Inne 31 Jan 08:14 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (31 styczeń)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 31 stycznia. (J 10, 27) Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

Pierwsze czytanie:

 (2 Sm 24, 2. 9-17)
Rzekł król Dawid do Joaba, dowódcy wojsk, który był z nim: «Przebiegnij wszystkie pokolenia Izraela od Dan do Beer-Szeby i policzcie ludzi, abym się dowiedział, ile liczy naród». Joab przekazał królowi liczbę spisanej ludności. Izrael liczył osiemset tysięcy wojowników dobywających miecza. Juda zaś – pięćset tysięcy ludzi. Serce Dawida zadrżało, dlatego że zliczył lud. Dawid zwrócił się do Pana: "Bardzo zgrzeszyłem tym, czego dokonałem, lecz teraz, o Panie, daruj łaskawie winę swego sługi, bo postąpiłem bardzo nierozsądnie". Gdy Dawid wstał nazajutrz rano, słowo Pańskie następującej treści zostało skierowane do proroka Gada, „Widzącego” Dawidowego: "Idź i oświadcz Dawidowi: Tak mówi Pan: Przedstawiam ci trzy możliwości. Wybierz sobie jedną z nich, a Ja ci to uczynię". Gad udał się do Dawida i przekazał mu następujące oświadczenie: "Czy chcesz, by w tej ziemi nastało siedem lat głodu, czy wolisz przez trzy miesiące uciekać przed wrogiem, który cię będzie ścigał, czy też przyjść ma na twój kraj zaraza trwająca trzy dni? Pomyśl i rozpatrz, co mam odpowiedzieć Temu, który mnie posłał". Dawid odpowiedział Gadowi: "Jestem w wielkiej rozterce. Wpadnijmy raczej w ręce Pana, bo wielkie jest Jego miłosierdzie, ale w ręce człowieka niech nie wpadnę!" Zesłał więc Pan na Izraela zarazę od rana do ustalonego czasu. Umarło wtedy z narodu od Dan do Beer-Szeby siedemdziesiąt tysięcy ludzi. Anioł wyciągnął już rękę nad Jerozolimą, by ją wyniszczyć; wtedy Pan ulitował się nad nieszczęściem i rzekł do anioła, niszczyciela ludności: "Wystarczy! Cofnij rękę!" Anioł Pański znajdował się obok klepiska Arauny Jebusyty. Dawid, widząc, że anioł zabija lud, wołał do Pana: "To ja zgrzeszyłem, to ja zawiniłem, a te owce cóż uczyniły? Niech Twoja ręka obróci się raczej na mnie i na dom mego ojca!"

Psalm:

 

(Ps 32 (31), 1b-2. 5. 6-7)
REFREN: Daruj mi, Panie, winę mego grzechu

Szczęśliwy człowiek,
któremu nieprawość została odpuszczona,
a jego grzech zapomniany.
Szczęśliwy ten, któremu Pan nie poczytuje winy,
a w jego duszy nie kryje się podstęp.

Grzech wyznałem Tobie
i nie skryłem mej winy.
Rzekłem: "Wyznaję mą nieprawość Panu",
a Ty darowałeś niegodziwość mego grzechu.

Do Ciebie więc modlić się będzie każdy wierny,
gdy znajdzie się w potrzebie.
Choćby nawet wezbrały wody, fale go nie dosięgną.
Ty jesteś moją ucieczką,
wyrwiesz mnie z ucisku
i dasz mi radość mego ocalenia.

 

Aklamacja (J 10, 27)
Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

Ewangelia:

 (Mk 6, 1-6)
Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: "Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?" I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: "Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony". I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

W dzisiejszym pierwszym czytaniu słyszymy o spisie ludności, który został zarządzony przez Dawida. Król szybko zdał sobie jednak sprawę, że postąpił wbrew Bogu, i natychmiast zwrócił się do Niego: „Bardzo zgrzeszyłem tym, czego dokonałem, lecz teraz, o Panie, daruj łaskawie winę swego sługi, bo postąpiłem bardzo nierozsądnie” (2 Sm 24,10). Bóg postawił więc przed królem trzy warianty kary. W każdym jednak wypadku karę miał ponieść cały lud, a nie król. Dawid wybrał najkrótszą z kar – zarazę mającą trwać trzy dni. Pochłonęła ona kilkadziesiąt tysięcy ofiar i jeszcze przed jej zakończeniem Pan Bóg ulitował się i powstrzymał anioła zagłady. „Dawid widząc, że Anioł zabija lud, wołał do Pana: «To ja zgrzeszyłem, to ja zawiniłem, a te owce cóż uczyniły? Niech Twoja ręka obróci się raczej na mnie i na dom mego ojca!” (2 Sm 24,17). Dawid wiedział, że to on zawinił przeciw Bogu, a nie lud, zdawał więc sobie sprawę, że cierpienie ludu jest niezawinione i to on powinien ponieść karę. Dawid był człowiekiem, który często dawał się ponieść swojemu egoizmowi i wtedy popełniał wielkie grzechy. Potrafił jednak także przyznać się do nich przed Bogiem, przyjąć karę z Jego rąk i błagać o zmiłowanie. Taka odwaga powinna cechować każdego z nas – umieć przyznać się do grzechu i błagać Boga o przebaczenie.

 

Komentarz do psalmu

W dzisiejszym psalmie responsoryjnym psalmista cieszy się i chwali Boga za odpuszczenie grzechów. „Szczęśliwy człowiek, któremu Pan nie poczytuje winy” (32,2a). Wyznał swoją winę przed Bogiem, nie próbował się usprawiedliwiać lub zataić swego złego uczynku, zachował się podobnie jak król Dawid w pierwszym czytaniu. Każdy z nas, kto przystępuje do kratek konfesjonału i szczerze wyznaje swoje grzechy, powinien odchodzić stamtąd z sercem przepełnionym radością i wdzięcznością za Boże miłosierdzie.

 

Komentarz do Ewangelii

W dzisiejszej Ewangelii słyszymy, że Pan Jezus udaje się z Kafarnaum do swojego rodzinnego Nazaretu. Tam, w dzień szabatu, przychodzi do synagogi, by nauczać. Jednak zgromadzonych nie interesuje treść Jego nauki, lecz raczej: „skąd On to ma?” (6,2). Nie pierwszy raz słyszeli Jego naukę, widzieli lub słyszeli o Jego cudach i wciąż nie potrafili pogodzić się z tym, że to wszystko dotyczy jednego z ich rodaków, cieśli, syna Maryi, którego rodzinę doskonale znają. Jak zatem ktoś tak prosty może nauczać i dokonywać nadzwyczajnych dzieł? Być może niektórymi z nich powodowała nawet zazdrość, że to akurat syn Maryi, a nie ktoś z lepszą pozycją społeczną, został obdarzony takimi umiejętnościami. Jezus zdawał sobie sprawę z braku otwartości swoich rodaków, gdyż sam mówił: „Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony” (6,4). Te powątpiewania, czy wręcz po prostu brak wiary, spowodowały, że Jezus nie mógł tam dokonać żadnego cudu poza kilkoma uzdrowieniami, gdyż – jak doskonale wiemy – do każdego z Jego cudów potrzebna była wiara osoby, która cudu miała doświadczyć, lub osób o niego proszących. Ponadto św. Jan Paweł II zauważa: „Cuda są znakami Boskiej władzy Jezusa. Tam, gdzie uparcie się jej nie uznaje, cud traci swoją rację bytu”. Brak wiary zawsze będzie przeszkodą w drodze do zbawienia, dlatego musimy pielęgnować swoją wiarę i stale w niej wzrastać.

Komentarze zostały przygotowane przez dr Joannę Jaromin

źródło: mateusz.pl

 

 (J 10, 27)
Moje owce słuchają mego głosu, Ja znam je, a one idą za Mną.

Módlmy się.

 (Mk 6, 1-6)
Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? 

Red.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor