Inne 13 May 05:30 | Redaktor
Ewangelia na każdy dzień (13 maj)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 13 maja.

Pierwsze czytanie:

 (Dz 16,1-10)
Paweł przybył także do Derbe i Listry. Był tam pewien uczeń imieniem Tymoteusz, syn wierzącej Żydówki i ojca Greka. Bracia z Listry dawali o nim dobre świadectwo. Paweł postanowił zabrać go z sobą w podróż. Obrzezał go jednak ze względu na Żydów, którzy mieszkali w tamtejszych stronach. Wszyscy bowiem wiedzieli, że ojciec jego był Grekiem. Kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali im przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie przez apostołów i starszych. Tak więc utwierdzały się Kościoły w wierze i z dnia na dzień rosły w liczbę. Przeszli Frygię i krainę galacką, ponieważ Duch Święty zabronił im głosić słowo w Azji. Przybywszy do Myzji, próbowali przejść do Bitynii, ale Duch Jezusa nie pozwolił im, przeszli więc Myzję i zeszli do Troady. W nocy miał Paweł widzenie: jakiś Macedończyk stanął przed nim i błagał go słowami: „Przepraw się do Macedonii i pomóż nam!” Zaraz po tym widzeniu staraliśmy się wyruszyć do Macedonii w przekonaniu, że Bóg nas wezwał, abyśmy głosili im Ewangelię.

Psalm:

 

(Ps 100,1-5)
REFREN: Niech cała ziemia chwali swego Pana

Wykrzykujcie na cześć Pana wszystkie ziemie,
służcie Panu z weselem!
Stawajcie przed obliczem Pana
z okrzykami radości.

Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył.
Jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.

W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.

 

Aklamacja (Kol 3,1)
Jeśli więc z Chrystusem powstaliście z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus zasiadając po prawicy Boga.

Ewangelia:

 (J 15,18-21)
Jezus powiedział do swoich uczniów: „Jeżeli was świat nienawidzi, wiedzcie, że Mnie pierwej znienawidził. Gdybyście byli ze świata, świat by was miłował jako swoją własność. Ale ponieważ nie jesteście ze świata, bo Ja was wybrałem sobie ze świata, dlatego was świat nienawidzi. Pamiętajcie na słowo, które do was powiedziałem: "Sługa nie jest większy od swego pana". Jeżeli Mnie prześladowali, to i was będą prześladować. Jeżeli moje słowo zachowali, to i wasze będą zachowywać. Ale to wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia, bo nie znają Tego, który Mnie posłał”

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

 

Komentarz do pierwszego czytania

Po zażegnaniu doktrynalnego konfliktu przez sobór jerozolimski św. Paweł wyrusza w drugą, nieporównanie dalszą i ambitniejszą podróż misyjną. Zanim o niej, przyjrzyjmy się najpierw dwóm kwestiom, o których dzisiejsze czytanie nie mówi. Po pierwsze, możemy przyjąć, że ta imponująca eskapada jest sama w sobie owocem wcześniejszego zebrania; zaiste, Apostoł jest pierwszym beneficjentem orzeczenia, które potwierdziło jego Ewangelię o usprawiedliwieniu z wiary w łaskę, a nie z uczynków Prawa rytualnego (por. Ga 1, 6-12). Po drugie jednak, wyprawa ta zaczęła się od ludzkiego sporu o jej uczestników: „Doszło do ostrego starcia, tak że się rozdzielili: Barnaba zabrał Marka i popłynął na Cypr, a Paweł dobrał sobie za towarzysza Sylasa i wyszedł polecony przez braci łasce Pana” (zob. Dz 15, 39n). Zapewne więc, jak pobyt w Jerozolimie uskrzydlił Pawła, tak kłótnia na samym starcie podziałała na niego jak „kubeł zimnej wody” – jeszcze raz urealniając obraz Kościoła, z którego wychodzi i do którego będzie zaraz nawracał. Przechodząc zaś do czytania, możemy doznać dwojakiego zaskoczenia, „zgorszenia” wręcz: najpierw postawą św. Pawła, a po wtóre… postawą Ducha Świętego. Apostoł bowiem, i to w pierwszym akcie misji, zdaje się działać obłudnie: Ze względu na Żydów, obrzezał Tymoteusza… A kiedy przechodzili przez miasta, nakazywali przestrzegać postanowień powziętych w Jerozolimie. Zaraz, zaraz, a to nie miało już właśnie obyć się bez obrzezania? Duch Święty natomiast nie pozwala im udać się do Bitynii… Zaraz, zaraz, a to nie miało być: „Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu!” (Mk 16, 15)? Niech te dwa epizody przypomną nam o podwójnej regule naszego postępowania: zgodności z rozumem i łaską; św. Paweł – w konkretnych okolicznościach – zachowuje się roztropnie, zgodnie z rozumem, i zarazem zachowuje czujne posłuszeństwo wobec natchnień, zgodnie z łaską.

 

Komentarz do pierwszego psalmu

Dzisiejszy psalm pasuje i nie pasuje do czytania. Pasuje – bo przyszli chrześcijanie, do których kieruje się św. Paweł, zostali stworzeni przez Pana i są Jego własnością, a mają stać się Jego ludem, owcami Jego pastwiska; pasuje także – bo sam Bóg, w nawróceniu tych nowych chrześcijan, okaże się dobry, a Jego łaska i wierność trwające na wieki, przez pokolenia. Nie pasuje zaś – bo podejmuje znowu wątek Jerozolimy, której świątynny ekskluzywizm bezpowrotnie przeminął (W bramy i przedsionki Pana wstępujcie z dziękczynieniem i hymnami). Ten dwumian, przyłożony do serca św. Pawła, zwiastuje napięcie, które choć oficjalnie rozwikłane na soborze jerozolimskim, będzie co rusz wykwitać na nowo – co dobitnie pokazało samo powyższe czytanie.

 

Komentarz do Ewangelii

Dzisiejszy ustęp jest antytezą trzech poprzednich fragmentów: występujący tu Janowy negatywny świat to przeciwieństwo krzewu winnego. Jezus przestrzega: Gdybyście byli ze świata, świat by was kochał – dosłownie: „przyjaźniłby się” z wami (ephilei). Następnie, zapewnia: Ja was wybrałem sobie ze świata – dosłownie: „wyselekcjonowałem” (eklégomai). Wreszcie, urealnia: Wszystko wam będą czynić z powodu mego imienia – czy to prześladować (dosłownie: „gonić, polować, czyhać” [diókó]), czy to zachowywać słowo (dosłownie: „strzec, pilnować” [téreó]). Te wskazówki Jezusa dają do zrozumienia, że krzew winny i świat nie stanowią odrębnych „galaktyk”, lecz sąsiadują z sobą – niczym pszenica i chwast o poplątanych korzeniach, rosnące na jednym polu (por. Mt 13, 24-30. 36-43).

Komentarze zostały przygotowane przez ks. Błażeja Węgrzyna

źródło: mateusz.pl

  (J 15,12-17)
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali

Módlmy się.

  (J 15,12-17)
To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali jak ja was umiłowałem

Red.

 

 

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor