Paulini walczą z pandemią, oddając osocze
W akcję oddawania tak cennego teraz osocza włączyli się także paulińscy „ozdrowieńcy”.
Inne z kategorii
Święta Katarzyna Aleksandryjska, dziewica i męczennica - patron dnia (25 listopada)
Myśli na każdy dzień - 25 listopad w cyklu „365 dni ze sługą Bożym"
Niektórzy zakonnicy z Jasnej Góry specjalnie udali się w tym celu do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa w Katowicach. Chętnych paulinów, którzy przechorowali COVID-19 lub przebyli zakażenie wirusem bezobjawowo, jest wielu, jednak nie wszyscy mogą oddać to bezcenne lekarstwo, nie wszyscy też mogli zrobić to już teraz.
„To naturalny odruch serca”, mówi o. Andrzej Grad:
„Osocze jednej osoby może pomóc trzem kolejnym chorym a warto się dzielić dobrem, przecież tej lekcji uczy nas ciągle Chrystus. Myślę, że jakimś takim naturalnym odruchem serc ojców i braci paulinów, którzy są ozdrowieńcami, było to, że chcemy się dzielić tym, czym możemy.“
Ozdrowieniec przekonuje, że oddanie osocza, które może uratować życie innym, choć kosztuje trochę wysiłku, nie jest ani bolesne, ani skomplikowane.
Cały czas na Jasnej Górze trwa błaganie o ustanie pandemii. Paulini zachęcają też do modlitwy za tych, którzy zmagają się z różnymi jej skutkami. Wczoraj podczas Apelu Jasnogórskiego „Zdrowaś” wypowiadane było po francusku w duchu łączności z Francuzami, by mogli wrócić do swych kościołów na Msze Św.
Za: wiara.pl