"Boże mój czemuś Mnie opuścił?"- odkrywamy tajemnicę - cz. 6.
Inne z kategorii
Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu. [Ps. 22, 7]
Człowiek stworzony na obraz i podobieństwo Boga Ojca jest pięknym i pełnym godności stworzeniem – jest osobą.
Grzech nie może zmienić tej prawdy, ale demony w człowieku mogą zmieniać widzenie tej prawdy przez człowieka.
Z powodu grzechu zamazuje się w nas postrzeganie samych siebie. Wewnętrznie człowiek otwiera się na demoniczne kłamstwo, że nie ma w sobie godności osoby. Świadomie lub nie, myśli o sobie, że jest naprawdę czymś gorszym.
Zły w to miejsce bardzo szybko poddaje pomysły, które pozornie mają odbudować upragnione poczucie godności, ale wewnętrznie są dalszą autodestrukcją. Stąd czasem bierze się w człowieku na przykład wykańczająca jego samego i otoczenie walką o swoją pozycję pośród innych.
Nieustanne udowadnianie sobie i innym, że ‘jest się coś wartym’, rywalizacja o pozycję, uwieszanie swego poczucia bezpieczeństwa na opinii ludzi - to bardzo destrukcyjne działania u ludzi, ale demonowi chodzi przecież właśnie o destrukcję.
Takie wewnętrzne odczucie, że rzekomo "nie jest się człowiekiem w pełni", że nie jest się stworzonym na obraz i podobieństwo Boga, jest pochodzenia diabelskiego. Na takie sugestie człowiek otwiera się popełniając grzech. Takie poczucie jest więc kolejną konsekwencją grzechu. Otwarciem się na subtelne syczenie fałszywych podpowiedzi.
Można tego nie być świadomym, ale im bardziej osoba żyjąca w grzechu buduje pośród ludzi własną pozycję jako kogoś ważnego, np. pozycję celebryty, osoby niezastąpionej, od której zależą inni, osoby zarządzającej, tym bardziej jest nieszczęśliwa i wystraszona, bo konstrukcja taka jest zawsze chwiejna i krótkotrwała. Nawet gdyby ktoś osiągnął najwyższe pozycje społeczne, to i tak nigdy nie zostanie zaspokojone jego poczucie bezpieczeństwa i poczucie godności w ten sposób, bo to fałszywy sposób. I już.
Chrystus w tę konsekwencję grzechu wchodzi całym sobą.
Mówi: „Jestem jak robak”. To znaczy: „Zobacz. Ja wszystko wiem! Wiem, że z powodu grzechu oddałeś poczucie swojej godności, doskonałości, poczucie swojego podobieństwa do Boga Ojca! Ja wiem jak się czujesz! Wiem, że oddałeś poczucie piękna swojego człowieczeństwa."
Godność odkrywamy w relacji miłości, nie w poczuciu wyższości nad kimkolwiek. Ta Prawda jest objawiona na Krzyżu Jezusa Chrystusa.
Jezus Chrystus zwraca każdemu z nas pełnię pewności, że jesteśmy doskonałością człowieczeństwa. Jezus na krzyżu odebrał złemu siłę, którą daliśmy sami złemu popełniając grzech. Ale Jezus nas wybawił od upadku w kłamstwie o rzekomym braku własnej godności ludzkiej, przyjmując konsekwencje grzechów na siebie i przezywając w sobie te konsekwencje do końca, odzyskując dla nas, nasza wolność i godność.
Godność człowieka nie może zostać podeptana. Możemy jednak jej w sobie nie zauważać, z powodu osobistego wyboru życia w grzechu.
Chwała Chrystusowi Cierpiącemu za nasze winy Jemu chwała i cześć
Maryjo osłaniaj
K. Chrzan
źródło: katechezy o Dekalogu, duchowość karmelitańska i in.
Być może jest to dalece nieudolna, ale szczera próba odkrywania świętej tajemnicy zawartej w Psalmie 22. Zmaganie się z mistycznym komunikatem tegoż Psalmu niech nas mocno zaniepokoi, niech nami wstrząśnie. Jeśli Ktokolwiek z Czytelników chciałby podpowiedzieć od siebie coś ważnego w sprawie Psalmu - prosimy o kontakt: redakcja@katolicka.bydgoszcz.pl.