Wydarzenia 7 Feb 2019 | Redaktor
Dzieciobójstwo w 'cywilizowanej' Ameryce

W temacie aborcji, jakiekolwiek 'tak', które nie jest realnym czynem o podwójnym skutku, zamierzonym i niezamierzonym, każde 'tak' jest zabiciem człowieka. W Ameryce, jak w wielu miejscach na świecie, wnosi się polityczny sprzeciw ZA PÓŹNO. Sprzeciw powinien dotyczyć momentu zaistnienia człowieka, jego poczęcia. Widać, że wciąż zbyt mało nas działało w obronie życia człowieka. Każde jedno zabicie to dramat. Teraz świat bulwersuje się dzieciobójstwem legalizowanym w rzekomo cywilizowanej Ameryce.

Dlaczego tak samo nie bulwersuje nas dzieciobójstwo poczętego dziecka w pierwszym trymestrze? W drugim? Dopiero legislacja prawa do zabicia w trzecim budzi ogromną część społeczeństwa? I zabicie po porodzie?

Jedną z konsekwencją zgody na aborcję na jakimkolwiek etapie życia jest przesuwanie granic, aż po eutanazję.

Taką samą wagę ma czyn zabicia człowieka w od pierwszych chwil życia jak do końca jego życia.

Ale bunt polityczny w Ameryce jest dopiero teraz.

W poniedziałek Senat USA próbował przegłosować w specjalnym trybie, wymagającym jednomyślności ustawę, która obowiązywałaby w całych Stanach i nakazywałaby ratowanie dzieci żywo urodzonych po aborcji.

Przypomnijmy wydarzenia z Wirginii i Nowego Jorku, o których pisaliśmy, bo one to właśnie przebudziły w końcu większą część polityków.

UWAGA! Senator Patty Murray z Partii Demokratów zgłosiła sprzeciw. Ona jedna.

[code]TU

[code]TU

Dzieci urodzone w wyniku aborcji, które jednak przeżyły są zostawione na śmierć głodową, wyziębienie, ból, na konanie. Gdzie? W szpitalu. To się dzieje naprawdę. W szpitalach tego świata. W Polsce też bywa.

Oto cywilizacja 2019 roku.

źródło: stopaborcji.pl, MRCTV

wypowiedź Patty Murray:

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor