną dla człowieka, ale także jej narodzinami. Realizowana jest ona z wielką siłą właśnie dziś.

Żyjąc współczesnie z wielu spraw, które niestety dokonujemy w naszej obyczajowości, nie zdajemy sobie sprawy. Skąd pochodzą takie czy inne nasze zachowania, w jaki sposób zakorzeniły się w nas do tego stopnia, że ich nie zauważamy. A już najbardziej szokujące jest to, że źródła dyktatury (sic!) tejże obyczajowości nie są przez nas akceptowane i nasz sprzeciw wobec nich jest oczywistością. Tylko, że w wielu momentach właśnie te założenia realizujemy, nawet o tym nie wiedząc. W mniejszym lub większym stopniu jestesmy wszyscy ofiarami bardzo konkretniej reżyserii zła, pochodzacego od konkretnych ludzi, którzy w danym czasie na naszej ziemi powiedzieli temu złu tak i wprowadzali sukcesywnie owo zło w życie codzienne całych społeczności.

O czym mówimy? Tego można ze szczegółami dowiedzieć się z dokumentu Jarosława Mańki.

Czy na przykład wiedzieliśmy dlaczego tak łatwo było w Niemczech, Francji i Włoszech wprowadzać seksualizację i destrukcje wszelkich struktur społecznych z rodziną na pierwszym miejscu? A czy pomyśleliśmy o tym, jak musiały wyglądac relacje dzieci z rodzicami, którzy albo wybrali Hitlera, Mussoliniego, albo kolaborowali? To nie zostało bez echa. Jak radziły, albo nie radziły sobie z tym szkoły?

Dzieci tamtego czasu dorosły i zaczęły w końcu zadawać pytania, i zaczęły znajdować odpowiedzi. Potem eksplodował uzasadniony bunt wobec wczesniejszych pokoleń. Tylko, że w ten bunt z łatwością wkroczyła ideologia zła ze swoimi propozycjami. Dodajmy z propozycjami totalnymi!

Jeśli chcemy poznać dokładnie jak, w imię wolności, człowiekowi odebrano wolność, z uwagą obejrzyjmy ten film. Bo totalna wojna już się dokonała, a w naszym kraju przybierają na sile jej owoce.

Im więcej wiemy, tym lepiej będzimy służyć dobru, bo każde zło działa na półprawdach, a z powodu nabytej wiedzy, dzięki filmowi "Rewolucja totalnej wolności" będziemy mieli narzędzia, aby te półprawdy odróżniać od prawdy, a manipulacje identyfikować, nazywać i sie im przeciwstawiać.Będziemy wiedzieć jakie konkretne decyzje podejmować w codziennych sytuacjach dnia dzisiejszego.

Oczywiście metoda konktroli nad światem nie ominęła także ludzkiego wymiaru Kościoła Katolickiego. To również jest pokazane dzięki świadectwom z wydarzeń, które realnie miały miejsce na Watykanie i w świecie.

Jednak wiemy, bramy piekielne nie przemogą Kościoła.

Różnica między symulantami pseudo - kościołów a prawdziwym Kościołem polega na tym, że symulowana niby - wiara chce poprzez ludzi służącym złu (świadomym tego lub nie), wprowadzić nowy porządek świata (NWO). Kościół Katolicki, którego fundamentem jest Jezus Chrystus, ani joty z prawa nie usuwa, nie zmienia, ale sam jest Nowym Początkiem - czyli nadzieją w każdym czasie. Oto nadzieja, która niweczy każdy ewentualny strach w działaniach dla prawdy. Bo miłość się nie boi.

Zwiastun prezentujemy poniżej, informujemy, że na pokazy tego filmu, które odbywają się w całej Polsce przychodzą całe tłumy widzów.

Katarzyna Chrzan

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor