Inne 7 May 06:37 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (7 maja)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 7 maja. (J 16,7.13) Poślę wam Ducha Prawdy, On was doprowadzi do całej prawdy.

Pierwsze czytanie:

 (Dz 16,22-34)
Tłum Filipian zwrócił się przeciwko Pawłowi i Sylasowi, a pretorzy kazali zedrzeć z nich szaty i siec ich rózgami. Po wymierzeniu wielu razów wtrącili ich do więzienia, przykazując strażnikowi, aby ich dobrze pilnował. Otrzymawszy taki rozkaz, wtrącił ich do wewnętrznego lochu i dla bezpieczeństwa zakuł im nogi w dyby. O północy Paweł i Sylas modlili się śpiewając hymny Bogu. A więźniowie im się przysłuchiwali. Nagle powstało silne trzęsienie ziemi, tak że zachwiały się fundamenty więzienia. Natychmiast otwarły się wszystkie drzwi i ze wszystkich opadły kajdany. Gdy strażnik zerwał się ze snu i zobaczył drzwi więzienia otwarte, dobył miecza i chciał się zabić, sądząc, że więźniowie uciekli. „Nie czyń sobie nic złego, bo jesteśmy tu wszyscy!” - krzyknął Paweł na cały głos. Wtedy tamten zażądał światła, wskoczył do lochu i przypadł drżący do stóp Pawła i Sylasa. A wyprowadziwszy ich na zewnątrz rzekł: „Panowie, co mam czynić, aby się zbawić?” Odpowiedzieli mu: „Uwierz w Pana Jezusa, a zbawisz siebie i dom swój”. Opowiedzieli więc naukę Pana jemu i wszystkim jego domownikom. Tej samej godziny w nocy wziął ich z sobą, obmył rany i natychmiast przyjął chrzest wraz z całym swym domem. Wprowadził ich też do swego mieszkania, zastawił stół i razem z całym domem cieszył się bardzo, że uwierzył Bogu.

Psalm:

 

(Ps 138,1-3.7c-8)
REFREN: Zbawia mnie, Panie, moc prawicy Twojej

Będę Cię sławił, Panie, z całego serca,
bo usłyszałeś słowa ust moich.
Będę śpiewał Ci psalm wobec aniołów,
pokłon Ci oddam w Twoim świętym przybytku.

I będę sławił Twe imię
za łaskę Twoją i wierność.
Wysłuchałeś mnie, kiedy Cię wzywałem,
pomnożyłeś moc mojej duszy.

Wybawia mnie Twoja prawica.
Pan za mnie wszystkiego dokona.
Panie, Twa łaska trwa na wieki,
nie porzucaj dzieła rąk Twoich.

 

Aklamacja (J 16,7.13)
Poślę wam Ducha Prawdy, On was doprowadzi do całej prawdy.

Ewangelia:

 (J 16,5-11)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Teraz idę do Tego, który Mnie posłał, a nikt z was nie pyta Mnie: "Dokąd idziesz?" Ale ponieważ to wam powiedziałem, smutek napełnił wam serce. Jednakże mówię wam prawdę: Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was. On zaś gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu, o sprawiedliwości i o sądzie. O grzechu, bo nie wierzą we Mnie; o sprawiedliwości zaś, bo idę do Ojca i już Mnie nie ujrzycie; wreszcie o sądzie, bo władca tego świata został osądzony”.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Święty Paweł zaraz po swoim nawróceniu usłyszał z ust Ananiasza, który go ochrzcił, następujące słowa: „Bóg naszych ojców wybrał cię, abyś poznał Jego wolę i ujrzał Sprawiedliwego i Jego własny głos usłyszał. Bo wobec wszystkich ludzi będziesz świadczył o tym, co widziałeś i słyszałeś” (Dz 22, 1-15). Jak miało odbywać się to świadectwo? Poprzez homilie w żydowskich synagogach czy przez dyskusje na areopagach greckich miast? Proroctwo tego nie określa, wyjaśni to dopiero codzienna posługa apostoła. I właśnie w tej codzienności okazało się, że każda sytuacja może być dobra i właściwa do świadczenia o Chrystusie.
W Filippi wszystko sprzymierzyło się przeciwko apostołom. Zostali zaatakowani przez tłum, zdarto z nich ubrania i wymierzono im chłostę. W końcu zakuto ich w dyby i wrzucono do lochów. W takiej sytuacji ostatnią rzeczą, o jakiej się myśli, jest głoszenie Ewangelii. Na pierwszy plan wysuwa się raczej zachowanie własnego życia. Jednak apostołowie w tym tragicznym momencie potrafili tak głęboko zatopić się w modlitwę, że nie skorzystali z możliwości ucieczki. To doprowadziło do wiary samego naczelnika więzienia i cały jego dom. Niech ta historia pomoże nam nie upadać nigdy na duchu i wierzyć w siłę Ewangelii.

 

Komentarz do psalmu

Psalm responsoryjny jest pełen słów radości i wdzięczności: „będę Cię sławił, Panie”, „będę śpiewał Ci psalm”, „pokłon Ci oddam”. Bóg dla autora tej modlitwy okazał się łaskawy i wybawił go z trudności, w jakich się znalazł, wysłuchał jego prośby.
To doświadczenie Bożej pomocy jest niezwykle ważne w życiu chrześcijanina. Pomaga ono przeżyć również i inne trudne momenty, szczególnie te, kiedy wydaje nam się, że jest zupełnie na odwrót. To znaczy wtedy, kiedy mamy wrażenie, że Pan Bóg nas nie słyszy, czy też zwleka z odpowiedzią. Uprzednie doświadczenie Bożego działania pomaga nam nie upadać na duchu i nabrać przekonania, że chociaż nasza sytuacja nie ulega zmianie, to jednak wciąż przecież pozostajemy pod Bożą, miłosierną opieką. Bo przecież fakt, że nasze modlitwy nie są realizowane tak, jakbyśmy tego pragnęli, czy też wtedy, kiedy nam wydaje się to najbardziej wskazane i potrzebne, zupełnie nie przeczy temu, że te modlitwy zostały przez Boga wysłuchane i zostaną spełnione w czasie i w zakresie przewidzianym przez Boga, Mądrość i Miłość Przedwieczną.

 

Komentarz do Ewangelii

Słowa o konieczności odejścia Pana Jezusa pojawiły się już na początku celebracji ostatniej wieczerzy. Niepokojącym dla apostołów faktem było to, że tym razem oni nie będą mogli się udać razem z nim. Zatrwożony św. Piotr mówi: «Panie, dlaczego teraz nie mogę pójść za Tobą? Życie moje oddam za Ciebie» (J 13, 37).
Ten sam motyw pojawia się i w dzisiejszej Ewangelii. Jezus mówi: „Teraz zaś idę do Tego, który Mnie posłał” (J 16, 5). Dodaje przy tym: „Pożyteczne jest dla was moje odejście” (J 16, 7). Te słowa są zupełnie niezrozumiałe dla uczniów. Jak może być pożytecznym odejście Mistrza? Przecież oni porzucili wszystko, żeby pójść za Nim! Co teraz ich czeka? Jak będą żyć bez Niego? Przecież żaden z nich nie może pretendować do miana Jego następcy. Wszyscy są tylko słabymi ludźmi i nie są w stanie zaoferować pozostałym ani nauczania, ani dzieł podobnych do tych, które widzieli u Mistrza.
W takim właśnie kontekście pada zapowiedź przyjścia „Pocieszyciela” - Ducha Świętego. Sam Pan Jezus przedstawia przyjście Ducha Świętego jako dobro większe niż Jego obecność na ziemi: „Jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was” (J 16, 7). Pozostanie Jezusa na ziemi sprawiłoby, że Jego misja byłaby niepełna, zubożała. Bo jej ostatecznym celem wydaje się właśnie przyjście Ducha. Uczniowie, którzy początkowo nie rozumieli sensu słów Jezusa, dopiero po zmartwychwstaniu Nauczyciela doszli do pełnego poznania objawienia. Księga Dziejów Apostolskich pokaże, jak wiernie słuchali Ducha Świętego - swojego nowego Przewodnika i Mistrza.
Obecność Pocieszyciela - Ducha Świętego, który został dany Kościołowi na wieki, i dzisiaj nie zawsze jest wystarczająco dobrze i głęboko rozumiana i przeżywana. Zwracajmy się do Niego jak najczęściej, bo dany nam został jako Pan i Obrońca.

Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD

źródło: mateusz.pl

 

 (J 16,7.13)
Poślę wam Ducha Prawdy, On was doprowadzi do całej prawdy.

Módlmy się.

(Ps 138,1-3.7c-8)
Zbawia mnie, Panie, moc prawicy Twojej

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor