Inne 19 Feb 10:21 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (19 luty)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 19 lutego. (2 Kor 6, 2b) Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.

Pierwsze czytanie:

 (Kpł 19, 1-2. 11-18)
Pan powiedział do Mojżesza: "Przemów do całej społeczności Izraelitów i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego. Nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię. Byłoby to zbezczeszczenie imienia Boga twego. Ja jestem Pan! Nie będziesz uciskał bliźniego, nie będziesz go wyzyskiwał. Zapłata najemnika nie będzie pozostawać w twoim domu przez noc aż do poranka. Nie będziesz złorzeczył głuchemu. Nie będziesz kładł przeszkody przed niewidomym, ale będziesz się bał Boga twego. Ja jestem Pan! Nie będziecie wydawać niesprawiedliwych wyroków. Nie będziesz stronniczy na korzyść ubogiego, ani nie będziesz miał względu dla bogatego. Sprawiedliwie będziesz sądził bliźniego. Nie będziesz szerzył oszczerstw między krewnymi, nie będziesz czyhał na życie bliźniego. Ja jestem Pan! Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie ponieść winy z jego powodu. Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!"

Psalm:

 

(Ps 19 (18), 8-9. 10 i 15)
REFREN: Słowa Twe, Panie, są duchem i życiem

Prawo Pańskie jest doskonałe i pokrzepia duszę,
świadectwo Pana jest pewne, nierozważnego uczy mądrości.
Jego słuszne nakazy radują serce,
jaśnieje przykazanie Pana i olśniewa oczy.

Bojaźń Pana jest szczera i trwa na wieki,
sądy Pana prawdziwe, wszystkie razem słuszne.
Niech znajdą uznanie przed Tobą
słowa ust moich i myśli mego serca,
Panie, moja Opoko i mój Zbawicielu.

 

Aklamacja (2 Kor 6, 2b)
Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.

Ewangelia:

 (Mt 25, 31-46)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Gdy Syn Człowieczy przyjdzie w swej chwale, a z Nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swoim tronie pełnym chwały. I zgromadzą się przed Nim wszystkie narody, a On oddzieli jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kozłów. Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: „Pójdźcie, błogosławieni u Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie; byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie”. Wówczas zapytają sprawiedliwi: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? Albo spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię, lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?” A Król im odpowie: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście”. Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: „Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść; byłem spragniony, a nie daliście Mi pić; byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie; byłem nagi, a nie przyodzialiście Mnie; byłem chory i w więzieniu, a nie odwiedziliście Mnie”. Wówczas zapytają i ci: „Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym albo spragnionym, albo przybyszem, albo nagim, kiedy chorym albo w więzieniu, a nie usłużyliśmy Tobie?” Wtedy odpowie im: „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tego i Mnie nie uczyniliście”. I pójdą ci na wieczną karę, sprawiedliwi zaś do życia wiecznego".

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Gdyby ktoś szukał motywacji do kultywowania postanowień wielkopostnych, to pierwsze dwa wersety dzisiejszego czytania mogą być dla nas inspiracją.
Po prostu bądź święty, bo Ten, za którym idziesz i w którego wierzysz jest święty. Czym jest wiara w Boga? Jest relacją, którą buduję właśnie z Nim. Jednak jest to coś więcej niż przyjaźń – to jest bycie wpatrzonym w Stwórcę.
Prawdopodobnie każdy z nas prowadzi życie religijne, jednak nie wszyscy prowadzimy życie wewnętrzne. Możemy dumać, zastanawiać się nad sobą, ale jeśli u źródła nie ma Boga i życia sakramentalnego, to idę ślepo przed siebie. Nie mam punktu odniesienia, ponieważ swoje życie odnoszę jedynie do siebie i do tego, co widzę wokół siebie. Być świętym jak Bóg, to znaczy iść przez życie, biorąc za drogowskaz Jego przykazania.
Dzisiaj jest mowa o konkretnym sposobie wędrówki za Bogiem – miłości do bliźniego. Traktuj drugiego jak człowieka, nie jak przedmiot – stąd słowa o tym, by nie wyróżniać bogatych i nie oceniać surowo biednych i słabych. Każdy ma swoją godność i na jej podstawie wymaga się, by traktować bliźniego dobrze ze względu na niego samego, a nie ze względu na to, co posiada lub w jakiej sytuacji się znajduje. Jeśli mamy z tym kłopot, nie wiemy, jak się zachować, co zrobić, to kompasem mogą być ostatnie słowa z dzisiejszego czytania: „będziesz miłował bliźniego jak siebie samego”.

 

Komentarz do psalmu

Bóg w swoim zamyśle stwórczym dokonał czegoś niesamowitego. Pozostawił świat stworzony w stanie ciągłego dialogu ze sobą. Wyrażają to wcześniejsze fragmenty dzisiejszego psalmu: Dzień dniowi głosi opowieść,/ a noc nocy przekazuje wiadomość. (Ps 19, 3). Jednak Bóg nie poprzestał jedynie na relacji poziomej, to znaczy na relacji stworzenia do stworzenia, ale wyposażył nas w jeszcze jeden ważny element – relację pionową, to znaczy w możliwość dialogu ja – Bóg.
Sam Psalm 19 jest słowem, które kieruje człowiek do Boga – formą dialogowania z Nim. Ostatnie werset to potwierdza, to prośba, by to, co mówię Bogu, było przez Niego ukochane.
Dialog ten nie sprowadza się jedynie do słów. Są one główną jego cechą – słowami posługujemy się na modlitwie – ale jest jeszcze świadectwo. Nasze życie nie jest, jak chciał to opisać Leibniz, monadą, to znaczy takim domem bez okien. Nasze życie to nieustanne świadectwo dawane za zewnątrz. Ciągła wiadomość, która jest odczytywana przez drugiego człowieka i przez Boga. Właśnie w tym jest realizowane to, co nazywamy drogą do świętości. Wypełnianie przykazań Pańskich, nasze myśli, słowa – to wszystko jest komunikatem. Jest to pięknie pokazane, jak bardzo Bogu na nas zależy, ponieważ On stale nam się przygląda i chce odpowiadać na to, co robimy, z czym się do Niego zwracamy i o czym myślimy. Pozwólmy Mu dojść do słowa, pozwólmy sobie usłyszeć, co chce nam powiedzieć Bóg.

 

Komentarz do Ewangelii

W dzisiejszej Ewangelii odnajdujemy potwierdzenie wydźwięku Psalmu 19. Jezus nam mówi o sądzie ostatecznym, chwili, gdy zostanie nam przedstawione nasze życie, podsumowane w uczynkach miłości wobec drugiego człowieka.
Nieraz da się słyszeć o tym, że święci mieli piękne oczy. W ich wzroku ukrywał się Boży Duch. Taki wzrok dodawał otuchy, dodawał nadziei. Możemy sobie postawić za cel mieć spojrzenie pełne Ducha. Jak to zrobić? Właśnie tak, jak tłumaczy to Chrystus. W uczynkach miłosierdzia, bo w nich ukrywa się On – źródło świętości. Czyniąc coś drugiemu, daję świadectwo o sobie, ale także wzrastam: w cnotach, w zaletach, z drugiej strony, jeśli grzeszę, to oddalam się od świętości.
Ktoś może powiedzieć, że kwestia dawania świadectwa, relacji z bliźnimi, jest czymś, co jest „wałkowane” cały czas – mam być dobrym człowiekiem, mam dbać o drugiego i nie grzeszyć. Tak. Kościół ciągle to powtarza, od dwóch tysięcy lat. Jednak czy to nie jest clou naszego życia? Ostatecznie człowiek ma dążyć do Królestwa Niebieskiego i drogą do tego jest realizacja życia zgodnego z Ewangelią. Ta droga ma uwidaczniać się w każdym elemencie naszego życia. Tego uczą nas święci, tego uczy nas katechizm. By odkryć sens tych zasad, trzeba pozwolić sobie wejść w głębię życia duchowego, to znaczy otworzyć się na dialog z Bogiem – nie tylko przez ciągłe zagadywanie Boga, ale także przez słuchanie Go. Areną do tego jest Słowo Boże. To konfrontacja naszego życia z tym, co mówi Jezus. Wielki Post to czas, podczas którego Kościół proponuje ascezę, drogi do nawrócenia, by jeszcze ściślej budować więź człowieka z Bogiem. Relacja ze Słowem także jest tego wyrazem – to słodkie bycie przy Nim.

Komentarze zostały przygotowane przez diakona Pawła Klefasa

źródło: mateusz.pl

(2 Kor 6, 2b)
Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.

Módlmy się.
(Ps 19 (18), 8-9)
Słowa Twe, Panie, są duchem i życiem

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor