Królu narodów! [WIELKIE ANTYFONY]
To już przedostatnia z serii wielkich antyfon. Kontynuujemy publikację rozważań Prospera Guerangera, kandydata na ołtarze.
Inne z kategorii
Gdy zmierzch już ogarniał świat... [WIDEO]
O Wschodzie, blasku Światła wiecznego! [WIELKIE ANTYFONY]
O Rex gentium, et desideratus earum, lapisque angularis, qui facis utraque unum: veni et salva hominem, quem de limo formasti.
O Królu narodów, przez nie upragniony; Kamieniu węgielny Kościoła, przyjdź i zbaw człowieka, którego utworzyłeś z prochu ziemi.
O Królu narodów! Zbliżasz się coraz bardziej do Betlejem, gdzie masz się narodzić. Podróż dobiega końca, a Twoja wzniosła Matka, pocieszona i umocniona tak słodkim brzemieniem, nieustannie rozmawia z Tobą w drodze. Uwielbia Twój boski majestat, dziękuje za Twoje miłosierdzie; raduje się, że została wybrana do tego wzniosłego zadania – by służyć jako Matka Boga.
Pragnie i jednocześnie obawia się chwili, gdy w końcu ujrzy Cię swoimi oczami. Jakże zdoła okazać Ci cześć godną Twojej najwyższej wielkości, skoro uważa się za ostatnią z wszystkich stworzeń? Jak odważy się unieść Cię w swoich ramionach, przycisnąć do serca, nakarmić piersią, która przecież jest śmiertelna? A jednak, gdy pomyśli, że godzina się zbliża, gdy – nie przestając być Jej Synem – wyjdziesz na świat i będziesz potrzebował całej Jej czułości, serce Jej niemal ustaje. Miłość matczyna, łącząc się z miłością, jaką ma do swego Boga, niemal Ją przerasta, tak że jest bliska wyczerpania w tej nierównej walce słabej ludzkiej natury z najsilniejszymi i najpotężniejszymi uczuciami, które skupiają się w jednym sercu.
Ale Ty ją podtrzymujesz, o Umiłowany przez narody! Pragniesz bowiem, by dotarła do szczęśliwego celu, który przyniesie ziemi Zbawiciela, a ludziom Kamień Węgielny, który złączy ich w jedną rodzinę. Bądź błogosławiony w cudach swej potęgi i dobroci, o Boski Królu! Przyjdź wkrótce, by nas ocalić, pamiętając, że człowiek jest Ci drogi, ponieważ ulepiłeś go własnymi rękami. Och, przyjdź, bo Twoje dzieło podupadło, pogrążyło się w zatraceniu, a śmierć je ogarnęła. Weź je znowu w swe potężne dłonie, odnów je, zbaw je; bo wciąż je kochasz i nie wstydzisz się swego dzieła.
Prosper Gueranger, L'année liturgique