Felieton 8 Dec 2017 | Redaktor
Chciała by wiedziano o Niej tylko tyle, ażeby poznać Jezusa

Medytacje ewangeliczne z dnia 8 grudnia 2017, Piątek

Bóg posłał anioła Gabriela do miasta w Galilei, zwanego Nazaret, do Dziewicy poślubionej mężowi, imieniem Józef, z rodu Dawida; a Dziewicy było na imię Maryja. Anioł wszedł do Niej i rzekł: Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą, . Ona zmieszała się na te słowa i rozważała, co miałoby znaczyć to pozdrowienie. Lecz anioł rzekł do Niej: Nie bój się, Maryjo, znalazłaś bowiem łaskę u Boga. Oto poczniesz i porodzisz Syna, któremu nadasz imię Jezus. Będzie On wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da Mu tron Jego praojca, Dawida. Będzie panował nad domem Jakuba na wieki, a Jego panowaniu nie będzie końca. Na to Maryja rzekła do anioła: Jakże się to stanie, skoro nie znam męża? Anioł Jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na Ciebie i moc Najwyższego osłoni Cię. Dlatego też Święte, które się narodzi, będzie nazwane Synem Bożym. A oto również krewna Twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości syna i jest już w szóstym miesiącu ta, która uchodzi za niepłodną. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. Na to rzekła Maryja: Oto Ja służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa! Wtedy odszedł od Niej anioł. (Łk 1,26-38)

"Nie bój się Maryjo" - powiedział Archanioł Gabriel. Ona się naprawdę bała. Bała się tez Józef. Bał się tez Jezus Chrystus.

Doświadczenie lęku nie jest obce świętym. Nie jest tez obce Synowi Bożemu.

Niekiedy miewamy takie wyobrażenie, że na przykład Maryja nie może nas zrozumieć, bo jest już na takich wyżynach niebiańskich, na których nas już nie widać. A tymczasem nie ma bliższego nam człowieka niż Maryja. Syn Boży stał się człowiekiem jednocześnie będąc Bogiem, Maryja z kolei jest tylko człowiekiem. Jest Ona swoiście ukryta przed światem, ale nie jest od świata odsunięta. Najbliżej ludzi, w pełni pokory, współodczuwa z nami, tak jak matka współodczuwa ze swoimi dzieckiem, tylko że Ona współodczuwa na sposób doskonały.

Ona prowadzi nas do wnętrza Boga najprostszą drogą.

Oto fragment Traktatu św. Świętego Ludwik Maria Grignion de Montfort, w którym nazywa o Maryi. Zobaczmy jakże kreowane pragnienia współczesnego świata stoją w odwrotności względem pragnień Matki Syna Bożego. Niech nas to mocno poruszy.

Przez Najświętszą Maryję Pannę przyszedł Jezus Chrystus na świat i przez Nią też chce w świecie panować. Maryja prowadziła życie ukryte, dlatego przez Duch Świętego i Kościół zwana jest Alma Mater Matką ukrytą i tajemniczą. Pokora Jej była tak głęboka, że nie miało dla Niej większego powabu nic, jak tylko prowadzić życie ukryte przed samą sobą i przed wszelkim stworzeniem, aby być znaną tylko Bogu.

Bóg wysłuchał zanoszonych do Niego próśb, o życie ukryte, ubogie i pełne upokorzeń, i w dobroci swojej zasłonił przed wzrokiem ludzkim Jej Poczęcie i Narodzenie, tajemnice Jej życia, Jej Zmartwychwstanie i Wniebowzięcie. Nawet rodzice nie znali Jej dobrze: aniołowie zaś często pytali siebie nawzajem: "Kim jest Ta?" Albowiem i przed nimi Ją ukrył Najwyższy ukrył;a jeśli czasem odsłaniał im rąbek tajemnic, to jeszcze większe wspaniałości przed nimi ukrywał. Bóg Ojciec zgodził się na to, by za życia nie zdziałała żadnego mającego rozgłos cudu, choć dał Jej ku temu władzę. Bóg Syn zgodził się na to, by nie wypowiadała się prawie wcale, choć Ją wzbogacił swoją mądrością. Bóg Duch Święty mimo że Maryja była Jego wierną Oblubienicą sprawił, iż Apostołowie i Ewangeliści mówią o Niej bardzo mało, tyle tylko, ile było konieczne, ażeby świat poznał Jezusa Chrystusa

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor