Czego NIE powiedział abp M. Jędraszewski w homilii 1 sierpnia
Inne z kategorii
Manipulacyjny skrót myślowy, którym atakuje się ks. abpa M. Jędraszewskiego polega na tym, że wmawia się ludziom, iż powiedzenie, że ideologia genderowa jest zarazą, to to samo, co powiedzenie, że osoba homoseksualna to zaraza. Ale przecież takie twierdzenie jest absurdem samym w sobie.
Cała nagonka na abpa Marka Jędraszewskiego jest rzekomo z powodu wygłoszonej przez niego homilii, na której jednak nie można zbudować argumentacji, jaką proponują oburzeni działacze lgbt. A jednak się dzieje... Jak to zrozumieć?
Otóż, wystarczy posłuchać kazania. Od początku do końca. I je usłyszeć.
Abp Marek Jędraszewski nie daje się uwięzić poprawności politycznej. Nazwał sprawę historycznie oczywistą: otóż marksizm przetrwał i odnowił się w ideologii gender, która eksplodowała ruchem lgbt. I tyle. Czyli jedna zaraza przeszła, przyszła kolejna.
Ale zauważmy jedno: tu mowa jest o ideologii, a nie o osobach homoseksualnych. Widać na czym polega różnica?
Wykażmy na innym logicznym przykładzie:
Jeśli jest napis, że palenie papierosów zabija, to mowa jest o zjawisku, bez oceniania człowieka palącego. Ocenia się czyn palenia, a nie osobę palącą. Analogicznie z innymi czynami ludzkimi. Czynami, a nie osobami. Przy czym mamy w przypadku homilii abpa M. Jędraszewskiego nawet nie do czynienia z oceną czynu aktu homoseksualnego, ale mowa jest o działaniach na rzecz samej ideologii, jej promocji.
Przy okazji zauważmy, że w sieci z kolei pojawiają się publiczne wypowiedzi samych homoseksualistów, którzy merytorycznie krytykują ideologię lgbt i sposoby jej działań, wręcz wyrażają swój ostry sprzeciw np. wobec tzw. parad równości itp. Takie wypowiedzi pojawiają się na przykład w video blogach osób homoseksualnych albo na profilach facebookowych w oficjalnych wypowiedziach konkretnych komentatorów.
Ideologia jakakolwiek jak najbardziej może być nazywana zarazą. Ale wierzący w ideologię nie są zarazą, są jej ofiarami. Tak jak epidemia choroby infekuje organizmy ludzkie, ale człowiek nie staje się przez to chorobą. Człowiek to człowiek.
Manipulacyjny skrót myślowy, którym atakuje się ks. abpa M. Jędraszewskiego polega na tym, że wmawia się ludziom, iż powiedzieć, że ideologia genderowa jest zarazą, to to samo, co powiedzieć, że osoba homoseksualna to zaraza. Ale przecież takie twierdzenie jest absurdem samym w sobie.
Zadziwiające jest jednak to, jak medialnie rozdmuchuje się takie przekręcone twierdzenie. Ciekawe, czy gdyby nie był to czas przedwyborczy, też by tak robiono?
Wszyscy zaangażowani w nadchodzące wybory szukają wody na swoje młyny.
Zanim przyjmiemy coś za fakt, sprawdzajmy, czy jest on rzeczywiście faktem, czy pokrętnie podawaną informacją, z której eliminuje się część prawdy w określonym celu. A potem nagłaśnia... nagłaśnia... nagłaśnia...
Katarzyna Chrzan
Ps. Gdybyśmy nie mówili sobie nawzajem prawdy, to znaczy że byśmy się poważnie nie traktowali nawzajem. To znaczyłoby, że nie kochamy prawdziwie, ale przytakujemy sobie nawzajem, w dobrym i złym. To nie jest przyjaźń, to jest oszustwo. Do refleksji dla wszystkich nas...