Ewangelia na dziś (05.01)
fot. pixabay
Dzisiejsze czytanie, psalm i Ewangelia oraz komentarze Bractwa Słowa Bożego na 5 stycznia. Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
Inne z kategorii
Z Ewangelii na każdy dzień - 23 listopad
Z Ewangelii na każdy dzień - 22 listopad
Pierwsze czytanie:
(1J 3, 11-21)
Najmilsi: Taka jest nowina, którą usłyszeliście od początku, że mamy się wzajemnie miłować. Nie tak, jak Kain, który pochodził od Złego i zabił swego brata. A czemu go zabił? Ponieważ czyny jego były złe, brata zaś sprawiedliwe. Nie dziwcie się, bracia, jeśli świat was nienawidzi. My wiemy, że przeszliśmy ze śmierci do życia, bo miłujemy braci, kto zaś nie miłuje, trwa w śmierci. Każdy, kto nienawidzi swego brata, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie nosi w sobie życia wiecznego. Po tym poznaliśmy miłość, że Chrystus oddał za nas życie swoje. My także winniśmy oddać życie za braci. Jeśliby ktoś posiadał na świecie majątek i widział, że brat jego cierpi niedostatek, a zamknął przed nim swe serce, jak może trwać w nim miłość Boga? Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą. Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serca. A jeśli serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy niż nasze serce i zna wszystko. Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, to mamy ufność wobec Boga.
Psalm:
(Ps 100 (99), 2-3. 4-5)
REFREN: Niech cała ziemia śpiewa swemu Panu
Służcie Panu z weselem,
stańcie przed obliczem Pana z okrzykami radości.
Wiedzcie, że Pan jest Bogiem,
On sam nas stworzył, jesteśmy Jego własnością,
Jego ludem, owcami Jego pastwiska.
W Jego bramy wstępujcie z dziękczynieniem,
z hymnami w Jego przedsionki,
chwalcie i błogosławcie Jego imię.
Albowiem Pan jest dobry,
Jego łaska trwa na wieki,
a Jego wierność przez pokolenia.
Aklamacja
Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
Ewangelia:
(J 1, 43-51)
Jezus postanowił udać się do Galilei. I spotkał Filipa. Jezus powiedział do niego: "Pójdź za Mną". Filip zaś pochodził z Betsaidy, z miasta Andrzeja i Piotra. Filip spotkał Natanaela i powiedział do niego: "Znaleźliśmy Tego, o którym pisał Mojżesz w Prawie i Prorocy – Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu". Rzekł do niego Natanael: "Czy może być co dobrego z Nazaretu?". Odpowiedział mu Filip: "Chodź i zobacz". Jezus ujrzał, jak Natanael podchodzi do Niego, i powiedział o nim: "Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu". Powiedział do Niego Natanael: "Skąd mnie znasz?". Odrzekł mu Jezus: "Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod figowcem". Odpowiedział Mu Natanael: "Rabbi, Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś Królem Izraela!". Odparł mu Jezus: "Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to". Potem powiedział do niego: "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego".
Komentarze przygotowane przez Bractwo Słowa Bożego:
Komentarz do pierwszego czytania:
Smutek z powodu niedocenienia, niezauważenia czy wybrania kogoś innego może nieraz przerodzić się w dużo poważniejszy problem. Przytoczona przez św. Jana postać niesprawiedliwego Kaina pokazuje, że zazdrość człowieka może być śmiertelna w swoich skutkach. Podobnie jak we wcześniejszych fragmentach Autor Listu radykalnie ukazuje pojęcie grzechu, który pochodzi od diabła. Historia Kaina i Abla wyraźnie pokazuje, do czego prowadzą złe czyny. Natomiast powołaniem chrześcijanina jest pełnienie czynów miłości. Św. Jan jasno definiuje, na czym mają one polegać. Miłość opiera się nie na „słowie i języku”, ale na „czynie i prawdzie”. Samo podjęcie decyzji o tym, że kogoś kocham, nie jest wystarczające. Można to bardzo jasno zobaczyć w małżeństwie. Obietnice, które zawarte są w przysiędze małżeńskiej, czyli „miłość, wierność i uczciwość małżeńska”, w momencie ich wypowiadania są jedynie słowami. Dopiero całe życie, które składa się z pojedynczych czynów, materializuje złożone obietnice. Miłość wyraża się również w prawdzie. Prawda ma swoje źródło w Bogu i to On jest ostatecznie gwarantem miłości.
Św. Jan również dodaje, że sprawiedliwe życie dziecka Bożego powoduje pokój serca. Boża miłość przekracza ludzkie rozterki i wyrzuty sumienia. Człowiek z różnych powodów może mieć zaburzone pojmowanie dobra i zła. Warto w takiej sytuacji powierzyć się Bogu, który najlepiej zna ludzkie serce.
Komentarz do psalmu:
W Liturgii Godzin, czyli codziennej modlitwie Kościoła, każdy dzień rozpoczyna się od Psalmu Wezwania. Ma on na celu wzbudzić w modlących się chęć do chwalenia Boga już od samego rana. Psalm 100 jest jednym z czterech możliwych do zaśpiewania Psalmów Wezwania.
W kontekście starotestamentalnym entuzjastyczny charakter psalmu miał zachęcić do radosnej służby Bogu. Psalmista przypomina, że do świątyni należy przychodzić z radością i dziękczynieniem. A czy ja, przychodząc na liturgię do kościoła, jestem w stanie ucieszyć się dobrocią Boga? Jak często dziękuję Bogu za dokonane dzieła w moim życiu?
Komentarz do Ewangelii:
Dzisiejsza Ewangelia przedstawia historię dwóch diametralnie różnych sposobów powołania. Powołanie Filipa wydaje się być niezwykłe w swojej prostocie. Na słowa Jezusa Filip bez żadnych pytań staje się Jego uczniem. Warto jednak głębiej spojrzeć na prostotę apostoła. Bezpośrednim skutkiem powołania Filipa jest zrozumienie przez niego, że Jezus Chrystus jest zapowiadanym Mesjaszem, o czym świadczą skierowane później słowa do Natanaela. Filip pojawia się jeszcze w trzech innych miejscach Ewangelii według św. Jana. Podczas rozmnożenia chleba Jezus wystawia go na próbę, pytając gdzie można kupić chleb dla rzeszy ludzi. Odpowiedź Filipa jest bardzo realistyczna, bo stwierdza, że nie jest to możliwe. Podobnie w czternastym rozdziale apostoł szuka prostej odpowiedzi, by Jezus objawił swojego Ojca. Nie rozumie, że właśnie Jezus ukazuje więź łączącą Go z Ojcem, a przez to objawia samego Boga Ojca. Prostota apostoła z jednej strony zachęca, by nie opierać się w wierze na swoich intelektualnych przekonaniach, ale z drugiej strony może powodować trudności w zrozumieniu działania Boga.
Druga historia powołania, której bohaterem jest Natanael, jest zupełnie odmienna. Natanael siedzi pod drzewem figowym, gdzie możliwe, że studiował księgi Tory. Cieniste miejsce pod figowcem sprzyjało tej czynności. Szukał w Piśmie Świętym, jak spełni się obietnica przyjścia Mesjasza. Filip, przychodząc z entuzjastycznym zaproszeniem, spotyka się z niechętną czy nawet szydzącą odpowiedzią. Problemem dla Natanela jest miasto pochodzenia Mesjasza. Nazaret był mało znaczącą miejscowością, więc dlaczego z niej miałby pochodzić Mesjasz? Natanael widzi konflikt między swoimi rozważaniami, a świadectwem Filipa. Jednakże jego wątpliwości przełamują słowa „chodź i zobacz!”. Natanael wychodzi z wyłącznie rozumowych poszukiwań, by spotkać się z realną osobą – Jezusem Chrystusem. Historia jego powołania pozwala podobnie wyciągnąć dwa wnioski. Z jednej strony bardzo ważne jest rozumowe podejście do wiary i podejmowanie wysiłku mierzenia się ze Słowem Bożym i teologią, natomiast z drugiej strony może zamknąć człowieka przed spotkaniem z żywym Bogiem.
Komentarze zostały przygotowane przez Jakuba Zinkowa kleryka V roku WMSD w Warszawie
źródło: mateusz.pl
Zajaśniał nam dzień święty, pójdźcie, narody, oddajcie pokłon Panu, bo wielka światłość zstąpiła dzisiaj na ziemię.
Módlmy się.
Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Amen
Red.