"Boli, gdy wołają pingwiny, ale nie bójcie się, powołanie to jest czad." - prawdziwe życie Pasterki

Bardzo szczerze o życiu zakonnym kobiet pośród społeczeństwa. Dziewczyna, która założyła Pasterki, już w wieku 27 lat chodziła po Poznaniu w najgorsze miejsca i zbierała prostytutki.; Nie bała się prawdziwych relacji z ludźmi. Do dziś każdego dnia siostry pasterki żyją prawdziwie, to znaczy oddając własne życie tym, co tego potrzebują. Pasterki idą tam, gdzie wielu by wcale nigdy nie poszło! Na ulicach słyszą niekiedy szydercze: "pingwiny!" - mówią, że to jeszcze najłagodniejsze z szyderstw. Mówią, że to boli... ale wtedy...

Przy okazji naszej rozmowy wychodzą tematy niespodziewane, nie było planu na audycję, a warto posłuchać sióstr do końca, czym jest na przykład cierpliwość, czym szyderstwo w konkretnym, codziennym życiu.

Bardzo szczerze o życiu zakonnym kobiet pośród społeczeństwa. O tym jak dojrzewa się do powołania. O zakochaniu, o rozmowach z Chrystusem, a nawet o ludzkim kłóceniu się z Nim.

ZGROMADZENIE SIÓSTR PASTEREK OD OPATRZNOŚCI BOŻEJ