Ewangelia na każdy dzień (25 maj)
f
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 25 maja. (J 17,21) Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Dz 22,30;23,6-11)
W Jerozolimie trybun rzymski, chcąc się dowiedzieć dokładnie, o co Żydzi oskarżali Pawła, zdjął z niego więzy, rozkazał zebrać się arcykapłanom i całemu Sanhedrynowi i wyprowadziwszy Pawła stawił go przed nimi. Wiedząc zaś, że jedna część składa się z saduceuszów, a druga z faryzeuszów, wołał Paweł przed Sanhedrynem: „Jestem faryzeuszem, bracia, i synem faryzeuszów, a stoję przed sądem za to, że spodziewam się zmartwychwstania umarłych”. Gdy to powiedział, powstał spór między faryzeuszami i saduceuszami i doszło do rozdwojenia wśród zebranych. Saduceusze bowiem mówią, że nie ma zmartwychwstania ani anioła, ani ducha, a faryzeusze uznają jedno i drugie. Zrobiła się wielka wrzawa, zerwali się niektórzy z uczonych w Piśmie spośród faryzeuszów, wykrzykiwali wojowniczo: „Nie znajdujemy nic złego w tym człowieku. A jeśli naprawdę mówił do niego duch albo anioł?” Kiedy doszło do wielkiego wzburzenia, trybun obawiając się, żeby nie rozszarpali Pawła, rozkazał żołnierzom zejść, zabrać go spośród nich i zaprowadzić do twierdzy. Następnej nocy ukazał mu się Pan i powiedział: „Odwagi! Trzeba bowiem, żebyś i w Rzymie świadczył o Mnie tak, jak dawałeś o Mnie świadectwo w Jerozolimie”.
Psalm:
(Ps 16,1-2.5.7-11)
REFREN: Strzeż mnie, o Boże, Tobie zaufałem
Zachowaj mnie, Boże, bo chronię się u Ciebie,
mówię do Pana: „Tyś jest Panem moim”.
Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem,
to On mój los zabezpiecza.
Błogosławię Pana, bo dał mi rozsądek,
bo serce napomina mnie nawet nocą.
Zawsze stawiam sobie Pana przed oczy,
On jest po mojej prawicy, nic mną nie zachwieje.
Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje,
a ciało moje będzie spoczywać bezpiecznie,
bo w krainie zmarłych duszy mej nie zostawisz
i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie.
Ty ścieżkę życia mi ukażesz,
pełnię Twojej radości
i wieczną rozkosz
po Twojej prawicy.
Aklamacja (J 17,21)
Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.
Ewangelia:
(J 17,20-26)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Scena przesłuchania św. Pawła przed Sanhedrynem, pomimo swojej grozy, wywołuje u czytelnika uśmiech. Proste wyznanie przez Apostoła Narodów, kim jest i w co wierzy, spowodowało tak wielki konflikt, że obrady spełzły na niczym. Czy Paweł zrobił to celowo, wiedziony ludzkim sprytem? Pismo święte nic takiego nie mówi. W tym przypadku raczej wypełniło się proroctwo samego Pana Jezusa. Kiedy posyłał On uczniów na misję głoszenia Ewangelii, to zapowiedział im: „Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane, co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was” (Mt 10, 19-20).
Jakże przenikliwe bywa to działanie Ducha Świętego, Pocieszyciela! Ten rzadko wspominany aspekt działania Bożego bardzo dobrze rozumiał autor Psalmu 18: „Ty jesteś miłościwy dla miłościwego i względem nienagannego działasz nienagannie, względem czystego okazujesz się czystym, wobec przewrotnego jesteś przebiegły” (Ps 18, 26-27).
Św. Paweł w ten sposób uniknął kolejnej opresji, a jednocześnie otrzymał nową misję: świadczyć o Chrystusie w Rzymie. Jego życie było w rękach Bożych, nie ludzkich.
Komentarz do psalmu
PTemat oddania się pod skrzydła Bożej opieki jest często spotykany w Księdze Psalmów. Autor Psalmu 16-go również ucieka się do Boga. Przy czym jego nadzieja wychodzi nawet poza grób. W rzeczy samej, słowa „bo w krainie zmarłych duszy mej nie zostawisz i nie dopuścisz, bym pozostał w grobie” odnoszą się do śmiertelnego snu Jezusa Chrystusa, który zakończył się zmartwychwstaniem. A przecież my kroczymy śladami Pana Jezusa i Jego zwycięstwo ma stać się również naszym udziałem.
Warto zwrócić uwagę, że Boża opieka nie dokonuje się w sposób mechaniczny, ale we współdziałaniu z nami. Dlatego bez wątpienia chroni nas już samo poczucie przynależności do Boga. Psalmista mówi o tym w następujących słowach: „Pan moim dziedzictwem i przeznaczeniem, to On mój los zabezpiecza”. Ważne jest również, żebyśmy sami sobie nie wyrządzali krzywdy przez nasze nieprzemyślane i podjęte pod wpływem chwilowych fascynacji decyzje. Do tego odnoszą się słowa: „Błogosławię Pana, który dał mi rozsądek, bo serce napomina mnie nawet nocą”. To, co cytowana tu wersja Biblii Tysiąclecia tłumaczy jako „dał mi rozsądek”, należałoby tłumaczyć bardziej jako „udzielił mi rady”. Gdzieś bowiem w głębi racjonalnych ludzkich postaw powinny być dary Ducha Świętego, do których należy również dar rady. Módlmy się o bezpieczeństwo, ale również o te dary Boże, które nas chronią przed zagrożeniem, szczególnie ze strony naszych niewłaściwych czynów.
Komentarz do Ewangelii
Jezus kończy swoją wielką Modlitwę Arcykapłańską prośbą za tych, „którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie”, czyli za wszystkie przyszłe pokolenia chrześcijan, a więc również i za nasze pokolenie. To sprawia, że czytając te słowa możemy poczuć się uczestnikami tamtych odległych w czasie wydarzeń. To bardzo ważne dla chrześcijanina, aby duchem zasiadł za stołem podczas Ostatniej Wieczerzy i poczuł się jednym z Apostołów. Bo historia zbawienia rozwija się na naszych oczach i my, dziś, jesteśmy jej protagonistami.
Bardzo zobowiązujące są słowa Jezusa o jedności i miłości. To jest właśnie kierunek, w którym nieustannie powinniśmy wzrastać, bo są one oznaką naszej przynależności do Chrystusa, a jednocześnie świadectwem o Chrystusie przed ludźmi i zachętą do wiary. Nie są to cnoty łatwe do zdobycia. Tak często blisko nas znajduje się jakiś trudny człowiek, który nas rani, i którego kochać bardzo trudno, i trudno żyć z nim w jedności. A może dla kogoś to właśnie my jesteśmy takim „trudnym człowiekiem”, który nie przebacza, nie szuka zgody. Pamiętajmy, że dla chrześcijańskiego życia bardzo potrzebny jest duch pokory, oraz że zawsze przychodzi czas stosowny dla miłości. Nie upadajmy na duchu w naszych staraniach!
Komentarze zostały przygotowane przez o. Dariusza Pielaka SVD
źródło: mateusz.pl
(J 17,21)
Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.
Módlmy się.
(J 17,21)
Aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobi
Red.