Gdzie biskupi spędzają urlop?

Niektórzy letni czas wykorzystują odbywając zaległe wizytacje i spotkania duszpasterskie, które z powodu pandemii nie mogły się odbyć w wyznaczonym terminie.

- Do tego dochodzą także wakacyjne akcje, wizyty gości, tak więc różnych obowiązków jest w tym roku sporo - powiedział metropolita lubelski abp Stanisław Budzik

Arcybiskup na odpoczynek wybiera polskie jeziora. Wędruje po lesie, jeździ rowerem i pływa łódką. Jest to także czas pogłębienia duchowości i nakarmienia intelektu.

- Jest więcej czasu na modlitwę, refleksję, przeczytanie zaległych pozycji" – powiedział.

Metropolita białostocki abp Tadeusz Wojda większą część urlopu spędza w domu rodzinnym z najbliższymi. Podtrzymywanie takich relacji jest ważne, a w natłoku codziennych obowiązków, czasu na spotkania jest mało. Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej Andrzej Przybylski ma zamiar odpoczywać w sierpniu w Zakopanem i wędrować po polskich górach. Odwiedzi także szlaki Jury Krakowsko-Częstochowskiej.

- Posługa biskupia wymaga często umiejętnego łączenia osobistego wypoczynku z zaangażowaniem duszpasterskim. Kapłan, biskup zawsze jest na służbie. – podkreślił bp Andrzej Przybylski.

- Jest niezwykle ważne, aby odejść od codziennych spraw i obowiązków, aby nabrać dystansu, nowych sił, zastanowić się nad różnymi kwestiami, ale także podziwiać piękno stworzenia. Dobrze przeżyty urlop owocuje tym, że człowiek z radością powraca do swojego domu i nową siłą i zaangażowaniem podejmuje codzienne zadania i wyzwania, które przynosi życie.Życzę, aby to doświadczenie było również udziałem wszystkich, którzy w tym roku wyjadą na swój urlop - podsumował metropolita lubelski abp Stanisław Budzik.

Na podstawie: fakty.interia.pl

Blanka Rusinek