Inne 19 Nov 06:41 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (19 listopad)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 19 listopada. (J 15,4.5b) Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwał będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

Brak opisu.

Pierwsze czytanie:

 (Prz 31,10–13.19–20.30–31)
Niewiastę dzielną któż znajdzie? Jej wartość przewyższa perły. Serce małżonka jej ufa, na zyskach mu nie zbywa; nie czyni mu źle, ale dobrze przez wszystkie dni jego życia. O len się stara i wełnę, pracuje starannie rękami. Wyciąga ręce po kądziel, jej palce chwytają wrzeciono. Otwiera dłoń ubogiemu, do nędzarza wyciąga swe ręce. Kłamliwy wdzięk i marne jest piękno: chwalić należy niewiastę, co boi się Pana. Z owocu jej rąk jej dajcie, niech w bramie chwalą jej czyny.

Psalm:

 

(Ps 128,1–2.3.4–5)
REFREN: Szczęśliwy człowiek, który służy Panu

Szczęśliwy człowiek, który się boi Pana
i chodzi Jego drogami.
Będziesz spożywał owoc pracy rąk swoich,
szczęście osiągniesz i dobrze ci będzie.

Małżonka twoja jak płodny szczep winny
w zaciszu twojego domu.
Synowie twoi jak oliwne gałązki
dokoła twego stołu.

Tak będzie błogosławiony człowiek,
który się boi Pana.
Niech cię z Syjonu Pan błogosławi
i abyś oglądał pomyślność Jeruzalem
przez wszystkie dni twego życia.

Drugie czytanie:

 

(1 Tes 5,1–6)
Nie potrzeba wam, bracia, pisać o czasach i chwilach. Sami bowiem dokładnie wiecie, że dzień Pański przyjdzie jak złodziej w nocy. Kiedy bowiem będą mówić: „Pokój i bezpieczeństwo”, tak niespodziana przyjdzie na nich zagłada, jak bóle na brzemienną, i nie ujdą. Ale wy, bracia, nie jesteście w ciemnościach, aby ów dzień miał was zaskoczyć jak złodziej. Wszyscy wy bowiem jesteście synami światłości i synami dnia. Nie jesteście synami nocy ani ciemności. Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi.

Aklamacja (J 15,4.5b)
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwał będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

Ewangelia:

 (Mt 25,14-30)
Jezus opowiedział swoim uczniom tę przypowieść: „Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: "Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem". Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana". Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: "Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem". Rzekł mu pan: "Dobrze, sługo dobry i wierny. Byłeś wierny w niewielu rzeczach, nad wieloma cię postawię; wejdź do radości twego pana". Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: "Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność". Odrzekł mu pan jego: "Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz w ciemności; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów”.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Księga Przysłów, z której pochodzi dzisiejsze czytanie to zbiór pochodzących od różnych autorów tekstów mądrościowych. Choć przypisywana Salomonowi – starotestamentalnemu archetypowi króla - mędrca, jest tak naprawdę utworem znacznie młodszym, którego poszczególne części pochodzą nie tylko od różnych autorów, ale także i z różnych epok historycznych. Wśród tak niejednorodnego tekstu możemy znaleźć i pouczenia moralne kierowane przez reprezentującego autora ‘ojca’ do czytelnika usposobionego przez postać ‘syna’, jak też i typowe przysłowia, a także dłuższe teksty poświęcone tematom takim jak Mądrość Boga, sprawiedliwość, czy też mniej lub bardziej uniwersalne spostrzeżenia dotyczące kondycji człowieka. Wśród tej mozaiki tekstów wyróżnić należy różniące się tak stylem, jak i formą przekazu, prawdopodobnie późniejsze dodatki zawierające między innymi i dzisiejszą perykopę znaną jako poemat o dzielnej niewieście. Przedstawiony w nim obraz kobiety, choć odnoszący się w sposób bezpośredni do realiów ówczesnej epoki, przedstawia kobietę idealną jako osobę nie tylko uzdolnioną w typowych dla niej zajęciach takich jak przędzenie i tkanie, ale także i jako osobę kompetentną w obszarach wykraczających poza to, co ówczesne prawidła życia społecznego uznawały za dopuszczalne dla kobiety. Dzisiejszy urywek tekstu wychwala także i takie przymioty ducha kobiety jak miłosierdzie wobec ubogich, bogobojność, czy też budzącą ufność małżonka troskę o dom rodzinny.

 

Komentarz do psalmu

Wersety dzisiejszego psalmu zostały zaczerpnięte z pochodzącego z okresu drugiej świątyni (a więc już po zakończeniu niewoli babilońskiej) utworu o charakterze mądrościowym. Mamy tu do czynienia z płynnym przejściem od początkowych stwierdzeń o charakterze ogólnym do sformułowanego w drugiej osobie osobistego pouczenia. Schemat ten powtarza się tworząc swoistą mozaikę stylistyczną stanowiącą, pomimo różnorodności formy, jednolitą tematycznie zachętę do dobrego, czyli zgodnego z Bożym prawem życia. Ci, którzy boją się Boga otrzymują tu obietnicę nagrody wyrażonej zgodnie z zasadami teologii deuteronomistycznej, zarówno w kategoriach doczesnego powodzenia materialnego i rodzinnego szczęścia, jak też i Bożego błogosławieństwa dla całej ukrytej pod mianem Jeruzalem religijnej wspólnoty judaistycznej.

 

Komentarz do drugiego czytania

W dzisiejszym czytaniu św. Paweł powtarza znane już z kart Ewangelii ostrzeżenia Jezusa. W błędzie są zarówno Ci wszyscy, którzy w oparciu o czasem zupełnie absurdalne przesłanki i wyliczenia podają z dokładnością do godziny chwilę w jakiej nastąpi koniec świata i nieodwołalnie powiązane z nim powtórne przyjście Chrystusa, jak też i Ci, którzy całkowicie odrzucając duchową czujność, zamykają się w wygodnym kokonie wiary, w trwające, na pozór nieskończenie długo, pokój i bezpieczeństwo. Także i w dzisiejszym świecie obie te, całkowicie z chrześcijańskiego punktu widzenia błędne, postawy znajdują licznych naśladowców. Dla św. Pawła oczywistym jest zarówno to, że ‘dzień pański’ nadejdzie niespodziewanie zaskakując nieprzygotowanych jak i to, że adresaci listu, czyli jego uczniowie z greckiego miasta Tesaloniki (po polsku zwanego Saloniki), czy też w szerszym kontekście wszyscy chrześcijanie żyjąc w świetle nauki Chrystusa powinni być na taką okoliczność nie tylko w pełni przygotowani, ale także i wolni od lęku przed towarzyszącą jej zagładą jaka jest przeznaczeniem ‘synów nocy’.

 

Komentarz do Ewangelii

Przewidziana, jako dzisiejsza lekcja i pochodząca w Ewangelii według św. Mateusza przypowieść o talentach to jeden z lepiej rozpoznawalnych motywów nowotestamentalnych. Talent (poniekąd równolegle do dzisiejszego znaczenia tego słowa) to największa jednostka monetarna czasów starożytnych odpowiadająca, w zależności od regionu geograficznego od ponad dwudziestu do ponad trzydziestu kilogramom złota, czyli w przeliczeniu na dzisiejsze ceny około 8 milionom złotych. Mamy tu więc do czynienia z typową dla kultury semickiej przesadnią, mającą uzmysłowić słuchaczom niewyobrażalną wprost hojność Boga ukrytego, jak to często w Jezusowych opowieściach bywa pod postacią ‘Pana’. Ludzie – wyobrażeni poprzez sługi są więc obdarzani nie tylko hojnie, ale i w zależności od swoich zdolności. Ze stworzonego przez Mistrza obrazu łatwo zauważyć, że Bóg udzielając Swej łaski oczekuje współpracy i zaangażowania każdego nawet najskromniej obdarowanego nią człowieka. Każdy z nas zachęcany jest więc do czujnej gotowości w wypełnianiu woli Bożej wyrażającej się i w pracy nad samym sobą, i w efektywnym, i zgodnym z Bożym planem wykorzystaniu posiadanych zdolności i umiejętności. Ze słów Chrystusa wynika jednoznacznie, że nawet osoba najmniej uzdolniona i najskromniej obdarzona ‘talentami’ ma szansę, a zarazem obowiązek, je pomnożyć. Nawet jeśli obawia się czynić tego samodzielnie to zawsze jest to możliwe w twórczej współpracy z innymi. Warto tu także nadmienić, że choć w czasach współczesnych Jezusowi uznawane za moralnie dopuszczalne odsetki bankierskie były dość wysokie i mogły wynosić do 12% rocznie, to słów o ‘powierzaniu pieniędzy bankierom’ nie należy rozumieć wprost, a więc jako zachęty do lichwy i spekulacji finansowych, a jako przenośnię pokazującą słuchaczom, że trudno jest znaleźć usprawiedliwienie dla, jakże częstych także i w dzisiejszych czasach, duchowego lenistwa i bezczynności.

Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego

źródło: mateusz.pl

 

 (J 15,4.5b)
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwał będę. Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.

Módlmy się.

 

Red.

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor