Inne 13 Feb 07:41 | Redaktor
Z Ewangelii na każdy dzień – 13 luty

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 13 lutego. (Mt 11,25) Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

Pierwsze czytanie:

 (Rdz 2, 18-25)
Pan Bóg rzekł: "Nie jest dobrze, żeby mężczyzna był sam; uczynię mu zatem odpowiednią dla niego pomoc" Ulepiwszy z gleby wszelkie zwierzęta ziemne i wszelkie ptaki powietrzne, Pan Bóg przyprowadził je do mężczyzny, aby przekonać się, jaką on da im nazwę. Każde jednak zwierzę, które określił mężczyzna, otrzymało nazwę "istota żywa". I tak mężczyzna dał nazwy wszelkiemu bydłu, ptakom powietrznym i wszelkiemu zwierzęciu polnemu, ale nie znalazła się pomoc odpowiednia dla mężczyzny. Wtedy to Pan sprawił, że mężczyzna pogrążył się w głębokim śnie, i gdy spał, wyjął jedno z jego żeber, a miejsce to zapełnił ciałem. Po czym Pan Bóg z żebra, które wyjął z mężczyzny, zbudował niewiastę. A gdy ją przyprowadził do mężczyzny, mężczyzna powiedział: "Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała. Ta będzie się zwała niewiastą, bo ta z mężczyzny została wzięta" Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali nawzajem wstydu.

Psalm:

 

(Ps 128(127), 1b-2. 3. 4-5)
REFREN: Szczęśliwy człowiek, który służy Panu

Szczęśliwy człowiek, który się boi Pana
i chodzi jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.

Małżonka twoja jak płodny szczep winny
w zaciszu twojego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki
dokoła twego stołu.

Tak będzie błogosławiony człowiek,
który się boi Pana.
Niech cię z Syjonu Pan błogosławi
i obyś oglądał pomyślność Jeruzalem
przez wszystkie dni twego życia.

Aklamacja (Mt 11,25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

Ewangelia:

 (Mk 7,24-30)
Jezus udał się w okolice Tyru i Sydonu. Wstąpił do pewnego domu i chciał, żeby nikt o tym nie wiedział, lecz nie mógł pozostać w ukryciu. Wnet bowiem usłyszała o Nim kobieta, której córeczka była opętana przez ducha nieczystego. Przyszła, upadła Mu do nóg, a była to poganka, Syrofenicjanka rodem, i prosiła Go, żeby złego ducha wyrzucił z jej córki. Odrzekł jej: „Pozwól wpierw nasycić się dzieciom; bo niedobrze jest wziąć chleb dzieciom i rzucić psom”. Ona Mu odparła: „Tak, Panie, lecz i szczenięta pod stołem jadają z okruszyn dzieci”. On jej rzekł: „Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę”. Gdy wróciła do domu, zastała dziecko leżące na łóżku, a zły duch wyszedł.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejsze pierwsze czytanie pokazuje nam stworzenie kobiety. Bóg stworzył zwierzęta, aby były towarzystwem dla mężczyzny, jednak nie znalazł on pośród nich odpowiedniego dla siebie współtowarzysza. Różniły się od niego nie tylko wyglądem, ale przede wszystkim tym, że nie miały rozumu. Bóg więc z żebra mężczyzny ulepił kobietę. Autorowi biblijnemu nie chodzi absolutnie o to, aby w jakikolwiek sposób umniejszyć godność i rolę kobiety, jako stworzenia – jak próbują interpretować niektórzy – drugiej kategorii, czy wtórnego. W tym opisie stworzenia Bóg jest rzemieślnikiem, mężczyznę lepi z pyłu ziemi, a kobietę tworzy z jego żebra. Oboje jednak w swej godności są równi, kobieta w niczym nie jest gorsza od mężczyzny. Nie chodzi tu również o to, by kobieta była wyłącznie pomocą mężczyzny. Bóg stwarza ją jako towarzyszkę jego życia. Autor biblijny zresztą pod koniec tej perykopy dopowiada: „Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem” (Rdz 2, 24). Warto tu raz jeszcze przywołać pierwszy opis stworzenia, gdzie czytamy stwierdzenie: „Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę” (Rdz 1, 27). W tym przypadku tej równości nikt nie dyskutuje, dlatego drugi opis należy odczytywać przez pryzmat pierwszego. Chociaż posiadamy dwa opisy, to stworzenie było jedno.

Komentarz do psalmu

Dziś psalmista opiewa człowieka, który służy Panu. Jest to człowiek szczęśliwy, błogosławiony przez Boga w każdym swoim działaniu. Jego praca będzie przynosiła owoce, będzie obdarzony licznym potomstwem, nawet ludzie będą mu błogosławić ze względu na jego wierność Bogu. Jeśli bowiem człowiek dochowuje wierności Bogu, On nie opuści go w żadnej niedoli i będzie go obdarzał łaskami w każdym momencie jego życia.

Komentarz do Ewangelii

W dzisiejszej Ewangelii Jezus udaje się na tereny pogańskie, w okolice Tyru i Sydonu, dwóch fenickich miast, które w Biblii stały się synonimami pogaństwa. Tu właśnie spotykamy Syrofenicjankę, pogankę, która przyszła prosić Jezusa, by uwolnił jej córkę od złego ducha. Wydaje się, że On traktuje ją dość szorstko, używając porównania do psów i dając jej do zrozumienia, że został posłany do Żydów, nie do pogan. Kobieta jednak nie zniechęca się i wchodzi w dialog z Jezusem, z pokorą przyjmując Jego słowa. Jest wytrwała i zdeterminowana miłością do córki. Poza tym ma coś, czego zabrakło wielu Żydom – wiarę w Jezusa; sam fakt, że właśnie u Niego szuka pomocy o tym świadczy. Jego słowa obraca na swoją korzyść, pokazując, że oczekuje od Niego tylko „okruszyn” dla swego dziecka, to jej wystarczy. To Żydzi żądali wielkich znaków, a ona pokornie prosi o okruszyny z tego, co oni odrzucają. Jezusowi podoba się jej pełna ufności wiara i to, w jaki sposób potrafiła wykorzystać pozorną odmowę, spełnia więc jej prośbę: „Przez wzgląd na te słowa idź, zły duch opuścił twoją córkę” (Mk 7, 29). Kobieta znów wierzy Mu na słowo, gdyż nie widzi w danej chwili cudu, a dopiero po powrocie do domu. Dla nas Syrofenicjanka jest niewątpliwie wzorem wiary pełnej pokory i wytrwałości w modlitwie.

Komentarze zostały przygotowany przez dr Joannę Jaromin

źródło: mateusz.pl

  (Mt 11,25)
Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że tajemnice królestwa objawiłeś prostaczkom.

Módlmy się.

(Ps 128(127), 1b-2.)
Szczęśliwy człowiek, który służy Panu

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor