Felieton 19 Jan 2018 | Redaktor
O rodzinie: Małżeństwo nie jest spasowaniem, ale zgodą mimo różnic

Krystyna Jedynak - mężatka od 46 lat

Prawdziwa miłość w małżeństwie rodzi się stopniowo i powoli w miarę uczenia się bezinteresowności. Miłość oczyszczona z szukania osobistych korzyści staje się trwała i wierna także wówczas, kiedy czasowo z różnych powodów małżonkowie nie mogą obdarzać się satysfakcją emocjonalną czy erotyczną.

Dobre małżeństwo – wbrew temu, co mówi się potocznie – nie wymaga jakiegoś niezwykłego psychicznego dopasowania się do siebie. Zbyt często brak wysiłku moralnego, małą odpowiedzialność za siebie, jak też niechęć dążenia do wzajemnej zgody, przebaczenia i pojednania – usiłuje się tłumaczyć niezgodnością poglądów, charakterów czy też różnicami wykształcenia lub mentalności.

Jak pokazuje życie, miłość małżeńska wymaga najpierw nie tyle jakiejś idealnej zgodności charakterów, ile raczej głębokiej świadomości swoich potrzeb i odczuć oraz empatycznego wczuwania się w pragnienia i nastroje współmałżonka.

Żadne z małżonków nie może oczekiwać w pierwszym rzędzie spełnienia własnych pragnień i potrzeb. Taka postawa jest wyrazem egoizmu i sprzeciwia się miłości. Sztuka rezygnacji z własnych upodobań jest bardzo ważnym elementem współżycia małżeńskiego. Różnice potrzeb i pragnień oraz sytuacje konfliktowe z tym związane stają się szczególną okazją do okazywania sobie miłości bezinteresownej.

Oprócz rezygnacji z własnych pragnień i upodobań konieczny jest w małżeństwie szacunek dla siebie. Szacunek ten sprawia, iż odmienność drugiego, jego słabość, ograniczenia, chwilowa niedyspozycja psychiczna, zmienne nastroje nie muszą małżonków różnić i skłócać. Pragnienie wzajemnego porozumienia, postawa przebaczenia i pojednania sprawiają, że małżonkowie mogą żyć w wielkiej jedności i zgodzie, pomimo istniejących różnic.

W dojrzałym związku małżeńskim kobieta i mężczyzna nie tylko wiele dają, ale także wiele otrzymują. Jednym z ważniejszych darów małżeństwa jest doświadczenie pełnej akceptacji, emocjonalnego ciepła, życzliwości oraz potwierdzenie osobistej wartości i godności. Są to bardzo cenne dary, które stanowią nagrodę za codzienny trud, wysiłek i ofiary ponoszone dla budowania więzi małżeńskiej. W chwilach kryzysu obecność współmałżonka staje się ważną pomocą i zachętą do wewnętrznej mobilizacji dla pokonywania trudności.

Małżonkowie winni być jednak świadomi, iż satysfakcji uczuciowej w małżeństwie nie można zdobyć na stałe.

cdn.

Krystyna Jedynak

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor