Inne 10 Aug 2021 | Redaktor
Ewangelia na dziś (10.08)

fot. pixabay

Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 10 sierpnia. (J 12, 26) Kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

Pierwsze czytanie:

(2 Kor 9,6-10)
Bracia: Kto skąpo sieje, ten skąpo i zbiera, kto zaś hojnie sieje, ten hojnie też zbierać będzie. Każdy niech przeto postąpi tak, jak mu nakazuje jego własne serce, nie żałując i nie czując się przymuszonym, albowiem radosnego dawcę miłuje Bóg. A Bóg może zlać na was całą obfitość łaski, tak byście mając wszystkiego i zawsze pod dostatkiem, bogaci byli we wszystkie dobre uczynki według tego, co jest napisane: „Rozproszył, dał ubogim, sprawiedliwość Jego trwa na wieki”. Ten zaś, który daje nasienie siewcy, i chleba dostarczy ku pokrzepieniu, i ziarno rozmnoży, i zwiększy plon waszej sprawiedliwości.

 

Psalm:

(Ps 112, 1-2. 5-6. 7-8. 9)
REFREN: Mąż sprawiedliwy obdarza ubogich

Błogosławiony człowiek, który boi się Pana
i wielką radość znajduje w Jego przykazaniach.
Potomstwo jego będzie potężne na ziemi,
dostąpi błogosławieństwa pokolenie prawych.

Dobrze się wiedzie człowiekowi, który z litości pożycza
i swymi sprawami zarządza uczciwie.
Sprawiedliwy nigdy się nie zachwieje
i pozostanie w wiecznej pamięci.

Nie przelęknie się złej nowiny,
jego mocne serce zaufało Panu.
Jego wierne serce lękać się nie będzie
i spojrzy z wysoka na swych przeciwników.

Rozdaje i obdarza ubogich,
jego sprawiedliwość będzie trwała zawsze,
wywyższona z chwałą
będzie jego potęgą.

Aklamacja (J 12, 26)
Kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

 

Ewangelia:

(J 12, 24-26)
Jezus powiedział do swoich uczniów: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto miłuje swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne. A kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa. A jeśli ktoś Mi służy, uczci go mój Ojciec".

 

Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:

Komentarz do pierwszego czytania:

Korynt, miasto tak samo bogate jak grzeszne, a raczej działająca w nim gmina chrześcijańska, stanowił przedmiot głębokiej troski duszpasterskiej św. Pawła. Zaliczane do kanonu biblijnego dwa jego listy do tamtejszych wyznawców należą do najdłuższych tekstów tego typu w całym Piśmie Świętym. Ten, z którego pochodzi dzisiejsza perykopa, ma w intencji autora zastąpić jego osobiste odwiedziny miasta. Przemawiając, jako ojciec i założyciel kościoła w Koryncie, Paweł namawia swych uczniów do gorliwego i szczodrego wypełnienia jałmużny dla ubogich. Apostoł odwołując się do doświadczenia życiowego wielu pochodzących z niższych warstw społecznych chrześcijan, używa tu symboliki zasiewu i żniwa. Posługując się w ten sposób równocześnie obrazami typowymi dla przypowieści biblijnych, łączy w jedno ich praktyczną mądrość życiową i swój przekaz teologiczny. Bogaty zasiew stanowiący tu parabolę hojnej ofiary by przynieść obfite plony, czyli obejmujące zarówno sferę materialną jak i duchową Boże błogosławieństwo, nie powinien w jego opinii wynikać z przymusu, czy wyrachowania, a z radosnej potrzeby serca nakazującej wychwalać Boga także i poprzez chętne dzielenie się z potrzebującymi posiadanymi dobrami.

 

Komentarz do psalmu:

Tematem tekstu o charakterze mądrościowym jest los sprawiedliwych, którzy mimo przeciwności zaufali Bogu i dochowują Mu wierności. Stanowi on zapowiedź nagrody, jaka spotka wytrwale zachowujących sprawiedliwość. Ten, kto przestrzega Bożych przykazań, nie tylko osobiście doświadcza błogosławieństwa, ale także i związanej z nim radości. Nagroda dotyczy nie tylko jego samego, ale także rozciąga się na jego potomstwo i całą postępującą według takich reguł społeczność. Człowiek taki oprócz niewątpliwych walorów duchowych jest także „po ludzku” dobry. Przejawia on wrażliwość na potrzeby wymagających troski członków wspólnoty, co w rozumieniu psalmisty wyraża się przede wszystkim w wypełnieniu obowiązku jałmużny oraz zachowaniu norm uczciwości społecznej. Tak postępując, może on nawet w chwilach zagrożenia i niebezpieczeństwa pokładać sięgającą perspektywy wieczności ufność w Bogu.

 

Komentarz do Ewangelii:

Dzisiejsze słowa Jezusa zostały umieszczone przez św. Jana w bardzo ważnym, można by nawet rzec, że zwrotnym punkcie narracji opisującej wydarzenia poprzedzające mękę i śmierć Jezusa. Z jednej strony chwilę temu entuzjastycznie witające tłumy towarzyszyły Jego wjazdowi do Jerozolimy. Obecnie otaczają Go nie tylko Apostołowie i uczniowie, ale także chcący poznać nowego, niezwykłego Nauczyciela pochodzący z odległych stron świata prozelici. Z drugiej już za chwilę kolejne słowa Mistrza wspomną nie tylko o konieczności Jego wywyższenia, ale i o odczuwanym lęku. Zanim o tym wspomni, skieruje jednak do swych uczniów, a pośrednio i do całego świata, swoiste orędzie śmierci. Zapowiadając ją, Jezus nie uznaje jej jednak wzorem pogan za odejście w nicość i ostatni akt swego życia. Dla Niego, a zatem i dla nas, podejmujących decyzję wiary, uczniów, ma ona stanowić moment przejścia do nowego życia i pierwszy, a zarazem konieczny etap drogi prowadzącej do uwielbienia i udziału w chwale Boga Ojca. Stąd też wypływa eschatologicznie oceniana wartość dwóch kontrastowanych przez Jezusa postaw wobec życia doczesnego. Jego umiłowanie rozumiane jako afirmacja tego, co jest tu i teraz, jest pomimo swej pozornej atrakcyjności drogą ku wiekuistemu zatraceniu. Jest to sytuacja, w której każde, jakim by ono nie było, działanie człowieka jest całkowicie bez wartości dla jego przyszłego zbawienia. Odwrotnie zaś dzieje się, gdy pojawia się gotowość nie tylko do oderwania się od grzechu, ale także do poświęceń oraz wyrzeczeń idących, jeśli trzeba, aż do ofiary z ziemskiego życia. Stanowią one wtedy o tym, że już tu na ziemi ludzkie działania, nawet pomimo sprzeciwu „świata” i ludzi, przyczyniają się do budowy i rozwoju rzeczywistości nadprzyrodzonej. Tak postrzegana śmierć nie staje się więc dla uczniów Jezusa tragedią a jedynie etapem nie tylko przejściowym, ale i niezbędnym na drodze do zjednoczenia z Mistrzem i koniecznym do tego, by uczestniczyć w Jego chwale i pełnej szczęśliwości nieba.

Komentarze zostały przygotowane przez Macieja Siekierskiego

źródło: mateusz.pl

 

 (J 12, 26)
Kto by chciał Mi służyć, niech idzie za Mną, a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

Módlmy się.

 Ty Panie Jezu Jesteś drogą i prawdą i życiem. Amen

Red.

Redaktor

Redaktor Autor

Redaktor