Ewangelia na każdy dzień (9 czerwiec)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 9 czerwca.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Tb 11, 5-18)
Anna siedziała przy drodze, wypatrując syna. I spostrzegła go powracającego, i zawołała do jego ojca: "Oto nadchodzi twój syn i człowiek, który poszedł razem z nim". A Rafał rzekł do Tobiasza, zanim ten przybliżył się do ojca: "Wiem, że otworzą mu się oczy. Potrzyj żółcią ryby jego oczy, a lekarstwo wygryzie i ściągnie bielmo z jego oczu; potem twój ojciec przejrzy i zobaczy światło". Anna tymczasem wybiegła, rzuciła się synowi na szyję i zawołała do niego: "Ujrzałam cię, dziecko, teraz już mogę umrzeć", i rozpłakała się. Także Tobiasz starszy podniósł się i utykając na nogę, wyszedł do wrót podwórza. Wtedy przystąpił do niego Tobiasz z żółcią ryby w ręku, dmuchnął w jego oczy, dotknął go i rzekł: "Ufaj, ojcze!", nałożył mu lekarstwo i odczekał chwilę. Potem obiema rękami ściągnął bielmo z kącików jego oczu. A Tobiasz starszy rzucił mu się na szyję, rozpłakał się i rzekł do niego: "Ujrzałem cię, dziecko, światło moich oczu". I rzekł: "Niech będzie błogosławiony Bóg! Niech będzie błogosławione wielkie imię Jego! Niech będą błogosławieni wszyscy Jego święci aniołowie! Niech będzie obecne nad nami wielkie imię Jego! I niech będą błogosławieni wszyscy aniołowie Jego po wszystkie wieki! Ponieważ zesłał na mnie plagę, a oto teraz widzę Tobiasza, mego syna". I wszedł Tobiasz do domu, ciesząc się i wielbiąc Boga na cały głos. Potem Tobiasz opowiedział ojcu, jak szczęśliwie odbył swoją podróż i że przyniósł pieniądze, oraz że wziął za żonę Sarę, córkę Raguela. A oto i ona przybliża się i jest już blisko bramy Niniwy. Potem Tobiasz starszy, ciesząc się i wielbiąc Boga, wyszedł na spotkanie swej synowej do bramy Niniwy. A mieszkańcy Niniwy zdumieli się, gdy go ujrzeli, jak porusza się i kroczy co sił, nieprowadzony za rękę przez nikogo. Tobiasz zaś obwieszczał im, że Bóg zmiłował się nad nim i otworzył mu oczy. Potem Tobiasz podszedł do Sary, żony swego syna, Tobiasza, pobłogosławił ją i tak do niej przemówił: "Witaj, w zdrowiu przybywająca córko, niech będzie błogosławiony twój Bóg, który przyprowadził cię do nas. Niech będzie błogosławiony twój ojciec i niech będzie błogosławiony Tobiasz, mój syn, i ty bądź błogosławiona, córko! Wejdź do domu swego w zdrowiu, z błogosławieństwem i radością! Wejdź, córko!" Tego dnia nastała wielka radość między wszystkimi Żydami mieszkającymi w Niniwie.
Psalm:
(Ps 146 (145), 1b-2. 6c-7. 8-9a. 9b-10)
REFREN: Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego
Chwal, duszo moja, Pana.
Będę chwalił Pana do końca mego życia,
będę śpiewał mojemu Bogu,
dopóki istnieję.
Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.
Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.
Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.
Aklamacja (J 14, 23)
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.
Ewangelia:
(Mk 12, 35-37)
Jezus, nauczając w świątyni, zapytał: "Jak mogą twierdzić uczeni w Piśmie, że Mesjasz jest synem Dawida? Wszak sam Dawid mówi mocą Ducha Świętego: „Rzekł Pan do Pana mego: Siądź po prawicy mojej, aż położę Twoich nieprzyjaciół pod stopy Twoje”. Sam Dawid nazywa Go Panem, jakże więc jest tylko jego synem?" A liczny tłum chętnie Go słuchał.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Rozważamy dziś wzruszającą scenę powrotu do domu Tobiasza młodszego, syna tytułowego bohatera księgi, o tym samym imieniu Tobiasz. Tobiasz młodszy wraca po długiej podróży, która miała na celu odzyskanie części majątku ojca oraz znalezienie żony wśród dalszych krewnych. Obydwa zamiary zostały zrealizowane. Oprócz tego jednak Bóg miał własny cel tej podróży. Był to cel niemożliwy do osiągnięcia siłami ludzkimi, dlatego za towarzysza został Tobiaszowi młodszemu dany Archanioł Rafał, odtąd tradycyjnie przyzywany w modlitwach o zdrowie. Samo jego imię znaczy bowiem „Bóg leczy”.
