Wydarzenia 8 Dec 2016 | Redaktor
Prof. Chrostowski o Septuagincie

O pierwszym greckim tekście Biblii, czyli o Septuagincie, mówił podczas wczorajszego wykładu w Bydgoszczy ksiądz prof. Waldemar Chrostowski – wybitny biblista z UKSW. To właśnie ten grecki – nie hebrajski – tekst był pierwszą w dziejach Biblią Kościoła. Poniżej streszczenie tego niezwykle ciekawego referatu.

W czasach Abrahama, który otrzymał łaskę szczególnej relacji z Bogiem, zwornikiem tożsamości była pamięć. Tak było również za czasów pozostałych Patriarchów i króla Dawida. Z pokolenia na pokolenie przekazywano tradycję, która była obecna też w obrzędowości i liturgii. Szczególne znaczenie miały święta, spośród których najważniejsze były trzy – Pascha, czyli Święto Przaśników, Święto Tygodni – obchodzone na pamiątkę przymierza na górze Synaj, oraz Święto Namiotów – przypominające o wędrówce Izraela przez pustynię.

Przyszły jednak czasy wygnania. Izrael przed Chrystusem przeżył dwa takie wydarzenia – wygnanie asyryjskie i babilońskie. Niektórzy Żydzi zaczęli tracić umiejętność mówienia po hebrajsku. Rozpowszechnił się język aramejski. Zachodziła obawa, że z zanikiem języka zaniknie też tradycja. Pojawiła się konieczność spisania tekstów stanowiących podstawę tożsamości Narodu Wybranego.

Pierwszym takim zapisem była Tora (słowo to oznacza: rzucać, ciskać, miotać – dziś też mówi się o rzucaniu słów np. na wiatr). Zawierała ona Pięcioksiąg, czyli serce religii dawnego Izraela.

Do tego dodano w późniejszym czasie proroków, a jeszcze później inne księgi, które nazwano po prostu „pisma”, wśród nich – Księgę Psalmów. Wszystko to zostało spisane w języku hebrajskim.

Po powrocie z niewoli babilońskiej pojawiła się instytucja tłumacza. Jednak tłumaczono (na aramejski) tylko odczytany tekst. Nie wolno było zapisać tłumaczenia, żeby oryginał nie mylił się z tłumaczeniem. Sytuacja zmieniła się w czasie podbojów greckich. Aleksander Macedoński sprawił, że na obszarach podbitych pojawił się język grecki i grecka kultura. Była to pierwsza tego typu sytuacja w starożytności. Gdybyśmy przeczytali całą Biblię, nigdzie nie natrafilibyśmy na ślad piramid, Aten, filozofii greckiej. Kultury nie przenikały się. Religie też. Istniały izolowane obok siebie. Po podbojach Aleksandra nastała jednak sytuacja nowa. Powstała Aleksandria – miasto greckie, ale położone w Egipcie. Rozwijał się handel. Przybywali tam Żydzi i ulegali asymilacji. Zaczęli mówić po grecku, ale wyznawali dalej jedynego Boga. W ten sposób zaczęła powstawać żydowska diaspora, która była greckojęzyczna.

Pojawiła się konieczność wykonania tłumaczenia Biblii na grekę. Zachował się list Arysteasza (130 a. Ch. n.), który przedstawia legendę powstawania Septuaginty przetłumaczonej dla Biblioteki Aleksandryjskiej.

Za namową kustosza Biblioteki Aleksandryjskiej, Demetriusza z Faleronu, król egipski Ptolemeusz II Filadelfos, chcąc poznać prawo żydowskie, zwrócił się o pomoc do arcykapłana Eleazara w Jerozolimie. Ten przysłał królowi siedemdziesięciu dwóch uczonych żydowskich (stąd nazwa Septuaginta – tłumaczenie siedemdziesięciu), którzy po przybyciu do Egiptu zostali podjęci wspaniałą ucztą, a następnie zamknięci na wyspie Faros w osobnych domach, gdzie dokonali przekładu Pięcioksięgu Mojżeszowego na język grecki. Gdy porównano powstałe wersje, okazały się one identyczne, co uznano za dowód, że pracą tłumaczy kierowało natchnienie Boże. Dokonane tłumaczenie Tory wprawiło króla w zachwyt oraz spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem Żydów.

Dzień ten porównano do dnia, w którym Pan Bóg stworzył światło.

Powstał więc przekład dokonany przez Żydów, autoryzowany przez ówczesnych przywódców religijnych Izraela. Do przekładu Tory dodano potem przekład proroków i pism, oraz 7 ksiąg, których w Biblii hebrajskiej nie było. Później te księgi, które znajdowały się w Biblii hebrajskiej, nazwano protokanonicznymi, a te dodane – deuterokanonicznymi.

Wskutek dokonanego tłumaczenia nastąpiło w świecie starożytnym ogromne zainteresowanie wiarą Izraela. Okazała się ona ciekawsza i bardziej wiarygodna niż mitologie pogańskie. Poganie zaczęli przyjmować judaizm. Niektórzy decydowali się na obrzezanie, tych nazywano prozelitami. Byli też tacy – „Bojący się Boga” – poganie, którzy wierzyli, ale nie poddali się obrzezaniu, które uważali za zwyczaj barbarzyński. Od momentu zaistnienia Septuaginta judaizm stał się religią misyjną (co ciekawe, nie ma tego zjawiska we współczesnym judaizmie rabinicznym).

Kiedy nadeszły czasy Pana Jezusa, Żydzi w Jerozolimie i okolicach mówili po aramejsku, przypuszczamy, że Pan Jezus też mówił po aramejsku, świadczy o tym aramejski okrzyk na krzyżu. Znał też zapewne hebrajski, który tył językiem modlitwy.

Ale gdyby Ewangelia była napisana po hebrajsku, nie mogłoby wyjść poza Żydów. Tymczasem Septuaginta przygotowała słownictwo greckie i aparat pojęciowy, tak że Ewangelia mogła zostać napisana po grecku. Z wszystkich pism Nowego Testamentu tylko Ewangelia wg św. Mateusza miała hebrajski pierwowzór. Pozostałe napisano po grecku. Cytaty ze Starego Przymierza w Nowym Testamencie są cytatami z Septuaginty.

Co ciekawe, judaizm rabiniczny, który powstał po odrzuceniu nauki Jezusa Chrystusa, odrzucił też Septuagintę. Rabini odwrócili wręcz interpretację. Tak jak kiedyś dzień, w którym powstał ten przekład, porównano do dnia w którym Bóg stworzył światło, tak teraz rabini porównali go wręcz do plagi ciemności w Egipcie. Kazali stworzyć nowe przekłady, które jednak nie przyjęły się. Dziś Biblią judaizmu jest Biblia hebrajska, zaś Septuaginta była pierwszą Biblią Kościoła, do czasu gdy św. Hieronim dokonał przekładu na łacinę – częściowo korzystając z Septuaginty, ale w większości z Biblii hebrajskiej.

Notował Michał Jędryka

Obszerny wywiad z ks. prof. Waldemarem Chrostowskim ukaże się wkrótce w Tygodniku Bydgoskim, a jego fragmenty - na portalu Katolicka Bydgoszcz.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor