Felieton 22 Jan 2018 | Redaktor
Niepełnosprawni - nauczyciele prawdziwej miłości

Agnieszka Ciaciuch

Osoby z niepełnosprawnością często są przez ludzi traktowane jako „inne”, „niewygodne”, „niepotrzebne”, „pokrzywdzone”… Czy mijając na chodniku osobę na wózku, czy osobę z niepełnosprawnością intelektualną nie pomyślałeś nigdy w ten sposób? Warto przyjrzeć się własnemu sposobowi myślenia o osobach niepełnosprawnych, bo być może omija nas coś bardzo cennego, doświadczenie przyjmowania wielkiego daru jaki mają dla nas niepełnosprawni.

Tekst Konstytucji Soboru Watykańskiego II Gaudium et spes kładzie głęboki nacisk na prawo każdego człowieka do godności, bowiem każdy z nas jest stworzeniem, które zostało powołane do życia przez Stwórcę, aby funkcjonowało w świecie, który sam utworzył, a więc nikt nie ma prawa czuć się niepotrzebny, czy niewygodny.

Osoby niepełnosprawne bywają często traktowane jako „niewygodne” dla świata.

A jednak to właśnie niepełnosprawni są dla nas autentycznymi nauczycielami miłości.

Dla nich miłość to wyciągnięta dłoń, to obecność drugiego człowieka. To oni pokazują nam -zdrowym, na czym polega bezinteresowna miłość do Boga. To osoby, które kochają, nie oczekując nic w zamian.

Czy miałeś kiedyś taki moment, że nie otrzymałeś od Boga tego, o co prosiłeś? Czy nie poddawałeś w wątpliwość miłości Boga do Ciebie? Czy potrafisz kochać bezinteresownie? Jeżeli nie, to może nie mijaj obojętnie osób niepełnosprawnych, a zatrzymaj się przy nich i ucz się od nich prawdziwej miłości.

Może ich radość i prostota pokazują nam to, że nie musimy posiadać wiele by być naprawdę szczęśliwymi ludźmi? Wystarczy rozejrzeć się wokół. Jak często spotykasz w swoim otoczeniu ludzi smutnych?

A wybierz się kiedyś do wspólnoty osób z niepełnosprawnością i spojrzyj na ich wyraz twarzy. Uwierz mi, że ich uśmiech wywoła u Ciebie łzy. Łzy wzruszenia.

Ze swej natury jesteśmy ludźmi pretensjonalnymi, a to właśnie zaakceptowanie słabości własnych oraz innych ludzi jest przeciwieństwem pretensjonalności. Czy usłyszałeś kiedyś od osoby niepełnosprawnej jakiekolwiek pretensje? Natomiast bardzo często można od nich usłyszeć podziękowania

Takie osoby uczą nas ludzi wdzięczności i to dosłownie za wszystko.

Założyciel wspólnoty Jean Vianer zawsze powtarzał: "Jeśli zawrzesz przyjaźń z osobą cierpiącą, czy samotną, odkryjesz coś więcej, ŻE TO TY ZOSTANIESZ UZDROWIONY! To ubogi ukaże Ci Twoje własne rany, twardość Twojego serca, ale co ważniejsze, to On uzmysłowi Ci jak bardzo jesteś kochany!"

Wiesz co trzeba zrobić, aby być przyjacielem osoby niepełnosprawnej? Po prostu wystarczy być obok.

Osoba niepełnosprawna jest prawdziwym i szczerym przyjacielem, nigdy nie oddalającym się, będącym zawsze obok, jeżeli Ty sam-a na to pozwolisz.

W Ewangelii według św. Mateusza znajdziemy werset: "Szczęśliwi, którzy doprowadzają do pokoju, albowiem nazwani będą synami Bożymi." To właśnie osoby niepełnosprawne mają w sobie pokój, który czyni ich szczęśliwymi. Prostota ich funkcjonowania i ich bezinteresowna miłość realnie sprawiają, że pokój zaczyna królować w naszych sercach i czyni nas szczęśliwymi synami i córkami Bożymi, pragnącymi nieustannie dążyć do NIEBA!

Agnieszka Ciaciuch

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor