Felieton 27 May 2019 | Redaktor
Aby nie załamywać się w wierze

Medytacje ewangeliczne z dnia 27 maja 2019 r., Poniedziałek

Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem”. (J 15,26-16,4a)

...

"To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze." A zatem, możliwe jest dla człowieka załamać się w wierze. Gdyby tak nie było, z ust Jezusa nie padłoby takie zdanie. Ale padło.

A jeszcze dramatyczniejsze są kolejne zdania: "nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu" - jak to możliwe?

Demon poddaje człowiekowi różne wizje. Podmienia w człowieku wyobrażenia Boga, na półprawdy. Udaje się to mu tylko wtedy, gdy człowiek nie poznaje ani Ojca, ani Jezusa.

My nie mamy sobie Boga wyobrażać, tylko Go poznawać. A Bóg daje się poznać. Całe życie na to Jezus poświęcił, każdą sekundę swojej bytności na ziemi spędził po to, abyśmy poznawali Boga Ojca.

Są godziny próby w życiu człowieka, są czasy, w których zło rozprzestrzenia się z wielką siłą. Było tak w Egipcie za czasów niewoli, było tak w Rzymie podczas prześladowań chrześcijan, podczas kilku rewolucji na ziemi, na różnych kontynentach, podczas wielu wojen, jest tak też i dziś.

Ale to nie jest sytuacja, w której należy popadać w rozpacz. Rozpacz to pokusa, taka sama jak wszystkie inne.

Gdyby miłość była niemożliwa do zrealizowania, świat wcale by nie powstał. Nasza sytuacja na świecie nigdy nie może być beznadziejna, bo Jezus Chrystus oddał życie za realność realizowanej nadziei.

Nadzieja nie jest ideą, ale jest konkretnym widokiem prawdziwego Boga, widokiem nienaruszalnym.

Niedługo wielkie święto, które trwa na ziemi: Zesłanie Ducha Świętego. To święto nie jest takim sobie dniem upamiętniającym ważne wydarzenie. Ono jest jeszcze większym wsłuchaniem się w przypominane sobie nieustanne słów Jezusa Chrystusa - przypominaniem ze zrozumieniem. I będziemy dalej trwać w nadziei, bo z realnej nadziei otrzymujemy siłę, by się nie załamywać w wierze, bez względu na wszystko.

Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu

Ave Maryja

Kasia Chrzan

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor