Ewangelia na dziś (22.01)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 22 stycznia. (Dz 16, 14b) Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(2 Sm 1, 1-4. 11-12. 19. 23-27)
W owym czasie: Po zwycięstwie nad Amalekitami wrócił Dawid i zatrzymał się przez dwa dni w Siklag. Trzeciego dnia przybył jakiś człowiek z obozu, z otoczenia Saula. Odzienie miał podarte, a głowę posypaną ziemią. Podszedłszy do Dawida, padł na ziemię i oddał mu pokłon. Dawid zapytał go: "Skąd przybywasz?" Odpowiedział mu: "Ocalałem z izraelskiego obozu". Rzekł do niego Dawid: "Opowiedz mi, proszę, co się tam stało?" Opowiedział więc, że ludzie uciekli z pola walki, wielu z ludzi zginęło, i że ponieśli śmierć również Saul i jego syn, Jonatan. Dawid, schwyciwszy swe szaty, rozdarł je. Tak też uczynili wszyscy mężowie, którzy z nim byli. Potem lamentowali i płakali, i pościli aż do wieczora z tego powodu, że padł od miecza Saul, a także syn jego, Jonatan, i z powodu ludu Pańskiego i domu Izraela. I powiedział Dawid: "O Izraelu, twa chwała na wyżynach twoich leży pobita. Jakże padli bohaterowie? Saul i Jonatan, kochani i pełni uroku, za życia i w śmierci nie są rozdzieleni. Byli oni bystrzejsi od orłów, dzielniejsi od lwów. O, płaczcie nad Saulem, córki izraelskie: On was ubierał w prześliczne szkarłaty, złotymi ozdobami upiększał stroje. Jakże zginąć mogli waleczni, wśród boju Jonatan przebity śmiertelnie? Żal mi ciebie, mój bracie, Jonatanie. Tak bardzo byłeś mi drogi! Więcej ceniłem twą miłość niżeli miłość kobiet. Jakże padli bohaterowie? Jakże przepadły wojenne oręża?"
Psalm:
(Ps 80 (79), 2 i 3b. 5-7)
REFREN: Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie
Usłysz, Pasterzu Izraela,
Ty, który jak trzodę prowadzisz ród Józefa.
Ty, który zasiadasz nad cherubami!
Wzbudź swą potęgę i przyjdź nam z pomocą.
Panie, Boże Zastępów, jak długo gniewać się będziesz
pomimo modłów Twojego ludu?
Nakarmiłeś go chlebem płaczu, obficie napoiłeś łzami.
Uczyniłeś nas przyczyną zwady sąsiadów,
a wrogowie nasi z nas szydzą.
Aklamacja (Dz 16, 14b)
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.
Ewangelia:
(Mk 3, 20-21)
Jezus przyszedł do domu, a tłum znów się zbierał, tak że nawet posilić się nie mogli. Gdy to posłyszeli Jego bliscy, wybrali się, żeby Go powstrzymać. Mówiono bowiem: "Odszedł od zmysłów".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania
Któż by się spodziewał tak emocjonalnej reakcji Dawida na wieść o śmierci Saula. Rozpacz po utracie Jonatana jest jak najbardziej naturalna. Łączyła ich wielka przyjaźń, która dojrzewała w chwilach radości i życiowych próbach. Byli dla siebie jak bracia, pełni zaufania i oddania. Tymczasem relacja Saula i Dawida była problematyczna. Łączyło ich wiele. Podobny start, misja wyznaczona przez Boga, zaradność życiowa, a także stosunki rodzinne. To, co ich różniło, a różnica była zasadnicza, doprowadziło do sytuacji opisanej w dzisiejszym czytaniu.
Nierozerwalne i mocne więzi buduje się we wspólnym uczestniczeniu w codziennych wydarzeniach. Każdy dzień przynosi wiele okazji, by poznawać wzajemnie swoje mocne jak i słabe strony. Dawid potrafił oddzielić osobę Saula od jego emocji. Ta umiejętność jest kluczem do tworzenia przyjacielskich relacji.
Niestety często bywa tak, jak w przypadku Dawida i Saula, że nie można stworzyć związku w przyjaźni a więzi istnieją i wiążą. Co zrobić, kiedy druga strona, zniewolona zazdrością, gniewem, czy żalem, doprowadza związek do ruiny? Próbować, wykorzystując okazje do mówienia prawdy i uciekać, by bez sensu nie zginąć. Wierzyć, że Bóg, który ten świat powołał do istnienia, czuwa nad nim nieustannie.
Komentarz do psalmu
Modlitwa psalmami to piękny i dobry sposób rozmowy z Bogiem. Jest uznaniem Jego panowania i poddaniem się pod Jego sprawiedliwą władzę, aby nas przemieniała, czyniła szczęśliwymi.
Komentarz do Ewangelii
Nie dziwi fakt, że rodzina Jezusa przywoływała go do porządku. Wszystko jest dobrze, kiedy to, co robimy czy myślimy, mieści się jako tako w ramach oczekiwań naszego otoczenia. Sytuacja zmienia się radykalnie, kiedy zaczynamy postępować inaczej. Nie jest źle, jeśli tylko będziemy uchodzić za nie groźnych dziwaków. Zasada ta obowiązuje w każdym środowisku, w którym żyjemy: rodzinie, pracy, czy wśród znajomych. Znacznie gorzej jest, kiedy Bóg sprawi, że nie mogąc Mu się oprzeć, porzucamy wszystko, by ofiarować Mu swoje życie. Wybór miłości do Boga jest szaleństwem i tylko podobni „szaleńcy” mogą ją zrozumieć.
Komentarze zostały przygotowane przez Klementynę Pawłowicz-Kot
źródło: mateusz.pl
(Dz 16, 14b)
Otwórz, Panie, nasze serca, abyśmy uważnie słuchali słów Syna Twojego.
Módlmy się.
Red.