Spójrzmy na uzdrowienia, które się dokonały. Najpierw uzdrowienie Tobiasza starszego, który dzięki lekarstwu przyniesionemu przez syna odzyskuje wzrok. Następnie Sara, żona Tobiasza młodszego, którą opuszcza zły duch zabijający jej kolejnych mężów przy pierwszej próbie dopełnienia małżeństwa. Wytrwała i ufna modlitwa młodych małżonków owocuje uwolnieniem Sary od tego zniewolenia. I wreszcie bardziej subtelne uzdrowienie Tobiasza – syna: na skutek długiej podróży staje się on samodzielnym mężczyzną, zdolnym przyjść z pomocą potrzebującemu ojcu.
Ta dydaktyczna opowieść mówi nam wiele o Bogu, który ma w swoim ręku ludzkie losy. Bóg już wie, jak zakończy się każda przydarzająca się nam historia. Zna też ukryte, głębsze znaczenie wydarzeń. Dlatego podoba Mu się wezwanie młodego Tobiasza; „Ufaj, ojcze!” Ufaj – to wezwanie, jakie pozostawia nam dziś Bóg.
Komentarz do psalmu
Dzisiejszy psalm opiewa wierność Boga. Doznający ucisku, głodu, uwięzieni, ociemniali, przybysze i osieroceni są pod Jego szczególną opieką. Jak jednak w to uwierzyć, skoro los cierpiących bywa niezmienny przez całe lata? Pozornie w psalmie nie mamy wprost odpowiedzi na to pytanie, widzimy natomiast wiarę i nadzieję psalmisty. To właśnie zawierzenie Bogu jest odpowiedzią, ponieważ Bóg nigdy nie daje człowiekowi nadziei, której nie zamierza wypełnić, a nadzieje zawarte w Starym Testamencie wypełnił ostatecznie i skutecznie w Osobie Jezusa. Jezus przyszedł na ziemię, by podzielić ludzki los i to jest odpowiedź Boga na ludzkie cierpienie. W ten sposób Bóg człowieka kocha, dźwiga z poniżenia i strzeże. Czy potrafimy zobaczyć nasz pokarm w Jezusie, naszą wolność w Jezusie, światło dla naszych oczu i nasze wywyższenie w Jezusie? Czy potrafimy docenić dar Syna ponad natychmiastową ulgę od naszych cierpień i przypadłości? W obliczu realnych braków taka wiara bywa heroizmem, a jednak tylko ona przyniesie pokój sercu człowieka cierpiącego.
Komentarz do Ewangelii
Dziś Jezus odsłania nam cząstkę swojej tożsamości. Nie mówi przy tym wprost: Ja jestem Mesjaszem i Ja jestem Bogiem. Jezus wie, że o wiele cenniejsze i głębsze będzie, gdy Jego słuchacze, oświeceni łaską Ducha Świętego, sami odkryją tę prawdę. Jezus natomiast podprowadza ich pod to odkrycie, a czyni to odwołując się do tego, co oni już znają: do słów uczonych w Piśmie oraz do samego Pisma. Pokazuje niespójność tych dwóch źródeł oraz jednoznacznie opowiada się za wyższością drugiego. Psalm 110, przypisywany królowi Dawidowi, nazywa Mesjasza Panem, a zatem nie jest On tylko synem Dawida, jest dla króla kimś więcej.
Jezus prowokuje, zmusza do myślenia. Jakby nie mógł się doczekać, by ludzie Go rozpoznali. Po to przecież przyszedł i wie, że to właśnie da ludzkim sercom spełnienie i szczęście. Nie tylko sercom tych osób, które wtedy słuchały Go w świątyni, ale także dziś naszym sercom. Usłyszmy to Jego pragnienie, rozpoznajmy Jego tęsknotę. Rozpoznajmy Jezusa.
Komentarze zostały przygotowane przez s. Marię Agnieszkę od Wcielenia i Paschy Jezusa OCD
źródło: mateusz.pl
(J 14, 23)
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego.
Módlmy się.
Chwal, duszo moja, Pana, Stwórcę swego
Red.