Inne 15 May 06:11 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (15 maj)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 15 maja. (J 17,19) Za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.

Pierwsze czytanie:

(Dz 16,11-15)
Odbiwszy od lądu w Troadzie popłynęliśmy wprost do Samotraki, a następnego dnia do Neapolu, a stąd do Filippi, głównego miasta tej części Macedonii, które jest rzymską kolonią. W tym mieście spędziliśmy kilka dni. W szabat wyszliśmy za bramę nad rzekę, gdzie, jak sądziliśmy, było miejsce modlitwy. I usiadłszy rozmawialiśmy z kobietami, które się zeszły. Przysłuchiwała się nam też pewna bojąca się Boga kobieta z miasta Tiatyry imieniem Lidia, która sprzedawała purpurę. Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. Kiedy została ochrzczona razem ze swym domem, poprosiła nas, mówiąc: „Jeżeli uważacie mnie za wierną Panu, to przyjdźcie do mego domu i zamieszkajcie w nim”. I wymogła to na nas.

Psalm:

 

(Ps 34,2-3.4-5.6-7.8-9)
REFREN: Od wszelkiej trwogi Pan Bóg mnie wyzwolił

Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.

Wysławiajcie ze mną Pana,
wspólnie wywyższajmy Jego imię.
Szukałem pomocy u Pana, a On mnie wysłuchał
i wyzwolił od wszelkiej trwogi.

Spójrzcie na Niego, a rozpromienicie się radością,
oblicza wasze nie zapłoną wstydem.
Oto zawołał biedak i Pan go usłyszał,
i uwolnił od wszelkiego ucisku.

Anioł Pański otacza szańcem bogobojnych,
aby ich ocalić.
Skosztujcie i zobaczcie, jak Pan jest dobry,
szczęśliwy człowiek, który znajduje w Nim ucieczkę.

Drugie czytanie:

(Ps 149,1-6a.9b)
REFREN: Pan w swoim ludzie upodobał sobie

Śpiewajcie Panu pieśń nową;
głoście Jego chwałę w zgromadzeniu świętych.
Niech się Izrael cieszy swoim Stwórcą,
a synowie Syjonu radują się swym królem.

Niech imię Jego czczą tańcem,
niech grają Mu na bębnie i cytrze.
Bo Pan lud swój miłuje,
pokornych wieńczy zwycięstwem.

Niech się święci cieszą w chwale,
niech się weselą na łożach biesiadnych.
Chwała Boża niech będzie w ich ustach:
to jest chwałą wszystkich świętych Jego.

 

Aklamacja (J 15,26b.27a)
Świadectwo o Mnie da Duch Prawdy i wy także świadczyć będziecie.

 

Ewangelia:

(J 15,26-16,4a)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie. Ale wy też świadczycie, bo jesteście ze Mną od początku. To wam powiedziałem, abyście się nie załamali w wierze. Wyłączą was z synagogi. Owszem, nadchodzi godzina, w której każdy, kto was zabije, będzie sądził, że oddaje cześć Bogu. Będą tak czynić, bo nie poznali ani Ojca, ani Mnie. Ale powiedziałem wam o tych rzeczach, abyście gdy nadejdzie ich godzina, pamiętali o nich, że Ja wam to powiedziałem”.

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Dzisiejszy fragment Dziejów Apostolskich pozwala nam towarzyszyć św. Pawłowi i Łukaszowi w ich ewangelizacyjnych trudach. Głosiciele Dobrej Nowiny rozpoczynają swą pracę na nowym terenie, w miejscu, które dla tamtejszych Żydów i „bojących się Boga” pogan było miejscem modlitwy. Zatem podejmują swoje dzieło pośród tych, którzy nastawieni są na głębsze, duchowe życie. Ale i pośród takich ludzi zachodzą pewne różnice. Tekst podany nam dziś przez Kościół do rozważenia zwraca naszą uwagę na temat słuchania. Spośród kobiet wciągniętych przez Pawła i Łukasza w rozmowę tylko postawa Lidii została opisana dla naszego pożytku. Dlaczego? Jej przysłuchiwanie się mowie Apostoła było na tyle pełne zaangażowania, że jak pisze św. Łukasz: Pan otworzył jej serce, tak że uważnie słuchała słów Pawła. Końcowym efektem tego wsłuchiwania się w głoszoną naukę był chrzest – całkowita wewnętrzna przemiana jej życia.
My również słuchamy słów Pana, jakie codziennie przedkłada nam Kościół. W jaki sposób słuchamy? Czy przystępując do słuchania słowa Bożego czy to podczas mszy św., czy osobistej lektury Pisma Świętego prosimy Pana, by otworzył nasze serca? Czy nasze zaangażowanie w przyswajanie sobie świętych tekstów przemienia nasze życie? Może się tak stać, jeśli słuchać będziemy przede wszystkim w głębi naszych serc. Za sercem pójdą i uszy tak ciała jak i umysłu.

 

Komentarz do psalmu

Psalm responsoryjny, wyznaczony jako odpowiedź na pierwsze czytanie mszalne, jest pełnym emocji wylaniem radości przed Bogiem. Śpiew, taniec, gra na instrumentach – to wszystko ukazuje wyraźnie, jak bardzo serce psalmisty przepełnione jest weselem. Przyczyną tego wybuchu radości jest fakt, że Pan swój lud miłuje, pokornych wieńczy zwycięstwem. Psalmista umie więc zauważyć działanie Boga w życiu swoim i swojego narodu. Nie zatrzymuje się jednak na samych darach Stwórcy i Króla. Jest to piękna postawa człowieka, który bardziej niż na dary, zwraca uwagę na Dawcę. Nie więżą go podarunki, ale przyciąga nieskończona miłość, która jest ich źródłem. Dlatego chwalca tylko krótko wspomina o otrzymanym dobru. Za to rozkoszuje się uwielbianiem samego Boga.
Czy potrafimy z taką bezinteresownością zwracać się do Pana? A dla psalmisty jest to tak naturalne! On nie widzi w swym śpiewie trudu, obowiązku. On dostrzega, że jego wychwalanie Boga jest również jego chwałą, a nie tylko jego, ale i wszystkich, którzy idą w jego ślady. Czy chcemy do nich należeć? Czy chcemy przyjąć taki rodzaj chwały? Czy umiemy rozpoznać w takim uwielbieniu również własne wywyższenie? A psalmista zapewnia: to jest chwałą wszystkich Jego świętych. A zatem śpiewajmy Panu, a Jego chwała niech każdego dnia będzie w naszych ustach i sercach.

 

Komentarz do Ewangelii

Tematem rozważanego fragmentu Dobrej Nowiny jest postawa świadectwa. Jezus czyni swoich uczniów, a więc i nas, swoimi świadkami. Zaznacza przy tym, że pierwszym świadczącym jest Duch Święty – Paraklet, który przychodzi, by kontynuować dzieło Jezusa w nas i w świecie. Musimy dostrzec, jakim wielkim wyróżnieniem jest fakt, że sam Bóg, który zstąpił do naszych serc i uczynił z nas swoją świątynię (por. 1 Kor 6,19; Rz 8,9-13), w nas i przez nas chce świadczyć o Sobie. Chrystus przepowiada jednak, że świadek – martyr musi liczyć się z możliwością prześladowań. Jego zadaniem jest trwać mimo cierpienia tak fizycznego jak i psychicznego, duchowego. Jednocześnie słowa Pana zwracają naszą uwagę na to, jak mamy patrzeć na postępowanie nawet prześladowców. Jezus jednoznacznie określa fakty. Nie milczy na temat zła, trudu, cierpienia, jakiego doświadczymy, jeśli będziemy wierni Jego nauce. Niemniej Jego słowa nie wzbudzają w nas nienawiści, niechęci wobec przeciwników. Tak jak usprawiedliwiał swoich zabójców przed Ojcem, tak teraz uczy nas spoglądać z miłością i zrozumieniem na czyny innych.
Dostrzeganie okoliczności łagodzących, jakie wpływają na zachowanie innych wobec nas, jest ważnym elementem świadczenia o prawdzie i miłości. A przecież do tego zostaliśmy powołani. Niech wspiera nas w tym zadaniu świadomość, że Ukrzyżowany i Zmartwychwstały Mistrz zna nasze cierpienia, jest z nami i umacnia swoim Duchem.

Komentarze zostały przygotowane przez s. Ewę Marię od Męki Pańskiej OCD

źródło: mateusz.pl

 

(J 15,26b.27a)
Świadectwo o Mnie da Duch Prawdy i wy także świadczyć będziecie.

Módlmy się.

(J 15,26b.27a)
Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam poślę od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca pochodzi, On będzie świadczył o Mnie.

Red.

 

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor