Ewangelia na każdy dzień (30.10)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 30 października. (J 3, 16) Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 24 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Pierwsze czytanie:
(Mdr 11, 22–12, 2)
Panie, świat cały przy Tobie jak ziarnko na szali, kropla rosy porannej, co spadła na ziemię. Nad wszystkim masz litość, bo wszystko w Twej mocy, i oczy zamykasz na grzechy ludzi, by się nawrócili. Miłujesz bowiem wszystkie stworzenia, niczym się nie brzydzisz, co uczyniłeś, bo gdybyś miał coś w nienawiści, nie byłbyś tego uczynił. Jakżeby coś trwać mogło, gdybyś Ty nie powołał do bytu? Jak by się zachowało, czego byś nie wezwał? Oszczędzasz wszystko, bo to wszystko Twoje, Panie, miłośniku życia. Bo we wszystkim jest Twoje nieśmiertelne tchnienie. Dlatego nieznacznie karzesz upadających i strofujesz, przypominając, w czym grzeszą, by wyzbywszy się złości, w Ciebie, Panie, uwierzyli.
Psalm:
(Ps 145 (144), 1-2. 8-9. 10-11. 13cd-14)
REFREN: Będę Cię wielbił, Boże mój i Królu
Będę Ciebie wielbił, Boże mój i Królu,
i sławił Twoje imię przez wszystkie wieki.
Każdego dnia będę Ciebie błogosławił
i na wieki wysławiał Twoje imię.
Pan jest łagodny i miłosierny,
nieskory do gniewu i bardzo łaskawy.
Pan jest dobry dla wszystkich,
a Jego miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył.
Niech Cię wielbią, Panie, wszystkie Twoje dzieła
i niech Cię błogosławią Twoi święci.
Niech mówią o chwale Twojego królestwa
i niech głoszą Twoją potęgę.
Pan jest wierny we wszystkich swoich słowach
i we wszystkich dziełach swoich święty.
Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają,
i podnosi wszystkich zgnębionych.
Drugie czytanie:
(2 Tes 1, 11 –2, 2)
Bracia: Modlimy się zawsze za was, aby Bóg nasz uczynił was godnymi swego wezwania, aby z mocą udoskonalił w was wszelkie pragnienie dobra oraz czyn płynący z wiary. Aby w was zostało uwielbione imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa, a wy w Nim, za łaską Boga naszego i Pana Jezusa Chrystusa. W sprawie przyjścia Pana naszego, Jezusa Chrystusa, i naszego zgromadzenia wokół Niego prosimy was, bracia, abyście się nie dali zbyt łatwo zachwiać w waszym rozumieniu ani zastraszyć bądź przez ducha, bądź przez mowę, bądź przez list rzekomo od nas pochodzący, jakoby już nastawał dzień Pański.
Aklamacja (J 3, 16)
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Ewangelia:
(Łk 19, 1-10)
Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: "Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu". Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy widząc to szemrali: "Do grzesznika poszedł w gościnę". Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: "Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie". Na to Jezus rzekł do niego: "Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
„Bóg jest miłośnikiem życia”. To jedno z piękniejszych określeń Boga. Komentując historię Izraela, autor natchniony dotyka problemu ludzkiej grzeszności. Odpowiedzią na nią jest kara, która nie ma na celu unicestwienie człowieka, ale jego nawrócenie. Już tutaj więc Boże miłosierdzie okazuje się środkiem wychowawczym obok kary. Kara bowiem nie została zanegowana, jest konsekwencją zaciągniętej winy. Miłosierdzie podkreśla i pomaga zrozumieć człowiekowi pedagogiczny sens kary. To przekonanie autor opiera na wierności i nieomylności Boga. Stworzył On świat i człowieka, aby istniały. Jego zamysł, nawet skażony nieprawością diabła i grzechem człowieka, pozostaje aktualny. Bóg nie unicestwia tego, co powołał do istnienia. Chce to ocalić i zbawić, bo w swej istocie jest przecież dobre.
Ta świadomość powinna być dla grzesznika źródłem odwagi, by powracać do Boga. On nigdy się nie zmęczy ani nie znudzi, oferując nam przebaczenie. Nawet jako grzesznicy jesteśmy bezpieczni, w tym sensie, że Bogu nie przyjdzie do głowy myśl o naszym unicestwieniu. Bóg „niczym się nie brzydzi, co uczynił, bo gdyby miał coś w nienawiści, nie byłby tego uczynił”. Karą nigdy więc nie będzie unicestwienie! Bóg zawsze będzie szukał sposobu, by znaleźć grzesznika i przekonać go, że pełnię życia i szczęścia można osiągnąć tylko w zjednoczeniu ze Stwórcą i Zbawicielem.
Komentarz do psalmu
Psalmista uwielbia Boga i deklaruje swoją wolę trwania w tej postawie. To postanowienie wzmacnia podaniem powodów swojej wdzięczności. Wymienione przymioty Boga, Jego łagodność, miłosierdzie, łaskawość, dobroć i cierpliwość, wydają się nie tylko wiedzą o Bogu, ale przede wszystkim doświadczeniem oranta.
Psalmista zauważa również, że Bóg ma „miłosierdzie nad wszystkim, co stworzył”. Nie waha się więc zachęcać wszystkich, aby dołączyli do chóru wychwalających Stwórcę. Zaprasza do uwielbienia nie tylko osoby, ale także wszelkie stworzenie. I znowu tę zachętę motywuje, wspominając kolejne przymioty Boga: Jego wierność, świętość, wrażliwość na tych, „którzy upadają” czy są przygnębieni.
Dobroć i miłosierdzie Boga są więc doświadczeniem całego stworzenia. Wobec doznanej życzliwości naszą najwłaściwszą postawą jest wdzięczność i bojaźń, która w Biblii nie jest strachem wobec Boga, ale synowskim szacunkiem i posłuszeństwem z miłości.
Komentarz do drugiego czytania
Modlitwa za Tesaloniczan, o jakiej zaświadcza św. Paweł, kierowana jest do Boga w szczególnej okoliczności. Autor listu ma świadomość, że jego adresaci muszą mierzyć się z prześladowaniami i różnymi trudnościami w realizacji chrześcijańskiego powołania. Mimo to modli się o udoskonalenie w nich „wszelkiego pragnienia dobra oraz czynu płynącego z wiary”. Każda okoliczność życia jest dobrą okazją do naśladowania Jezusa i potwierdzania swojej przynależności do grona Jego uczniów. Nie wystarczą słowa, aby uwielbić Boga, dopełnieniem musi być nasze wierne życie zarówno w pomyślności, jak i w przeciwnościach.
Święty Paweł nie tylko podtrzymuje na duchu Tesaloniczan, ale także dba o ich dalszą formację. Powraca więc do tematu powtórnego przyjścia Jezusa, o czym pisał w pierwszym liście kierowanym do tej wspólnoty. Potwierdza przekazaną naukę i zachęca adresatów listu do odważnego stawiania oporu ideom przeciwnym nauczaniu apostolskiemu.
Święty Paweł uczy także nas czujności i niepoddawania się modom i trendom, które chciałyby zmienić Objawienie i Tradycję Kościoła.
Komentarz do Ewangelii
Bóg zasiał w sercu Zacheusza pragnienie zobaczenia Jezusa. Jednak w planach Boga było zapisane coś więcej niż tylko zaspokojenie ciekawości zwierzchnika celników. Bóg prowadził go do nowego życia, do którego Zacheusz miał zrodzić się w spotkaniu ze Zbawicielem.
„Stary” Zacheusz to człowiek chciwy, zakompleksiony, obiekt żartów i złośliwości ze strony innych ludzi, ale i ciekawy Jezusa. „Nowy” Zacheusz to człowiek odnaleziony, spełniony, hojny, odważnie konfrontujący się z prawdą o sobie, biorący odpowiedzialność za swoje czyny, wolny od ludzkich ocen. Śmierć starego człowieka i narodzenie nowego dokonały się podczas spotkania z przechodzącym Zbawicielem. Co się wtedy stało? Zacheusz został przez Niego zauważony, uznany za godnego, aby gościć Pana, i upragniony jako Jego gospodarz. Jezus podarował celnikowi szansę, której odmawiali mu ludzie.
Miłość Jezusa, Jego miłosierdzie, brak uprzedzeń i zdolność dostrzeżenia ukrytego piękna w grzeszniku, dokonały nowego aktu stwórczego, nazwanego przez Jezusa po prostu zbawieniem: „Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu”. Tak „zwierzchnik celników i bardzo bogaty” stał się chrześcijaninem. Tradycja dodaje, że Zacheusz został pierwszym biskupem Cezarei Palestyńskiej.
Pozwólmy, aby miłosierna miłość Boga stworzyła nas na nowo.
Komentarze zostały przygotowane przez ks. Bogusława Zemana SSP
źródło: mateusz.pl
(J 3, 16)
Tak Bóg umiłował świat, że dał swojego Syna Jednorodzonego; każdy, kto w Niego wierzy, ma życie wieczne.
Módlmy się.
Red.