Inne 17 Jun 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (17.06)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 17 czerwca. (Rz 8, 15bc) Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: "Abba, Ojcze".

Pierwsze czytanie:

(2 Kor 11, 1-11)
Bracia: O, gdybyście mogli znieść trochę szaleństwa z mojej strony! Ależ tak, wy i mnie zniesiecie. Jestem bowiem o was zazdrosny Boską zazdrością. Poślubiłem was przecież jednemu mężowi, by was przedstawić Chrystusowi jako czystą dziewicę. Obawiam się jednak, ażeby nie były odwiedzione umysły wasze od prostoty i czystości wobec Chrystusa w taki sposób, jak w swojej chytrości wąż zwiódł Ewę. Jeśli bowiem przychodzi ktoś i głosi wam innego Jezusa, jakiego wam nie głosiliśmy, lub bierzecie innego Ducha, którego nie otrzymaliście, albo inną ewangelię, nie tę, którą przyjęliście – znosicie to spokojnie. Otóż sądzę, że dokonałem nie mniej niż wielcy apostołowie. Choć bowiem niewprawny w słowie, to jednak nie jestem pozbawiony wiedzy. Zresztą ujawniliśmy się wobec was we wszystkim, pod każdym względem. Czyż popełniłem jakiś grzech przez to, że poniżałem siebie, by was wywyższyć? Że za darmo głosiłem wam Ewangelię Bożą? Ogołacałem inne Kościoły, biorąc, co potrzebne do życia, aby wam przyjść z pomocą. A kiedy byłem u was i znajdowałem się w potrzebie, nikomu nie okazałem się ciężarem. Czego mi nie dostawało, dopełnili bracia przybyli z Macedonii. W niczym nie obciążałem was i nadal nie będę obciążał. Zapewniam was przez prawdę Chrystusa, która jest we mnie, że nikt nie pozbawi mnie tego tytułu do chluby w granicach Achai. Dlaczego? Czy dlatego, że was nie miłuję? Bóg to wie.

 

Psalm:

(Ps 111 (110), 1b-2. 3-4. 7-8)
REFREN: Dzieła Twe, Panie, zawsze sprawiedliwe

Z całego serca będę chwalił Pana
w radzie sprawiedliwych i na zgromadzeniu.
Wielkie są dzieła Pana,
zgłębiać je mają wszyscy, którzy je miłują.

Jego dzieło jest wspaniałe i pełne majestatu,
a Jego sprawiedliwość trwa na wieki.
Sprawił, że trwa pamięć Jego cudów,
Pan jest miłosierny i łaskawy.

Dzieła rąk Jego są sprawiedliwe i pełne prawdy,
wszystkie Jego przykazania są trwałe,
ustalone na wieki wieków,
nadane ze słusznością i mocą.

Aklamacja (Rz 8, 15bc)
Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: "Abba, Ojcze".

 

Ewangelia:

(Mt 6, 7-15)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci Twoje imię! Niech przyjdzie Twoje królestwo; niech Twoja wola się spełnia na ziemi, tak jak w niebie. Naszego chleba powszedniego daj nam dzisiaj; i przebacz nam nasze winy, tak jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili; i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego Jeśli bowiem przebaczycie ludziom ich przewinienia, i wam przebaczy Ojciec wasz niebieski. Lecz jeśli nie przebaczycie ludziom, Ojciec wasz nie przebaczy wam także waszych przewinień".

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

Święty Paweł podchodzi do swojej misji bardzo pokornie. Nie wynosi się ponad innych głosicieli, otwarcie mówi o swoich brakach i słabościach. Wspomina też o wysiłkach, podejmowanych na rzecz Koryntian. Mówi o własnej bezinteresowności względem tych, do których został posłany. Z drugiej strony czuje dumę, iż może głosić Chrystusa innym ludziom. Wie, że jest narzędziem Boga, że wszystko, czego doświadcza, jest wynikiem działania Bożej łaski w jego sercu. Słuchając tych słów trzeba nam zauważyć harmonię, jaka panowała w duszy Apostoła Narodów. Jego wyważona postawa wobec ludów misyjnych może być motywacją dla każdego z nas. Czy zauważyliśmy w sobie zderzenie własnej słabości z Bożą łaską, czyniącą w nas i przez nas rzeczy, których nigdy byśmy się nie spodziewali? Popatrzmy dziś na poziom naszej bezinteresowności. Przecież nie wszystko musi przynosić nam zysk. Święty Paweł szukał profitów dla tych, których ewangelizował, a nie dla siebie. Jego radość z głoszenia była dodatkiem, a nie celem. On wiedział, że szczęście jest produktem ubocznym naszych trudów. Pamiętajmy o tym!

 

Komentarz do psalmu:

Psalmista wzywa dziś do rozmyślania o Bożych dziełach i cudach. Zachęca do rozpamiętywania i rozważania tego, co Bóg uczynił światu i każdemu człowiekowi. Przypomina, że Boże dokonania świadczą o wielkości i potędze Najwyższego. Zaznacza, że nie zostały one zapomniane. Podobnie dzieje się z przykazaniami. Są ustalone na wieki wieków. Dlatego nikt nie może powiedzieć, że Dekalog przestał obowiązywać, że jest nieaktualny. Boże nakazy są zawsze dzisiejsze i słuszne.
Pomyślmy dziś nad naszym rozważaniem Bożych dzieł. Jak często o nich myślimy? Co budzi się w naszym sercu, gdy rozważamy historię stworzenia i zbawienia świata? Jak wygląda nasze podejście do Dekalogu? Nie dajmy się zwieść tym, którzy podpowiadają, że mamy inne czasy i inne okoliczności. Boże zasady obowiązują zawsze, bez względu na to, co głosi świat. Mimo wielu prób nie zmieściły się i dalej nie mieszczą w światowym lamusie. Są na to zbyt wielkie i piękne.

 

Komentarz do Ewangelii:

Jezus daje nam dzisiaj „instrukcję obsługi” do modlitwy. Pokazuje, że jej sednem ma być uwielbienie, proszenie i przepraszanie. Przestrzega przed wielomówstwem, bo w mnogości słów często gubimy sens, wątek i uwagę. Modlitwa, której uczy apostołów, jest krótka i konkretna. Przypomina, że Ojciec wie, czego nam potrzeba, choć my często w to wątpimy. Nie dowierzamy, że On zna nasze potrzeby i braki. Jezus poucza też, byśmy do Boga zwracali się jak do ukochanego taty. To wezwanie jest niby proste i zrozumiałe, ale tak naprawdę dla wielu z nas bardzo trudne. Nasza relacja z Panem ciągle pozostawia wiele do życzenia, bo obraz Boga, jaki w sobie nosimy, bywa nierzadko zniekształcony i wykrzywiony. Zostańmy dziś z Modlitwą Pańską przez kilkanaście minut w ciszy serca. Rozważmy każde z jej wezwań. Powtarzajmy i rozpamiętujmy szczególnie to, które dotyka naszego ducha. Może Bóg chce nam przez nie coś ważnego powiedzieć? Stańmy dziś z otwartym sercem w Bożej obecności, przyjdźmy jak umiłowane dzieci do miłosiernego Ojca. Słuchajmy Go całym sobą.

Komentarze zostały przygotowane przez Agnieszkę Wawryniuk

źródło: mateusz.pl

 

 

(Rz 8, 15bc)
Otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym wołamy: "Abba, Ojcze".

Módlmy się.

Będąc dziećmi nie musimy się bać Ojca, musimy go miłować, wołajmy zatem z miłością "Abba, Ojcze".
Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor