Papież Franciszek zakazał sprawowania Mszy Świętych skazanemu księdzu

O księdzu Michale przypomniała TVN oraz Gazeta Wyborcza. Posłużyły się jego przykładem z 2004 roku aby uwiarygadniać swoje tezy o masowej pedofilii w kościele. Wyrok jaki zapadł na Michała M. Pochodzi z roku 2004.

Świadczy to jak wspaniałą pracę musieli wykonać dziennikarze albo odszukać dowody na swoje tezy o masowości pedofilii wśród księży.

Ks. Piotr Baraniewicz, delegat Metropolity Przemyskiego ds. Ochrony Małoletnich tłumaczy w rozmowie z „Wyborczą”, że teraz Stolica Apostolska dodała jeszcze jeden zakaz – publicznego sprawowania Eucharystii. – Nie było żadnych nowych rzeczy, to sprawa, która się ciągnie jeszcze z Tylawy – wyjaśnił.

Przykład księdza emeryta M. jest nieustannie przypominany i wykorzystywany w materiałach niektórych redakcji. Szczere wyznanie winy i wyrok sądowy jakie wystąpiły w tej sprawie z 2004 roku są sztandarowym przykładem rzekomej masowości zjawiska pedofilii we współczesnym polskim kościele.

Nawet Stolica Apostolska pod wpływem doniesień z Polski ponowiła swoje stanowisko w sprawie księza M. podnosząc rangę tego smutnego faktu sprzed 16 lat do kategorii: aktualności...