Ewangelia na dziś (17.02.2021)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm, Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 17 lutego. (Mt 6, 1-6. 16-18) "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie."
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 21 listopad
Pierwsze czytanie:
(Jl 2, 12-18)
Tak mówi Pan: "Nawróćcie się do Mnie całym swym sercem, przez post i płacz, i lament». Rozdzierajcie jednak serca wasze, a nie szaty! Nawróćcie się do Pana, Boga waszego! On bowiem jest litościwy, miłosierny, nieskory do gniewu i bogaty w łaskę, a lituje się nad niedolą. Kto wie? Może znów się zlituje i pozostawi po sobie błogosławieństwo plonów na ofiarę pokarmową i płynną dla Pana, Boga waszego. Na Syjonie dmijcie w róg, zarządźcie święty post, ogłoście uroczyste zgromadzenie. Zbierzcie lud, zwołajcie świętą społeczność, zgromadźcie starców, zbierzcie dzieci i niemowlęta! Niech wyjdzie oblubieniec ze swojej komnaty, a oblubienica ze swego pokoju! Między przedsionkiem a ołtarzem niechaj płaczą kapłani, słudzy Pańscy! Niech mówią: "Zlituj się, Panie, nad ludem Twoim, nie daj dziedzictwa swego na pohańbienie, aby poganie nie zapanowali nad nami. Czemuż mówić mają między narodami: Gdzież jest ich Bóg?" A Pan zapłonął zazdrosną miłością ku swojej ziemi i zmiłował się nad swoim ludem.
Psalm:
(Ps 51 (50), 3-4. 5-6b. 12-13. 14 i 17)
REFREN: Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni
Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej,
w ogromie swej litości zgładź moją nieprawość.
Obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego.
Uznaję bowiem nieprawość moją,
a grzech mój jest zawsze przede mną.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem, co złe jest przed Tobą.
Stwórz, Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość Twojego zbawienia
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje,
a usta moje będą głosić Twoją chwałę.
Drugie czytanie:
(2 Kor 5, 20 – 6, 3)
Bracia: W imieniu Chrystusa spełniamy posłannictwo jakby Boga samego, który przez nas udziela napomnień. W imię Chrystusa prosimy: pojednajcie się z Bogiem! On to dla nas grzechem uczynił Tego, który nie znał grzechu, abyśmy się stali w Nim sprawiedliwością Bożą. Współdziałając zaś z Nim, napominamy was, abyście nie przyjmowali na próżno łaski Bożej. Mówi bowiem Pismo: "W czasie pomyślnym wysłuchałem cię, w dniu zbawienia przyszedłem ci z pomocą". Oto teraz czas upragniony, oto teraz dzień zbawienia.
(Ps 95 (94), 8a. 7d)
Nie zatwardzajcie dzisiaj serc waszych, lecz słuchajcie głosu Pańskiego.
Ewangelia:
(Mt 6, 1-6. 16-18)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania:
Prorok Joel w przejmujący sposób zwraca się do Izraelitów, wzywając do autentycznej pokuty. Było to wezwanie bardzo realne - w słowie, które Pan skierował do Joela, znajdowała się wyraźna zapowiedź nadchodzącego Dnia Pańskiego, a więc dnia Sądu Bożego.
Te słowa w przedziwny sposób co roku, podczas liturgii Środy Popielcowej, poruszają nasze serca. Skąd płynie ich moc? Joel należał prawdopodobnie do grupy proroków – kapłanów, którzy działali przy świątyni i w imieniu samego Boga udzielali odpowiedzi wiernym przybywającym na modlitwę. W tym fragmencie prorok nie tylko nawołuje do podjęcia takich czy innych praktyk religijnych, ale bardzo mocno podkreśla, że mamy ,,rozdzierać serca, a nie szaty”, i nawracać się ,,całym swym sercem”. Chodzi o to, abyśmy na nowo, właśnie w tym Wielkim Poście, z głębi nas samych zwrócili się do Boga.
Joel, zaprzyjaźniony z liturgią świątynną, pomaga nam wejść w te 40 dni, kiedy w przestrzeni kościoła spędzimy więcej czasu – na Mszy świętej, podczas spowiedzi, Drogi Krzyżowej czy Gorzkich Żali. Te wszystkie praktyki staną się owocne, jeśli nie pozostaniemy tylko na poziomie religijnych wzruszeń, ale z całą szczerością i miłością otworzymy nasze serca przed Panem.
,,Kto wie? Może Bóg znów się zlituje?”. To retoryczne pytanie proroka Joela może pomóc nam w osobistej modlitwie. Kiedy bowiem w tym świętym czasie postu uświadamiamy sobie własną grzeszność i bezradność, nie pozostaje nam nic innego, jak złożyć całą nadzieję w Bożym miłosierdziu.
