Ewangelia na każdy dzień (19 kwiecień)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 19 kwietnia. (J 6,54) Kto spożywa moje ciało i pije krew moją ma życie wieczne.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 25 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 24 listopad
Pierwsze czytanie:
(Dz 9,1-20)
Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł. Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: „Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?” Powiedział: „Kto jesteś, Panie?” A On: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić”. Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Wprowadzili więc go do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił. W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. Pan przemówił do niego w widzeniu: „Ananiaszu!” A on odrzekł: „Jestem, Panie!” A Pan do niego: „Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się modli”. (I ujrzał w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na nim ręce, aby przejrzał). Odpowiedział Ananiasz: „Panie, słyszałem z wielu stron, jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on także władzę od arcykapłanów więzić tutaj wszystkich, którzy wzywają Twego imienia”. Odpowiedział mu Pan: „Idź, bo wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów, i do synów Izraela. I pokażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia”. Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: „Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym”. Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy go nakarmiono, odzyskał siły. Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym.
Psalm:
(Ps 117,1-2)
REFREN: Całemu światu głoście Ewangelię
Chwalcie Pana wszystkie narody,
wysławiajcie Go wszystkie ludy.
Bo potężna nad nami Jego łaska,
a wierność Jego trwa na wieki.
(J 6,54)
Kto spożywa moje ciało i pije krew moją ma życie wieczne.
Ewangelia:
(J 6,52-59)
Żydzi sprzeczali się między sobą mówiąc: „Jak On może nam dać swoje ciało na pożywienie?” Rzekł do nich Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje ciało i pije moją krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje ciało i pije krew moją, trwa we Mnie, a Ja w nim. To powiedział ucząc w synagodze w Kafarnaum. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił. Nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”.
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Nawrócenie Szawła jest wydarzeniem, które jest nam dobrze znane, wielokrotnie o nim słyszeliśmy, spotkaliśmy się też zapewne z wieloma komentarzami i próbami wyjaśnienia, co się wtedy, tam pod Damaszkiem, wydarzyło. Cóż można jeszcze powiedzieć? Na pewno jest to moment niezwykle ważny dla Szawła, ale też dla młodego, rodzącego się Kościoła. Ten, który był zagorzałym prześladowcą, stanie się za chwilę Apostołem Chrystusa, Apostołem Narodów. Było to wydarzenie na tyle ważne, że jeszcze dwukrotnie możemy relację o nim znaleźć w Dziejach Apostolskich (Dz 22,6-16 i 26,12-18).
Mamy tu jeszcze jedną, jakże ważną, postać - Ananiasza. Przyjrzyjmy się chwilę właśnie jemu. Był to uczeń Jezusa, który w widzeniu usłyszał, że ma wprowadzić Szawła w ten młody Kościół, który był do tej pory przez Szawła prześladowany. Jakież było jego zdziwienie, podjął nawet dyskusję z Panem Bogiem, na temat Szawła i jego dotychczasowej działalności. Istotne jest jednak to, że Ananiasz, mimo obaw, robi to, o co Pan go prosi, idzie do Szawła i przywraca mu wzrok. Postawa Ananiasza pokazuje nam, na czym polega posłuszeństwo Bogu i wypełnianie Jego woli. Nie byłoby tego posłuszeństwa i pewności, że Boże zamysły są najlepsze, gdyby nie wiara Ananiasza i relacja, w jakiej był z Panem.
Zasłuchanie się w Boga, bycie z Nim w dialogu, życie według Jego przykazań to najlepsza droga do tego, by Bóg mógł się nami posługiwać, byśmy byli narzędziami w Jego ręku. Czy chcę tego?
Komentarz do psalmu
Dany jest nam dzisiaj do modlitwy najkrótszy z psalmów - Psalm 117, będący dwuwersowym hymnem pochwalnym. Psalmista zwraca naszą uwagę w tych kilku słowach na charakterystyczne przymioty Boga, którymi są łaska i wierność. Te dwie cechy wg św. Grzegorza z Nyssy stanowią zasadnicze rysy Bożego oblicza.
Tekst psalmu wskazuje nam też, jak ważne jest wielbienie Boga i, że zaproszeni są do niego także poganie. Mamy tu na samym początku wezwanie „Sławcie Pana, wszystkie narody” (Ps 117,1a), które wskazuje nam, że do oddawania chwały Bogu zaproszone są wszystkie narody na ziemi.
Komentarz do Ewangelii
Słyszymy dzisiaj dalszy ciąg mowy eucharystycznej wygłoszonej przez Pana Jezusa w synagodze w Kafarnaum. Jezus reagując na sprzeczkę, która zrodziła się między Żydami, stara się powiedzieć, co oznaczają słowa, że On jest Synem Człowieczym i spożywanie Jego Ciała i Krew daje jedyne życie, które swoją pełnię osiąga w wieczności. W mowie swojej objawia swoją misję i niejako wprowadza w tajemnicę Eucharystii. Jest to wspaniała tajemnica Miłości, w której spełniają się Boże obietnice. W obliczu tej tajemnicy stajemy przed prawdą, że nasze życie nie ogranicza się do życia cielesnego, ale ma też swój wymiar duchowy. Ta możliwość karmienia się Ciałem i Krwią Chrystusa w pewien sposób kształtuje nas i odciska na nas swoiste piętno, a jest to piętno Miłości. Eucharystia jest owocem Drzewa Życia, którym z kolei jest sam Chrystus, a spożywanie Jego Ciała jest warunkiem osiągnięcia życia wiecznego.
W przywołanym fragmencie Ewangelii mamy wyraźne odniesienie do Starego Testamentu. Manna z nieba dawała chleb doczesny, zaspokajała podstawowe ludzkie potrzeby. Chrystus dał nam chleb, który ożywia nas i otwiera bramę wieczności. Ożywia też to, co jest pustynią w mojej codzienności.
Czy wiem, co jest moją pustynią, na której nie potrafię żyć pełnią, do której Bóg zaprasza mnie każdego dnia?
Komentarze zostały przygotowane przez Joanna Człapska
źródło: mateusz.pl
(J 6,54)
Kto spożywa moje ciało i pije krew moją ma życie wieczne.
Módlmy się.
(Ps 117,1-2)
Całemu światu głoście Ewangelię