Święci Pierwsi Męczennicy Świętego Kościoła Rzymskiego - patroni dnia (30.06)
Wydarzenia
30 Jun 2022
| Redaktor
Święci Pierwsi Męczennicy Świętego Kościoła Rzymskiego. Autorstwa Jean-Léon Gérôme - artrenewal.org, Domena publiczna, httpscommons.wikimedia.orgwindex.phpcurid=2975109
Patronami dnia 30 czerwca są Święci Pierwsi Męczennicy Świętego Kościoła Rzymskiego.
Inne z kategorii
Święci męczennicy wietnamscy Andrzej Dung-Lac, prezbiter, i Towarzysze - patron dnia (24 listopada)
Wydarzenia
Wczoraj 16:14
Św. Klemens I, papież i męczennik - patron dnia (23 listopada)
Wydarzenia
23 Nov 08:14
W ciągu wieków, ze wszystkich miast, właśnie w Rzymie najwięcej męczenników poniosło śmierć i tam ich pochowano. Bowiem przez pierwsze 300 lat chrześcijaństwa to najczęściej tu powstawały dekrety prześladowcze i to tu je najskwapliwiej wykonywano. Świątynie, kościoły i kaplice Rzymu kryją w swoim murach tysiące ich relikwii. Wśród męczenników kościoła samych papieży, którzy za wiarę w Jezusa Chrystusa oddali swoje życie, jest około trzydziestu.
Pierwsze prześladowanie, jakie zostały rozpętane za czasów cesarza Nerona w latach 64-67, były wtym czasie dużym zaskoczeniem - i nie ma niestety żadnego rejestru osób, które w owym czasie oddały swoje życie za Chrystusa. Liczba tych męczenników za wiarę była wówczas ogromna, oblicza się ją na kilka tysięcy fiar. Wyrafinowanymi mękami i torturami Neron chciał zrzucić na chrześcijan winę za podpalenie Rzymu, którego się dopuścił, aby na jego zgliszczach wystawić nowe, piękniejsze miasto. Przez masowe egzekucje chciał odwrócić od siebie całą nienawiść ludu rzymskiego. Dla oddania - tym po większej części bezimiennym - bohaterom wiary należnej czci w nowym kalendarzu liturgicznym zostało ustanowione w roku 1969 wspomnienie świętych Pierwszych Męczenników Kościoła Rzymskiego. Nawiązuje ono do uroczystości wczorajszej, kiedy to ofiarą tego właśnie prześladowania stali się książęta apostolscy, św. Piotr i św. Paweł. Najwybitniejszy historyk rzymski, Tacyt (+ 120), który uważał chrześcijan za sektę i jawnie okazywał wobec nich swoją niechęć i pogardę, pisał tak:
"Zdarzyło się potem (rok 64) nieszczęście - nie wiadomo, czy z przypadku, czy przez złośliwość cezara (Nerona), bo obydwie wersje podają pisarze - ale cięższe i okropniejsze od wszystkich, jakie temu miastu gwałtowność pożarów wyrządziła. Ogień powstał w tej części cyrku, która przylegała do palatyńskiego i celijskiego wzgórza (...). I nikt nie śmiał pożarowi zapobiec wobec częstych pogróżek wielu, którzy gasić zabraniali, i ponieważ inni jawnie ciskali głownie, i głośno wołali, że są do tego upoważnieni - czy też chcąc swobodniej uprawiać grabież, czy też istotnie taki mieli rozkaz (...). Te zabiegi (zrzucenia ze siebie winy) chybiały celu, ponieważ rozeszła się pogłoska, że właśnie w chwili, gdy miasto stało w płomieniach, Neron wstąpił na scenę domowego teatru i opiewał zagładę Troi (...). Atoli ani pod wpływem zabiegów ludzkich, ani darowizn cezara (...) nie ustępowała hańbiąca pogłoska, lecz wierzono, że pożar był nakazany.
Aby ją usunąć, podstawił Neron winowajców, najbardziej wyszukanymi kaźniami tych (...), których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza był na śmierć skazany przez prokuratora, Poncjusza Piłata; a przytłumiony na razie zabobon zgubny znowu wybuchnął nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy (...).
Schwytano więc najpierw tych, którzy tę wiarę publicznie wyznawali (...). A śmierci im przydano urągowisko, że okryci skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów. Gdy zabrakło dnia, płonęli, służąc za nocne pochodnie" (...).
Tacyt pisze także, że aresztowanych było "ogromne mnóstwo", tak że "budziła się ku nim litość, jako że nie dla pożytku państwa, lecz dla zadośćuczynienia okrucieństwu jednego człowieka byli traceni" (Roczniki, XV, s. 38-45).
Kościół pochyla się dzisiaj nad tymi, którzy w jego początkach, podczas prześladowań rzymskich, złożyli za wiarę ofiarę z życia.
Pierwsze prześladowanie, jakie zostały rozpętane za czasów cesarza Nerona w latach 64-67, były wtym czasie dużym zaskoczeniem - i nie ma niestety żadnego rejestru osób, które w owym czasie oddały swoje życie za Chrystusa. Liczba tych męczenników za wiarę była wówczas ogromna, oblicza się ją na kilka tysięcy fiar. Wyrafinowanymi mękami i torturami Neron chciał zrzucić na chrześcijan winę za podpalenie Rzymu, którego się dopuścił, aby na jego zgliszczach wystawić nowe, piękniejsze miasto. Przez masowe egzekucje chciał odwrócić od siebie całą nienawiść ludu rzymskiego. Dla oddania - tym po większej części bezimiennym - bohaterom wiary należnej czci w nowym kalendarzu liturgicznym zostało ustanowione w roku 1969 wspomnienie świętych Pierwszych Męczenników Kościoła Rzymskiego. Nawiązuje ono do uroczystości wczorajszej, kiedy to ofiarą tego właśnie prześladowania stali się książęta apostolscy, św. Piotr i św. Paweł. Najwybitniejszy historyk rzymski, Tacyt (+ 120), który uważał chrześcijan za sektę i jawnie okazywał wobec nich swoją niechęć i pogardę, pisał tak:
"Zdarzyło się potem (rok 64) nieszczęście - nie wiadomo, czy z przypadku, czy przez złośliwość cezara (Nerona), bo obydwie wersje podają pisarze - ale cięższe i okropniejsze od wszystkich, jakie temu miastu gwałtowność pożarów wyrządziła. Ogień powstał w tej części cyrku, która przylegała do palatyńskiego i celijskiego wzgórza (...). I nikt nie śmiał pożarowi zapobiec wobec częstych pogróżek wielu, którzy gasić zabraniali, i ponieważ inni jawnie ciskali głownie, i głośno wołali, że są do tego upoważnieni - czy też chcąc swobodniej uprawiać grabież, czy też istotnie taki mieli rozkaz (...). Te zabiegi (zrzucenia ze siebie winy) chybiały celu, ponieważ rozeszła się pogłoska, że właśnie w chwili, gdy miasto stało w płomieniach, Neron wstąpił na scenę domowego teatru i opiewał zagładę Troi (...). Atoli ani pod wpływem zabiegów ludzkich, ani darowizn cezara (...) nie ustępowała hańbiąca pogłoska, lecz wierzono, że pożar był nakazany.
Aby ją usunąć, podstawił Neron winowajców, najbardziej wyszukanymi kaźniami tych (...), których gmin chrześcijanami nazywał. Początek tej nazwie dał Chrystus, który za panowania Tyberiusza był na śmierć skazany przez prokuratora, Poncjusza Piłata; a przytłumiony na razie zabobon zgubny znowu wybuchnął nie tylko w Judei, gdzie się to zło wylęgło, lecz także w stolicy (...).
Schwytano więc najpierw tych, którzy tę wiarę publicznie wyznawali (...). A śmierci im przydano urągowisko, że okryci skórami dzikich zwierząt ginęli rozszarpywani przez psy albo przybici do krzyżów. Gdy zabrakło dnia, płonęli, służąc za nocne pochodnie" (...).
Tacyt pisze także, że aresztowanych było "ogromne mnóstwo", tak że "budziła się ku nim litość, jako że nie dla pożytku państwa, lecz dla zadośćuczynienia okrucieństwu jednego człowieka byli traceni" (Roczniki, XV, s. 38-45).
Kościół pochyla się dzisiaj nad tymi, którzy w jego początkach, podczas prześladowań rzymskich, złożyli za wiarę ofiarę z życia.
PioFlo
Pozostali patroni dnia 30.06.
• Święty Władysław, król
• Błogosławiony Rajmund Lull, męczennik
• Błogosławiony January Maria Sarnelli, prezbiter
• Błogosławiony Rajmund Lull, męczennik
• Błogosławiony January Maria Sarnelli, prezbiter
Ponadto dziś także w Martyrologium 30.06.
Na Górze Athos - św. Jana Hagioryty. Pochodzić miał z Kaukazu. Przez około dziesięć lat kierował klasztorem Iviron. Pozostawił po sobie pisma hagiograficzne oraz komentarze. Zmarł w roku 1065.
oraz:
św. Bazylidesa, męczennika (+ 202); świętych Marcjalisa, biskupa, Alpiniana i Austrikliniana (+ III w.)
oraz:
św. Bazylidesa, męczennika (+ 202); świętych Marcjalisa, biskupa, Alpiniana i Austrikliniana (+ III w.)
Źródła:
Foto główne i Foto1. Święci Pierwsi Męczennicy Świętego Kościoła Rzymskiego. Autorstwa Jean-Léon Gérôme - artrenewal.org, Domena publiczna, httpscommons.wikimedia.orgwindex.phpcurid=2975109
Foto 2.
Foto 3.
Wikipedia, Brewiarz - Czytelnia.