A Pan znów zapłonie ku nam ,,zazdrosną miłością”i zmiłuje się nad nami!
Komentarz do psalmu:
Grzech nie jest tylko złamaniem prawa, jakimś mniej lub bardziej znaczącym uczynkiem. Każdy grzech, a zwłaszcza ciężki, jest uderzeniem w osobową relację z Bogiem, który kocha nas i chce naszego dobra, podczas gdy my ciągle próbujemy znaleźć swój własny przepis na dobro.
Odkrycie tej osobistej więzi z Bogiem to droga to autentycznego nawrócenia – wtedy nie liczę już, czy ten czy inny grzech mi się ,,opłaca”, co z tego będę miał, ale każdy mój czyn oceniam w perspektywie relacji z Osobą, z żywym Bogiem. Wtedy, gdy szczerze żałuję i zwracam się ku Niemu z chęcią poprawy, On nieustannie, ciągle na nowo, obdarza mnie swoim miłosierdziem.
U początku Wielkiego Postu warto przypomnieć słowa Ojca Świętego Franciszka sprzed kilku lat: ,,Bóg nie męczy się przebaczaniem, to my męczymy się proszeniem o nie”. Nie bójmy się zatem prosić dobrego Boga o miłosierdzie!
Komentarz do drugiego czytania:
Rozpoczynamy święty czas Wielkiego Postu. Kościół daje nam 40 dni, żebyśmy przygotowali się na największe święta chrześcijańskie – Święte Triduum Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.
Z pewnością każdy z nas zastanawia się w tych dniach, jakie podjąć postanowienia, aby lepiej ten czas przeżyć. I takich dobrych postanowień, którym jesteśmy wierni, potrzebujemy, bo one umacniają naszego ducha. Ale to nie nasz wysiłek jest w centrum Wielkiego Postu.
Święty Paweł głosi Koryntianom Dobrą Nowinę o tym, co jest sercem wiary – Bóg dał nam swojego Syna, który zsolidaryzował się z grzeszną ludzkością i w posłuszeństwie Ojcu, całkowicie dobrowolnie, ofiarował się za nas, aby nas uwolnić od grzechu. Tylko w jedności z Jego ofiarą nasze ofiary wielkopostne będą owocne. Zwróćmy uwagę na wezwanie kapłana podczas liturgii mszalnej: ,,Módlcie się, aby moją i waszą ofiarę przyjął Bóg Ojciec wszechmogący”. Moją – czyli ofiarę samego Jezusa. Naszą – czyli to wszystko, co oddajemy Jezusowi – nasz wysiłek, uczynki miłości, domowe obowiązki, codzienną pracę czy naukę.
Słowa św. Pawła brzmią dziś bardzo mocno – potrzeba uważności naszego serca, aby nie zmarnować łaski Bożej. To właśnie teraz jest czas łaski, kairos, w którym Bóg chce nas przemieniać. Pozwólmy Mu działać w naszym życiu w tym Wielkim Poście.
Komentarz do Ewangelii:
Jeżeli ostatnio zaniedbałem modlitwę, lub osłabłem w gorliwości, to Wielki Post jest najlepszym czasem, bym ją na nowo podjął. Bóg chce się ze mną spotkać. I nie muszę Go szukać gdzieś daleko, tylko w jakimś wybranym sanktuarium. Pan Jezus mówi w Ewangelii, że Ojciec chce się spotkać ze mną ,,w mojej izdebce”. Grecki tameion to dosłownie wnętrze domu, miejsce, gdzie nie mają wstępu obcy. Do takiego miejsca Pan Jezus porównuje głębię ludzkiego serca. W tej perspektywie możemy czytać zachętę proroka Joela z pierwszego czytania, by nawracać się do Boga ,,całym swym sercem”. Bóg chce dziś spotkać się ze mną właśnie w głębi serca, tam gdzie tylko On ma dostęp. Zaprasza mnie do bardzo bliskiej, intymnej relacji ze sobą. Ta relacja zaczyna się i ożywia na modlitwie, i potem jest potwierdzana przeze mnie za każdym razem, gdy z miłości do Pana Boga rezygnuję z czegoś dobrego (post), i gdy walczę o to, by okazać w konkrecie życia miłość bliźniemu (jałmużna).
Bóg jest pierwszym, który chce spotkania z nami w modlitwie. Nie bójmy się jeszcze raz przyjąć Jego zaproszenia.
Komentarze zostały przygotowane przez Mateusza Mickiewicza - kleryka V roku WMSD w Warszawie
źródło: mateusz.pl
(Mt 6, 1-6. 16-18) "Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie."
Módlmy się jak nas naucza św. Mateusz słowami Ewangelii.
"Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę.
Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo1 będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie.
Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie,
niech się święci imię Twoje!"
Amen.
Red.