To było bardzo ciekawe Betlejem w Bydgoszczy

Koncert Betlejem w Bydgoszczy był dość wymagający. Naprawdę poziom repertuaru okazał się być na bardzo wysokim poziomie.

Widać było, że autorom tego niemal spektaklu zależało, by pokazać duchowość Świętowania Bożego Narodzenia na sposób i radosny, energiczny, a jednocześnie i refleksyjny, o muzycznie i bardzo duchowy.

Instrumentarium było ciekawe, powiało orientem od muzyków grających, chociażby na instrumentach strunowych pochodzących z dalekich krajów, ale też znane nam dobrze smyczki pięknie tworzyły klimat muzyki Bliskiego Wschodu, czy dalszego orientu.

Od czasu do czasu pojawiało się zacięcie rockowe i wokalizowanie w takich właśnie popularnych obszarach, albo zaśpiewy przypominające ludowość skandynawską, ukraińską czy klezmerską.

Co jakiś czas pośród publiczności pojawiał się lektor, który oświetlony reflektorem spacerował z Pismem Świętym, odczytując je. Całość była rzeczywista historią zbawienia człowieka.

To było naprawdę niezwykle ciepłe i sympatyczne wydarzenie na dużą skalę. Każdy z publiczności miał program występu, a w nim opłatek, którym dzielono się między sobą, nie tylko z tymi, których się znało, ale z każdym najbliższym człowiekiem.

Na koniec wszyscy wspólnie śpiewali kolędy.

Cały występ zasługuje na wielkie uznanie. To były wspaniałe głosy, a sceny biła skromność i pochwała dla Boga. Tak po prostu.

Pamiętajmy jednak, że takie muzykowania najbardziej są jednak potrzebne w naszych parafiach. Wspólne spotkania przy żłóbku parafialnym konkretnej dzielnicy, w konkretnym czasie mają ogromne znaczenie. Muzyków w Bydgoszczy mamy przecież pod dostatkiem. Zawsze jest ktoś, kto zagra!

red.: KB