Prawa rodziców w sprawie sexedukacji w szkole i co wydarzyło sie właśnie w Gdańsku
Inne z kategorii
Św. Jan, Apostoł i Ewangelista - patron dnia (27 grudnia)
Myśli na każdy dzień - 27 grudzień w cyklu „365 dni ze sługą Bożym
Jak donoszą media, rodzice uczniów szkoły publicznej w Gdańsku udaremnili przeprowadzenie tzw. "warsztatów antydyskryminacyjnych" zaplanowanych bez należytego uprzedzenia i bez przeprowadzenia debaty, czy rodzice w ogóle sobie życzą takiej 'edukacji' dla swoich dzieci.
Ogólne propagowanie zaczyna się w urzędzie, jak twierdzi się bowiem: "Treść warsztatów jest zgodna z programem realizowanym przez miejskie władze oświatowe." Jaki to program? Proszę dokładnie samemu zapoznać się z poniższym materiałem:
Rodzice przejmują sprawy w swoje ręce i w mieście Gdańsku twardo nie pozwalają na deprawacje swoich dzieci. Bo rzeczywiście nie jest tak, ze urzędy miasta, albo jakakolwiek choćby najbardziej poważnie brzmiąca organizacja, taka jak na przykład Światowa Organizacja Zdrowia, wiedza lepiej co jest dobre, a co nie dla naszych dzieci. Wg WHO na przykład prowokowanie do czynów sexualnych u dzieci jest edukacyjne, jak wynika z dokumentu przytoczonego [code]TUhttp://katolicka.bydgoszcz.pl/news/gdy-seksualizacja-wchodzi-do-szkol-rodzicu-badz-swiadomy/
W Gdańsku powstała i prężnie działa Inicjatywa Obywatelska nazwana: "ODPOWIEDZIALNY GDAŃSK"
Jak czytamy na stronie organizacji:
"Jesteśmy uczestnikami i obserwatorami działań urzędu miejskiego w Gdańsku prowadzących do wdrożenia w mieście zapisów Europejskiej Karty Równości Kobiet i Mężczyzn w Życiu Lokalnym.
Działania urzędników i sposób prowadzenia konsultacji budzą nasz głęboki niepokój. Uczestniczyliśmy w trzecim gdańskim panelu obywatelskim oraz, jako eksperci, w pracach nad Modelem na Rzecz Równego Traktowania. Sprzeciwiamy się szkodliwym zapisom sprzyjającym seksualizaji dzieci, zwalczaniu tradycyjnej rodziny i wchodzeniu w kompetencje rodziców w zakresie wychowania dzieci zgodnie ze swoimi wartościami.
Finansowane z pieniędzy Unii Europejskiej zajęcia, przeznaczone dla 13- i 14-latków, miały odbyć się w czwartek, w Szkole Podstawowej nr 24. Informacja o warsztatach dotarła do rodziców albo bardzo krótko przed terminem, albo wcale."
Gratulujemy mieszkańcom Gdańska samodzielnego i niezależnego działania, na tym polega dojrzałość obywatelska, która ma na celu wspólne społeczne dobro realne, a nie perfidne narzucanie ideologii dzieciom i samowolka wychowawcza urzędów w tej dziedzinie.
A jak konkretnie powstrzymano działania sexedukacyjne w gdańskiej, publicznej szkole i jak podstępnie chciano wprowadzić się takie działania, widzimy w relacji z ostatnich wydarzeń przytoczonej na portalu PCH24:
"– W środę po południu została wysłana do rodziców informacja mailowa o tym, że następnego dnia od godziny 8:00 w szkole odbędą się warsztaty antydyskryminacyjne. Informacje, które otrzymali rodzice ze szkoły, były bardzo skąpe i ogóle – powiedziała mediom jedna z matek.
Placówka poinformowała o możliwości rezygnacji z zajęć dopiero w nocy ze środy na czwartek. Rodzice mieli więc możliwość zgłosić brak zgody dopiero tuż przed początkiem warsztatów, o ile w ogóle o nich się dowiedzieli. Ostatecznie demoralizujące zajęcia zostały odwołane. Monika Kończyk, pomorski kurator oświaty powiedziała, że inspektor czeka na zgodę rodziców.
Jak podała Telewizja Gdańsk, w piątek drzwi szkoły były zamknięte dla dziennikarzy."
Gdańsk dał przykład jak realnie radzić sobie z indoktrynacją naszych dzieci, której sobie po prostu mamy prawo nie życzyć. Wszystkie środki pomocowe prężnie działające na terenie naszego kraju w tym temacie są dostępne na stronach:
dlarodzicow.ordoiuris.pl
chronmydzieci.info
odpowiedzialnygdansk.pl
stop-seksualizacji.pl
red.: KB
foto: ordoiuris.pl
źródła: dlarodzicow.ordoiuris.pl, chronmydzieci.info, odpowiedzialnygdansk.pl, stop-seksualizacji.pl