Inne 7 Mar 06:57 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (7 marzec)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 7 marca. (Jl 2, 13bc) Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Pierwsze czytanie:

 (Jr 7, 23-28)
Tak mówi Pan: "Dałem im przykazanie: „Słuchajcie głosu mojego, a będę wam Bogiem, wy zaś będziecie Mi narodem. Chodźcie każdą drogą, którą wam rozkażę, aby się wam dobrze wiodło”. Ale nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą. Od dnia, kiedy przodkowie wasi wyszli z ziemi egipskiej, do dnia dzisiejszego posyłałem do was wszystkie moje sługi, proroków, każdego dnia, bezustannie, lecz nie usłuchali Mnie ani nie nadstawiali uszu. Uczynili twardym swój kark, stali się gorsi niż ich przodkowie. Oznajmisz im wszystkie te słowa, ale cię nie usłuchają; będziesz wołał do nich, lecz nie dadzą ci odpowiedzi. I powiesz im: „To jest naród, który nie usłuchał głosu Pana, swego Boga, i nie przyjął pouczenia. Przepadła wierność, znikła z ich ust”.

Psalm:

 

(Ps 95 (94), 1-2. 6-7c. 7d-9)
REFREN: Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Przyjdźcie, radośnie śpiewajmy Panu,
wznośmy okrzyki ku chwale Opoki naszego zbawienia.
Stańmy przed obliczem Jego z uwielbieniem,
z weselem śpiewajmy Mu pieśni.

Przyjdźcie, uwielbiajmy Go, padając na twarze,
klęknijmy przed Panem, który nas stworzył.
Albowiem On jest naszym Bogiem,
a my ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku.

Obyście dzisiaj usłyszeli głos Jego:
"Niech nie twardnieją wasze serca jak w Meriba,
jak na pustyni w dniu Massa,
gdzie Mnie kusili wasi ojcowie,
doświadczali Mnie, choć widzieli moje dzieła".

 

Aklamacja (Jl 2, 13bc)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Ewangelia:

 (Łk 11, 14-23)
Jezus wyrzucał złego ducha z człowieka, który był niemy. A gdy zły duch wyszedł, niemy zaczął mówić i tłumy były zdumione. Lecz niektórzy z nich rzekli: "Mocą Belzebuba, władcy złych duchów, wyrzuca złe duchy". Inni zaś, chcąc Go wystawić na próbę, domagali się od Niego znaku z nieba. On jednak, znając ich myśli, rzekł do nich: "Każde królestwo wewnętrznie skłócone pustoszeje i dom na dom się wali. Jeśli więc i Szatan z sobą jest skłócony, jakże się ostoi jego królestwo? Mówicie bowiem, że Ja przez Belzebuba wyrzucam złe duchy. Lecz jeśli Ja mocą Belzebuba wyrzucam złe duchy, to czyją mocą wyrzucają je wasi synowie? Dlatego oni będą waszymi sędziami. A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże. Gdy mocarz uzbrojony strzeże swego dworu, bezpieczne jest jego mienie. Lecz gdy mocniejszy od niego nadejdzie i pokona go, to zabierze całą broń jego, na której polegał, i rozda jego łupy. Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, ten rozprasza".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Odczytujemy dzisiaj fragment księgi jednego z największych proroków Izraela – proroka Jeremiasza. Jeremiasz rozpoczął swoją prorocką działalność za panowania króla Jozjasza. Pod wpływem proroka król, uważany za władcę na miarę Dawida, dokonał wielkiej reformy w państwie. Wielkim wydarzeniem, które przyczyniło się do nawrócenia króla i ludu, było również odnalezienie serca Księgi Powtórzonego Prawa (rozdziały 12-26). Prorok Jeremiasz mógł być szczęśliwy, widząc jak król po uświadomieniu sobie rozdźwięku między słowami Księgi a postępowaniem ludu, na znak pokuty rozdarł swoje szaty, a lud płakał, a następnie zniszczył świątynie Baala.
Jednak taki dobry kierunek przemiany został przerwany podczas panowania kolejnych królów. Prorok nadal kontynuował swoją misję, która stała się dla niego udręką. Widział odejście ludu od swojego Boga i Jego Prawa. Wydawało się, że wszelkie jego wysiłki, cierpienia, prześladowania pójdą na marne - serce kolejnych królów i ludu było twarde. Jaką musiał przeżywać wewnętrzną mękę, czując Boże przynaglenia do głoszenia nawrócenia i mając świadomość wielkiej kary, jaka spadnie na jego naród, jeśli ten się nie zmieni. Jak trudno jest głosić prawdę, z góry wiedząc, że to nic nie da. Prorok ukazywał Boga kochającego swój lud, a zarazem pragnącego bezinteresownej miłości, a nie rytualnego spełniania przepisów Prawa. Boga, który pragnie otwarcia serca, pogłębienia relacji z Nim samym, który jest tak przecież blisko. Gdyby tak się stało, Izrael nie musiałby nawet patrzeć na spisy Praw i przykazań, ponieważ jego serce mówiłoby mu nawet dużo więcej. My również powinniśmy pamiętać, że biblijne poczucie grzechu to stan duchowy, wewnętrzny, kiedy wbrew wszystkiemu, co czyni Bóg, człowiek świadomie oddziela się od niego. Grzech rodzi się wtedy, gdy jedność z Bogiem zostaje naruszona, nierozpoznana lub wręcz odrzucona. W konsekwencji takiej postawy „oddzielenia” rodzi się zło.
Okazuje się, że wysiłki proroka nie poszły na marne, choć ich owoców być może nigdy nie zobaczył. Jego misja nadała ludowi dobry kierunek i umożliwiła przetrwanie niewoli oraz odnowę życia religijnego po powrocie do kraju. Postawa proroka jest zachętą do naśladowania go w bezinteresownej służbie Bogu nawet w bardzo niekorzystnych okolicznościach. Życie i służba Jeremiasza uczy, że dobro nie ginie i to ono ostatecznie zwycięża.

 

Komentarz do psalmu

Psalm 95 wzywa do oddawania Bogu czci i uwielbienia za całe dzieło stworzenia uwieńczone stworzeniem człowieka. To każdy z nas jest świątynią Pana, więc słowa Psalmu zapraszają nas do otwarcia serca na Boże Słowo, a zarazem przestrzegają, byśmy „nie zatwardzali” go podobnie jak Izraelici na pustyni czy w czasach działalności proroka Jeremiasza. Psalm zachęca nas do wzrostu duchowego przez słuchanie Słowa „uchem duchowym” i zauważania Bożego działania „okiem wewnętrznym” i wrażliwym sercem. Zachęca do kształtowania umysłu, by był zdolny poznawać i wypełniać Bożą wolę.

 

Komentarz do Ewangelii

W Łk 11,14-53 ukazany jest Jezus niezrozumiany, oskarżany, podejrzany, a przecież starający się być nauczycielem także dla tych, którzy Go źle traktowali. Postępowanie Jezusa jest wzorem dla Jego uczniów i tych, którzy Go otaczali, jak i dla nas, chcących Go naśladować. Wiersze 14-16, opowiadające o wyrzuceniu z człowieka złego ducha przedstawiają spór między Jezusem a Jego wrogami. Działanie Pana nie pociąga za sobą wiary świadków zdarzenia. Jezus najpierw odpowiedział „niektórym” i tłumom zdumionym Jego działaniem i mocą, a potem tym, którzy domagają się jeszcze znaku z Nieba. Wreszcie, na końcu, obnażył motywy, którymi kierują się faryzeusze i uczeni w Piśmie, popychające ich do niedowiarstwa. Oskarżycielom Jezus zwraca uwagę na bezzasadność stawianych zarzutów. Nie odpowiada na oszczerstwa tą samą bronią, lecz próbuje, mówiąc do nich prosto i zrozumiale, nawiązać z nimi dialog. On chce, by przyjęcie Go było owocem przemyślanej decyzji. W ówczesnej mentalności każde uwolnienie od choroby jest zwycięstwem Boga nad demonem. Jedynym wyzwolicielem jest Bóg. Jezus jest tym, który pokonując „mocarza”, realizuje Królestwo Boże i stawia przed wszystkimi konieczność wyboru: albo z Nim, albo przeciw Niemu. Ci, co są przeciw Niemu, przyczynią się do rozpraszania ludu na podobieństwo błąkającego się stada owiec bez pasterza. Tym, którzy Go odrzucają, przypomina, że nadejdzie sąd: „wasi uczniowie będą waszymi sędziami”. Ewangelista pokazuje jeszcze coś więcej: Jezus nie jest zwykłym egzorcystą. On rozkazuje i grozi. Pod Jego wpływem demony tracą swą moc! Św. Łukasz odkrywa uczniom, kim jest Jezus. On jest mocarzem walczącym do ostatniego tchnienia za nas, za całą wspólnotę Kościoła, a zmartwychwstanie jest znakiem, że On jest Wyzwolicielem.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Elżbietę Marek

źródło: mateusz.pl

 

 (Jl 2, 13bc)
Nawróćcie się do Boga waszego, On bowiem jest łaskawy i miłosierny.

Módlmy się.
(Ps 95 (94), 1-2)
Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie

Red.

 
Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor