Ewangelia na każdy dzień (20.05)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 20 maja. (J 15,15b) Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od mego Ojca
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(Dz 15,22-31)
Po naradzie w Jerozolimie apostołowie i starsi wraz z całym Kościołem postanowili wybrać ludzi przodujących wśród braci: Judę, zwanego Barsabas, i Sylasa, i wysłać do Antiochii razem z Barnabą i Pawłem. Posłali przez nich pismo tej treści: „Apostołowie i starsi bracia przesyłają pozdrowienie braciom pogańskiego pochodzenia w Antiochii, w Syrii i w Cylicji. Ponieważ dowiedzieliśmy się, że niektórzy bez naszego upoważnienia wyszli od nas i zaniepokoili was naukami, siejąc wam zamęt w duszach, postanowiliśmy jednomyślnie wybrać mężów i wysłać razem z naszymi drogimi: Barnabą i Pawłem, którzy dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa poświęcili swe życie. Wysyłamy więc Judę i Sylasa, którzy powtórzą wam ustnie to samo. Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, nie nakładać na was żadnego ciężaru oprócz tego, co konieczne. Powstrzymajcie się od ofiar składanych bożkom, od krwi, od tego, co uduszone, i od nierządu. Dobrze uczynicie, jeżeli powstrzymacie się od tego. Bywajcie zdrowi!” Wysłannicy przybyli więc do Antiochii i zwoławszy lud, oddali list. Gdy go przeczytano, ucieszyli się z jego zachęcającej treści.
Psalm:
(Ps 57,8-12)
REFREN: Będę Cię, Panie, chwalił wśród narodów
Serce moje jest mocne, Boże,
mocne jest moje serce,
zaśpiewam psalm i zagram.
Zbudź się, duszo moja,
zbudź, harfo i cytro,
a ja obudzę jutrzenkę.
Będę Cię chwalił wśród ludów, Panie,
zaśpiewam Ci psalm wśród narodów.
Bo Twoja łaska sięga aż do nieba,
a wierność Twoja po chmury.
Wznieś się, Boże, ponad niebiosa,
nad całą ziemię Twoja chwała.
Aklamacja (J 15,15b)
Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od mego Ojca
Ewangelia:
(J 15,12-17)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał - aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
To śmiałe stwierdzenie: „Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my” mogłoby wydawać się arogancją, gdyby nie to, że i samej decyzji Apostołów, i sposobowi wcielenia jej w życie towarzyszą widome znaki działania Ducha Świętego. Apostołowie wkładają wiele troski w to, żeby absolutnie jednoznacznie rozstrzygnąć wszelkie wątpliwości rodzące się w młodej wspólnocie. Piszą list, w którym komunikują swoją decyzję i uwiarygodniają Barnabę i Pawła jako autentycznych nauczycieli wiary. Wysyłają wraz z nimi delegatów cieszących się ich największym zaufaniem. Wszystko to odbywa się w klimacie wzajemnego szacunku, życzliwości, miłości i szczerego szukania prawdy.
List Apostołów przywraca pokój targanej zamętem wspólnocie nie tylko dzięki samej decyzji, ale także z powodu bliskości z braćmi w wierze w dalekiej Jerozolimie. Wszyscy zainteresowani zbierają owoce tego, że nie zagórowało fanatyczne przywiązanie do tego, co było, że nie nastąpiło bezduszne, autorytarne rozstrzygnięcie, ale Kościół rzeczywiście otworzył się na moc Ducha. Gdyż tylko On może sprawić, że prawda i miłość złączą się ze sobą we właściwych proporcjach, szanując zarówno wolę Boga jak i godność człowieka.
Komentarz do psalmu
Kiedy spojrzymy na całość Psalmu 57 przekonamy się, że te piękne słowa o łasce, chwale i wierności Boga padają nie w warunkach spokojnego, dostatniego życia, ale wśród nieszczęść, udręk i deptania przez ludzi. Psalmista, prosząc o wybawienie od licznych przeciwności, odkrywa w sobie nadzieję i moc serca, która pozwala mu już teraz oglądać w duchu klęskę przeciwników. Nie ma w nim cierpiętnictwa ani biernej rezygnacji, ale ufność w Bogu, który wybawia i pozwala odnosić zwycięstwa.
Komentarz do Ewangelii
Czy w głębi serca wolę być sługą czy przyjacielem? Sługa jest zobowiązany do dokładnego wykonywania poleceń pana bez głębszego wnikania w ich treść. To pan ponosi za wszystko odpowiedzialność i sługa może w duchu zżymać się na niego do woli, obwiniając go za swój ciężki los, byleby na zewnątrz robił to, co do niego należy. Przyjaciel to człowiek wolny, który dopuszczany do tajemnic drugiego szczerze wypowiada swoje zdanie, ma udział w podejmowaniu decyzji i aktywnie przyczynia się do ich wykonania. Właśnie do takiej relacji ze sobą zaprasza nas Jezus – abyśmy przestali wsłuchiwać się w swoje wnętrze, tak często pełne pretensji i zgorzknienia, a wsłuchali się w Jego słowo, które odsłania nam Boże tajemnice. Wtedy odnajdziemy radość w służbie Boga i wydamy trwały owoc dla Jego królestwa.
Komentarze zostały przygotowane przez Mirę Majdan
źródło: mateusz.pl
(J 15,15b)
Nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od mego Ojca
Módlmy się.
Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich.
Red.